Czy warto założyć miniświnię: ostrzeżenia, rady i okrutna rzeczywistość

Od kaprysu do okrucieństwa

Każda działalność związana ze sprzedażą rasowych zwierząt jest dziś w jakiś sposób związana z oszukiwaniem klientów. Niestety „wdrożenie” świnek mini lub mikro nie jest wyjątkiem. Schemat jest prosty: kupujący otrzymuje najsłodszą świnię rasy micro-świnia, zabawne chrząkanie, szybkie bieganie i jest w stanie zapewnić osobie całe ciepło, które mieści się w jego małym ciele. Nowy właściciel zwierzęcia po kilku miesiącach zauważa, że ​​świnka za bardzo się rozrosła. Okazuje się, że pozbawieni skrupułów hodowcy sprzedali mu zupełnie zwyczajną mini-świnię przebraną za krasnoluda. Ale takie zwierzęta w wieku dorosłym mogą ważyć od 40 do 80 kg! Co powinien zrobić oszukany kupujący? Pytanie jest otwarte. Wielu osobom niestety dużo łatwiej jest wysłać niewinną świnię do… rzeźni. Reszta odmawia wychowania parzystokopytnych i oddania zwierzaka do schronów, a nawet wywiezienia go poza miasto, przestaje wpuszczać go do domu i zostawia na łasce losu. Istnieje nawet całkowicie ludzka nazwa dla porzuconych świń – odmowa.

Tymczasem same miniświnki są dość trudnymi zwierzętami. Bardzo przywiązują się do właściciela i wyrażają swoją miłość na różne sposoby, na przykład bieganie po domu i stukanie w rogi, rozrywanie pudełek i niszczenie mebli. I zdarza się, że dzień mini-świnki nie jest ustawiony rano, a z powodu złego nastroju gryzie, łamie. Świnie nie lubią samotności i wymagają ciągłej uwagi 24 godziny na dobę, przynajmniej przez pierwsze półtora roku, aż w końcu przyzwyczają się do domu i przyzwyczają do specjalnej rutyny. Takiego zwierzęcia nie można porównać z kotem czy psem, ale ludzie, którzy marzą o mini śwince, często o tym nie myślą.

Co musisz wiedzieć

Myśląc o możliwości posiadania takiego zwierzaka, jakim jest świnia karłowata, zdecydowanie powinieneś nauczyć się następujących rzeczy:

Na świecie nie ma świnek miniaturowych wielkości Chihuahua

świnka rośnie i przybiera na wadze w ciągu pierwszych 5 lat życia

Przewidywanie z góry, jaki rozmiar zwierzę osiągnie w wieku dorosłym, jest prawie niemożliwe

mini-świnki mogą powodować alergie

Takie zwierzę rzadko dogaduje się z dziećmi i osobami starszymi

Świnie mogą być agresywne, gryźć, uszkadzać meble i prowadzić do kosztownych napraw

Opiekę nad mini-świnią trudno nazwać tanią

świnia wymaga od właściciela dużo uwagi i opieki, dużo więcej niż kot czy pies

nawet kupno świnki miniaturowej od hodowców zasugerowanych przez znajomych lub od hodowców zagranicznych nie gwarantuje ochrony przed oszustwem

Wielu sumiennych właścicieli świnek miniaturowych aktywnie działa w sieci, tworzy blogi i pisze artykuły nawołujące do NIE kupowania świni. Według nich nieprzygotowana osoba będzie dręczyć się i torturować zwierzę, nawet jeśli nieumyślnie.

Mowa bezpośrednia

Zwróciliśmy się do Elizavety Rodiny, twórcy społeczności internetowej o pomoc świnkom karłowatym „Mini-świnki to ludzcy przyjaciele. Pig Lovers Club”, piosenkarka i zwyciężczyni wielu konkursów piękności („Mrs. Russia 2017”, „Mrs RUSSIA 40+ 2018” itp.):

– Elżbieto, od jak dawna mieszka z tobą twoja świnia?

– Pierwszą świnię, Khavroszę, dostałem w przeddzień ostatniego Roku Świni. To dokładnie 12 lat temu. I to całkowicie zmieniło moje życie! Na przykład zrezygnowałem z mięsa, stworzyłem społeczność „Mini Pigs are Man's Friends”.

