Pieniądze: temat tabu w związkach

Okazuje się, że seks nie jest największym tematem tabu w parach. Według psychologa klinicznego Barbary Greenberg najtrudniejszą kwestią są kwestie finansowe. Specjalista opowiada szczegółowo i na przykładach, dlaczego tak jest i jak mimo wszystko dyskutować na ten temat.

W wielu parach otwarcie rozmawia się o różnych rzeczach, ale dla większości nawet dyskusje na temat seksu są znacznie łatwiejsze niż jeden konkretny, przerażający temat. „Byłem świadkiem setek razy, gdy partnerzy opowiadali sobie nawzajem o swoich sekretnych fantazjach, irytacji wobec dzieci, a nawet głęboko zakorzenionych problemach w przyjaźni i w pracy” – mówi psycholog kliniczny i terapeutka rodzinna Barbara Greenberg. „Jeśli chodzi o tę kwestię, małżonkowie milczą, stają się zauważalnie zdenerwowani i próbują zmienić temat rozmowy na jakikolwiek inny, w tym relacje seksualne i emocjonalne na boku”.

Jaki więc temat jest otoczony taką zasłoną tajemniczości i co sprawia, że ​​jest tak przerażający? To pieniądze, czy to ich brak, czy ich nadmiar. Unikamy omawiania spraw finansowych, co z kolei prowadzi do tajemnicy i kłamstw, a następnie do problemów w parze. Dlaczego to się dzieje? Barbara Greenberg zidentyfikowała kilka powodów.

1. Unikamy mówienia o rzeczach, które wywołują zakłopotanie lub wstyd.

„Znam 39-letniego mężczyznę, który nie powiedział żonie, że jako student zaciągnął wiele pożyczek i musiał je spłacać jeszcze przez wiele lat” — wspomina Greenberg. Ona z kolei miała znaczne zadłużenie na karcie kredytowej. Z czasem każdy z nich dowiedział się o długu, który wisiał na partnerze. Ale niestety ich małżeństwo nie przetrwało: byli na siebie źli za te sekrety, a związek w końcu się pogorszył.

2. Strach nie pozwala nam otwarcie mówić o pieniądzach.

Wielu boi się, że partnerzy zmienią swoje nastawienie, jeśli dowiedzą się, ile zarabiają, a zatem nie podają wysokości pensji. Ale to właśnie ten strach często prowadzi do nieporozumień i błędnych założeń. Greenberg opowiada o klientce, która uważała, że ​​jej mąż był podły, ponieważ dawał jej tanie prezenty. Ale w rzeczywistości nie był skąpy. Ten emocjonalnie hojny mężczyzna po prostu starał się zmieścić w swoim budżecie.

Na terapii skarżyła się, że jej mąż jej nie docenia i dopiero wtedy dowiedziała się, że naprawdę ją docenia i stara się oszczędzać pieniądze na wspólną przyszłość. Jej mąż potrzebował wsparcia psychoterapeuty: bał się, że żona byłaby nim zawiedziona, gdyby dowiedziała się, ile zarabia. Zamiast tego była wdzięczna za jego szczerość i zaczęła go lepiej rozumieć. Ta para miała szczęście: wystarczająco wcześnie omówili kwestie finansowe i udało im się uratować małżeństwo.

3. Niewiele osób jest gotowych porozmawiać o czymś, co przypomina nieprzyjemne chwile z dzieciństwa.

Przeszłe doświadczenia często sprawiają, że pieniądze są dla nas symbolem i synonimem problemów. Być może zawsze brakowało ich, a próba ich zdobycia była kłopotem dla rodziców lub samotnej matki. Ojcu mogło być trudno powiedzieć „kocham cię”, a zamiast tego używał pieniędzy jako formy emocjonalnej waluty. Problemy finansowe w rodzinie mogą spowodować u dziecka poważny stres, a teraz trudno winić dorosłego za unikanie tego delikatnego tematu.

4. Pieniądze są często kojarzone z tematem kontroli i władzy w rodzinie.

Relacje, w których mężczyzna zarabia znacznie więcej i na tej podstawie kontroluje rodzinę: jednostronnie decyduje, gdzie rodzina pojedzie na wakacje, czy kupić nowy samochód, czy naprawić dom itd., wciąż nie jest rzadkością . Lubi to poczucie władzy, dlatego nigdy nie mówi żonie, ile pieniędzy mają do dyspozycji. Ale takie relacje przechodzą poważne zmiany, gdy żona zaczyna zarabiać lub dziedziczy znaczną kwotę. Para walczy o kontrolę i władzę. Małżeństwo pęka w szwach i wymaga pracy, aby „naprawić”.

5. Nawet zżyte pary mogą nie zgadzać się na to, jak wydawać pieniądze.

Mąż, którego koszt samochodu wynosi kilka tysięcy dolarów, może się złościć, jeśli jego żona kupuje dzieciom drogie zabawki elektroniczne. Barbara Greenberg opisuje studium przypadku, w którym żona zmusiła swoje dzieci do ukrywania nowych gadżetów przed ojcem, aby uniknąć kłótni. Poprosiła ich też, żeby czasem kłamali i mówili, że zabawki podarowali jej dziadkowie. Oczywiście para miała wiele problemów, ale w trakcie terapii zostały one rozwiązane, po czym partnerzy tylko się zbliżyli.

„Pieniądze to problem wielu par, a jeśli te kwestie nie zostaną omówione, może to doprowadzić do zakończenia związku. Taki paradoks, bo partnerzy często początkowo unikają rozmów finansowych tylko z obawy, że te rozmowy negatywnie wpłyną na ich związek. Wniosek nasuwa się sam: w większości przypadków otwartość jest właściwą decyzją. Zaryzykuj i miejmy nadzieję, że twój związek przetrwa próbę czasu.»


O autorze: Barbara Greenberg jest psychologiem klinicznym.

Dodaj komentarz