Julia Kowalczuk spodziewa się zdjęcia dziecka

Rodzic piosenkarki przyjechał do Hiszpanii, aby wesprzeć córkę, która spodziewa się dziecka.

Piosenkarka i prezenterka telewizyjna Julia Kowalczuk, jak wiecie, w dzisiejszych czasach przygotowuje się do zostania matką po raz pierwszy. Gwiazda spędza pozostałe tygodnie przed narodzinami swoich fanów. Tak potrzebna w tym czasie Kowalczuk znalazła spokój i samotność w swojej ukochanej Hiszpanii, gdzie piosenkarka ma własną własność.

Podobno pierworodny młodej kobiety urodzi się w tym kraju. Jest mało prawdopodobne, że przyszła mama odważy się na lot do Moskwy przez długi czas. Obok Julii w Hiszpanii jest teraz jej rodzina. Nie tak dawno pokazała wspólne zdjęcie ze swoim mężem Aleksiejem Czumakowem. A pewnego dnia matka Kowalczuk Swietłana Wasiliewna przybyła, by wesprzeć swoją córkę.

„Mamusiu, przyjechała!” – Julia Kowalczuk podpisała razem selfie opublikowane w mikroblogu. Zdjęcie przedstawia dwie kobiety siedzące przy stoliku w kawiarni niemal nad samym brzegiem morza.

Fani od razu zauważyli, że Julia jest prawdziwą kopią swojej matki. Piosenkarka dziękuje subskrybentom za komplementy, ale ignoruje ich pytania dotyczące nadchodzących narodzin.

Ale z wielką przyjemnością przyszła mama opowiada o tym, jak spędza czas w Hiszpanii – chodzi na plażę, wieczorami robi spacery, ogląda dobry film i stara się dobrze zjeść. Na przykład Kowalczuk pokazał zdjęcie zrobione podczas obiadu w jednej z restauracji. Na talerzu ciężarnej gwiazdy wyjątkowo zdrowym pożywieniem są owoce morza, bogate w białko, tak niezbędne dla przyszłego dziecka.

Przypomnijmy, że wiadomość o tym, że Kowalczuk spodziewa się swojego pierwszego dziecka, potwierdziła dziennikarzom koleżanka Julii w programie „Weighted People” Irina Turchinskaya. Stało się to na początku lipca. Ale w maju fani gwiazdy zaczęli podejrzewać ją o ciążę. Kowalczuk zmieniła obcisłe stroje na bardziej przestronne. Prawie przestała publikować pełnometrażowe zdjęcia na mikroblogu, a także wszystko, co fani zwracali na zaokrągloną twarz Kowalczuka.

Dodaj komentarz