– Czy trudno było zdać sobie sprawę, że Twój pupil nie należy do gatunku świni karłowatej i będzie dalej rósł?

– Wbrew zapewnieniom hodowców, świnki mini rosną 4-5 lat, dorosłe osobniki ważą średnio 50-80 kg. Na początku bałem się tego, a potem dostałem jeszcze trzy.  

Co je świnia domowa?

– Moje zwierzęta, tak jak ja, są wegetarianami. Podstawa żywienia: zboża, owoce i warzywa. Moje świnie nie jedzą roślin strączkowych, kapusty, rzodkiewki i wszystkiego, co wytwarza gaz. Bardzo lubi ananasy, mango, kiwi i wszelkie egzotyczne owoce.

– Czy traktujesz zwierzęta tak samo jak kota lub psa, czy też świnię nie można porównać do zwykłego czworonożnego?

Świnie w ogóle nie wyglądają jak psy czy koty. Są wyjątkowe. Jak powiedział Churchill, kot patrzy na nas z góry, pies patrzy w górę, a świnia patrzy na nas jak równy z równym. Zgadzam się z tym.

– Jesteś założycielem Klubu Pomocy Pigmej Pigmej – jak narodził się pomysł stworzenia takiej społeczności?

„Ludzie zdobywają te zwierzęta bez wystarczających informacji. Na przykład żaden z hodowców nie twierdzi, że dziki (ważące nawet 30 kg) wyrastają ostre kły w wieku 3-4 lat, a dziewczęta „wysadzają dach” podczas rui. Po roku lub dwóch, a nawet po kilku tygodniach, zaczynają przyczepiać mini-świnię z tekstem „Usuń ten tyłek, śmierdzi” lub „Pilnie to zabierz, bo jutro poddam się eutanazji”. Niestety są to bezpośrednie cytaty z apeli do naszej społeczności. Ludzie kupują zabawkę, ale w rzeczywistości nabywają żywą istotę z własnymi potrzebami. Mini świnki potrzebują poważnej opieki, poświęcają prawie cały swój wolny czas. W przeciwnym razie zwierzę będzie próbowało w jakikolwiek sposób przyciągnąć część twojej uwagi.

– Jakiej pomocy potrzebują świnie karłowate?

– Na przykład odmówcy muszą znaleźć nowy dom. Ale to jest praktycznie niemożliwe. W rzeczywistości nikt nie potrzebuje takich zwierząt. Gdyby ludzie znali wszystkie niuanse, nie kupiliby ich od hodowców za 45-60 tys. Dlatego w Internecie tak popularne są mity o niewyrośniętych i bezproblemowych świniach. To jest biznes.

– Czy wśród rosyjskich hodowców jest wielu, którzy oszukują kupującego, przywiązując do niego nie mikroświnię, ale przyszłego dużego zwierzaka?

– Główny problem polega na tym, że ludzie nie są gotowi poświęcać swojemu pupilowi ​​prawie całego wolnego czasu. A poza tym nie działa z nimi. Świnka będzie starała się wykonywać dowolne prace domowe, od gotowania po mycie. W pierwszym przypadku pomoc może zakończyć się ugryzieniem w odpowiedzi na odmowę w kolejnym przysmaku, w drugim – rozlanym wiadrem i wyciekiem do sąsiadów z dołu. I od razu podałem kilka przykładów, a dziennie jest ich kilkanaście.

Mini świnka to zwierzak dla osoby, która nie boi się trudności i jest gotowa zmienić i zmienić swoje życie, sposób myślenia. Oczywiście nie wszyscy członkowie Twojej rodziny będą zachwyceni takimi zmianami i najprawdopodobniej będziesz musiał dokonać wyboru: pożegnaj się ze świnią lub radykalnie zmień swoje życie.

– Nie jest tajemnicą, że wielu oszukanych nabywców „oddaje” swojego niedawno ukochanego zwierzaka do rzeźni tylko dlatego, że nie wie, jak odpowiednio się nim opiekować. Na czym polega rutyna domowa i opieka nad takim zwierzęciem? Czy na przykład trudno jest go zatrzymać w mieszkaniu?

– Uważam, że w każdym razie pupil powinien pozostać w rodzinie! Większość świń umiera po rozstaniu z właścicielem. Nawet jeśli świnia nie trafiła do rzeźni, ale trafiła do schroniska lub domu na wsi, nie jest to szczęśliwe zakończenie. Jak pokazuje praktyka, po kilku miesiącach świnia umiera na niewydolność serca. Świnie to bardzo wrażliwe zwierzęta.

