Psychologia

Gorąco usposobieni i niecierpliwi, w każdej chwili są gotowi eksplodować. Nawet jeśli nie sprowokujesz ich ponownie, wciąż znajdują powód do krzyku. Relacje z takimi ludźmi są jak życie na wulkanie. Kim są „ćpuni z gniewu”, co nimi kieruje i jak przetrwać pod presją ich wściekłości?

Na pierwszym spotkaniu przyszły mąż Sonyi sprawiał wrażenie osoby charyzmatycznej i odnoszącej sukcesy. Przez osiem miesięcy zalotów podbijał ją ostrożnie. Jednak już pierwszej nocy miesiąca miodowego zrobił potworną scenę w hotelu. Sonya właśnie poprosiła męża, aby dał jej mapę miasta. Warknął: «Nie!» — i zaczął niszczyć meble w pokoju hotelowym.

„Zamarłem w miejscu. Oświadczył, że się ze mną rozwiedzie i poszedł spać. Nie spałem całą noc, próbując zrozumieć, co powinienem teraz zrobić i jak to zachowanie pasuje do normy ”- wspomina Sonya.

Następnego ranka Sonya stała przy wyjściu z hotelu i czekała na taksówkę na lotnisko. Zdecydowała, że ​​małżeństwo się skończyło. Mąż podszedł, uśmiechając się olśniewająco, nazwał incydent nieudanym żartem i poprosił „aby nie robić głupich rzeczy”.

A tydzień później wszystko się powtórzyło… Ich małżeństwo trwało pięć lat. Przez cały ten czas Sonia chodziła wokół męża na palcach, bojąc się jego gniewu. Nie podniósł do niej ręki, ale faktycznie podporządkował jej życie swoim kaprysom. Po zostaniu klientką psychoterapeuty dowiedziała się, że poślubiła „uzależnioną od gniewu”.

Wszyscy od czasu do czasu doświadczamy gniewu. Ale w przeciwieństwie do większości ludzi, tych ludzi trzeba regularnie karmić gniewem. Cykl ich uzależnienia obejmuje relaksację, niezależnie od tego, czy jest ku temu powód, czy nie. W ten sposób zaspokajają potrzeby wewnętrzne, które często nie mają nic wspólnego z sytuacją, która spowodowała gwałtowny wzrost.

Przed ślubem ważne jest, aby lepiej poznać środowisko kandydata na męża.

W jaki sposób gniew powoduje fizyczną zależność?

Podczas wybuchu wściekłości do krwiobiegu uwalniana jest adrenalina. Hormon ten dodaje nam energii i tłumi ból. Przyjemność z przypływu adrenaliny jest prawie taka sama zarówno podczas skoku ze spadochronem, jak i w stanie słusznego gniewu. Człowiek dobrowolnie wpada w to, aby rozładować napięcie lub pozbyć się smutnych myśli. Z reguły, wyładowany gniewem, czuje się świetnie, podczas gdy jego ofiary są całkowicie zmiażdżone.

Miłośnicy gniewu cenią tę emocję nie tylko za adrenalinę. Jest to metoda, z której mogą sobie radzić i rozwiązywać konflikty, gdy tylko się szykują (najlepszą obroną przed niezadowoleniem domowników jest atak). Ponadto doskonale zdają sobie sprawę, że ich temperament przeraża bliskich i pozwala trzymać ich na krótkiej smyczy.

„Gniew to najstarsza emocja, która nie wymaga żadnej racjonalnej podstawy. Łatwo ulec jej pokusie, ponieważ upraszcza rzeczywistość i daje poczucie władzy ”- wyjaśnia Ivan Tyrell, twórca kursów zarządzania gniewem.

Wiadomo, że ta emocja jest bardziej charakterystyczna dla mężczyzn: to oni często załamują się na bliskich. Jedną z kluczowych różnic między płciami jest to, że kobiety subtelnie rozróżniają odcienie uczuć, podczas gdy mężczyźni postrzegają je jako kontrast i w ich oczach wydają się zwycięzcami lub przegranymi. Utrudnia im również przyznanie się, że są przestraszone lub zdenerwowane.

Nie tylko ci, którzy mają obsesję na punkcie gniewu, cierpią z powodu uzależnienia od gniewu. Psycholog John Gottman mówi, że choć towarzysze awanturników narzekają na ich potworny temperament, czule wspominają chwile pojednania, które nie obchodzą się bez skandali.

„Związek między miłością a przemocą jest wciąż mało rozumiany. Zwierzęta tresowane metodą „kija i marchewki” stają się bardziej przywiązane do swoich właścicieli niż te, które były dobrze leczone. Niestety wiele par odeszło od nich daleko” – mówi.

Psychoterapeuta Gal Lindenfield podkreśla znaczenie poznania środowiska kandydata przed ślubem: „Dowiedz się, jakie są jego relacje z rodzeństwem, rodzicami i przyjaciółmi. Jeśli nawet z uśmiechem sugerują, że niejednokrotnie cierpieli z powodu nieznośnego charakteru i wybuchowego temperamentu twojego narzeczonego, warto się zastanowić. Raczej nie będziesz wyjątkiem.»

Co zrobić, jeśli nie możesz zerwać z „uzależnionym od gniewu”?

Psychiatra i autorka Emotional Freedom Judith Orloff oferuje kilka rad.

  1. Powstrzymaj pierwszą reakcję na agresję. Policz do dziesięciu. Skoncentruj się na oddechu, a nie na sprawcy.
  2. Nie kłóć się ani nie usprawiedliwiaj. Wyobraź sobie, że fala gniewu przechodzi obok ciebie, nie dotykając cię w ogóle.
  3. Rozpoznaj „słuszność” sprawcy. „Tak, rozumiem, jak się czujesz. Doświadczam też podobnych emocji. Po prostu wyrażam je trochę inaczej. Porozmawiajmy ”takie frazy są rozbrajające.
  4. Wyznaczać granice. Ważny jest pewny ton: „Kocham cię, ale nie odpowiem na twoje twierdzenia, gdy komunikujesz się w podniesionym tonie”.
  5. Okaż empatię. Jak już wiesz, gniew jest tylko przykrywką dla wielu negatywnych emocji. Jak źle musi to być dla bliskiej ci osoby, jeśli ciągle jest z dala od siebie ze złości? To nie usprawiedliwia uzależnienia od gniewu, ale pomaga pozbyć się urazy.

Dodaj komentarz