Dorosła mini świnka to świetny powód, aby zmienić swoje życie na lepsze: przenieś się na przedmieścia, znajdź pracę, która pozwoli ci spędzić więcej czasu w domu, przejrzyj swoją dietę (zgodnie z zasadami trzymania mini świnek, możesz nie stykają się z mięsem, co jest całkiem logiczne). Niestety większość ludzi nie jest gotowa na takie zmiany.

– Jakie rozwiązanie, Twoim zdaniem, jest najbardziej przyjazne dla środowiska i poprawne w stosunku do świni, która okazała się być daleka od bycia mikro-pygiem?

– Przyszłym nabywcom świnek mini radzę znaleźć prawdziwych właścicieli prawdziwych świń ze szkółki, zapytać ich, jakie trudności napotkali, czy polecają pozyskanie tego samego znajomego artiodaktyla. Jeszcze lepiej znajdź ludzi, którzy pozbyli się loszek z hodowli i dowiedz się, dlaczego to zrobili. Z reguły po komunikacji z właścicielami „absolwentów” znika chęć zdobycia świni. Zaczynając od tego, że ludzie widzą na zdjęciu absolwenta „wielkiego wieprza”, a hodowca pokazał zupełnie inne zdjęcia, a nawet dał „gwarancję karłowatości”.

– Osoba podejmuje decyzję o dalszym opiece nad zwierzakiem, nawet jeśli wyrośnie na masywne zwierzę. Na co musisz się przygotować?

– Do zakupu domku na wsi, minivana, usług świni na czas podróży służbowych i wakacji. Jednocześnie niezwykle trudno jest znaleźć osobę, która zgodzi się zaopiekować dorosłą świnką pod Twoją nieobecność. Świnie nie chcą chodzić z nieznajomymi, z podniecenia zaczynają srać w domu. Bywa jeszcze gorzej – pędzą do „niani”. Zdarzyło się, że kobieta opiekująca się świnką pod nieobecność właścicieli trafiła do szpitala z ranami szarpanymi… Potem Piggy trafiła na farmę, bo w rodzinie były dzieci.

– Dla wielu samo pragnienie posiadania świni karłowatej jest pewnym status quo, wynikającym z pragnienia „nie być jak wszyscy inni”. Czy zgadzasz się, że posiadanie mini świni jest z natury nieetyczne?

– Nie, nie zgadzam się. Nie sądzę, aby rezygnacja z nich była właściwą decyzją. W końcu miłość czyni cuda! A jeśli popracujesz nad sobą i zmienisz swoje życie, mini świnka może stać się prawdziwym przyjacielem i członkiem rodziny na wiele lat! Świnia nie jest gorsza od psów i kotów. Tyle, że wiele osób chce się „popisywać”, a potem uświadamia sobie, że „kapelusz nie jest dla Senki”. Mini świnki powinny być zakładane tylko przez ludzi, którzy są na to naprawdę gotowi! To nie hołd dla mody i nie sposób na wyróżnienie się. To jest sposób na życie. Dlatego kiedy młode dziewczyny piszą do społeczności: „Chcę świnki mini”, rozumiem, że po prostu nie są w temacie, o których mówią.

Nawiasem mówiąc, swoje sukcesy w konkursach piękności w pewnym stopniu dedykuję również świniom. Przez lata powstał wizerunek piękności w koronach z „słodkimi” psami i kotami na rękach. Myślę, że prawdziwe piękno polega na tym, że ludzie mogą być mili dla wszystkich zwierząt. Jestem za pięknem bez wyrzeczeń. Staram się używać kosmetyków, które nie są testowane na zwierzętach i nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego. Cieszę się, że wiele konkursów piękności przechodzi na „etyczne futra” (ecomeh). Wizerunek piękna w koronie i sobolowym płaszczu jest mocno zakorzeniony w umysłach osób poszukujących blasku i blasku. Ale w naszej mocy jest coś zmienić w tym kierunku. Jak mówi przysłowie, jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie.

– Czego chciałbyś życzyć tym, którzy myślą o zakupie mini świni?

– Życzę Wam świadomych decyzji i mądrości!

Dodaj komentarz