Psychologia

Często słyszę od klientów: „Nie miałem innego wyjścia, jak tylko na niego krzyczeć”. Ale wzajemna agresja i gniew to zły wybór, mówi psycholog Aaron Carmine. Jak nauczyć się odpowiadać na agresję z zachowaniem godności?

Trudno nie wziąć sobie do serca, gdy ktoś mówi: „Jesteś jak wrzód na tyłku”. Co to znaczy? Dosłownie? Czy naprawdę sprawiliśmy, że ktoś rozwinął bolesną drzazgę w tym właśnie miejscu? Nie, próbują nas obrazić. Niestety szkoły nie uczą, jak właściwie na to reagować. Być może nauczyciel poradził nam, abyśmy nie zwracali uwagi na wyzywanie nas. A jaka była dobra rada? Okropny!

Zignorowanie czyjejś niegrzecznej lub niesprawiedliwej uwagi to jedno. A zupełnie inną rzeczą jest być „szmatką”, pozwalając się obrażać i umniejszać naszą wartość jako osoby.

Z drugiej strony nie możemy brać tych słów osobiście, jeśli weźmiemy pod uwagę, że przestępcy po prostu dążą do własnych celów. Chcą nas zastraszyć i starają się zademonstrować swoją dominację agresywnym tonem i prowokacyjnymi wypowiedziami. Chcą, żebyśmy się podporządkowali.

Możemy sami zdecydować, że uznamy ich uczucia, ale nie treść ich słów. Na przykład powiedz: „Straszne, prawda!” lub „Nie winię cię za to, że jesteś zły”. Nie zgadzamy się więc z ich „faktami”. Po prostu wyjaśniamy, że słyszeliśmy ich słowa.

Możemy powiedzieć: „To jest twój punkt widzenia. Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób”, przyznając, że osoba wyraziła swoją rację.

Zachowajmy naszą wersję faktów dla siebie. Będzie to po prostu dyskrecja — innymi słowy, do nas należy decyzja, jak i kiedy podzielić się własnymi przemyśleniami z innymi. Mówienie tego, co myślimy, nie pomoże. Atakującego i tak to nie obchodzi. Więc co robić?

Jak zareagować na zniewagę?

1. Zgadzam się: - Wygląda na to, że trudno ci się ze mną dogadać. Nie zgadzamy się z ich wypowiedziami, a jedynie z tym, że doświadczają pewnych emocji. Emocje, podobnie jak opinie, są z definicji subiektywne i nie zawsze oparte na faktach.

Albo przyznaj się do ich niezadowolenia: „To takie nieprzyjemne, kiedy to się dzieje, prawda?” Nie musimy szczegółowo i szczegółowo wyjaśniać, dlaczego ich krytyka i oskarżenia są niesprawiedliwe w próbie uzyskania od nich przebaczenia. Nie jesteśmy zobowiązani do usprawiedliwiania się w obliczu fałszywych oskarżeń, oni nie są sędziami i nie jesteśmy oskarżani. To nie przestępstwo i nie musimy udowadniać naszej niewinności.

2. Powiedz: „Widzę, że jesteś zły”. To nie jest przyznanie się do winy. Wnioskujemy tylko obserwując słowa przeciwnika, ton głosu i mowę ciała. Wykazujemy zrozumienie.

3. Mów prawdę: „Drażni mnie, kiedy krzyczysz na mnie tylko za powiedzenie tego, co czuję”.

4. Rozpoznaj prawo do gniewu: „Rozumiem, że jesteś zły, kiedy to się dzieje. Nie obwiniam cię. Byłbym też zły, gdyby mi się to przydarzyło. Uznajemy więc prawo drugiej osoby do przeżywania emocji, mimo że wybrał nie najlepszy sposób ich wyrażania.

Kilka innych możliwych reakcji na gwałtowne wyrażanie emocji

„Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób.

– Może masz w czymś rację.

„Nie wiem, jak to znosisz.

- Tak, okropne.

Dziękuję za zwrócenie mi na to uwagi.

– Jestem pewien, że coś wymyślisz.

Ważne jest, aby uważać na swój ton, aby nasze słowa nie wydawały się rozmówcy sarkastyczne, obraźliwe lub prowokacyjne. Czy kiedykolwiek zgubiłeś się podczas podróży samochodem? Nie wiesz, gdzie jesteś i co robić. Zatrzymać się i zapytać o drogę? Obróć się? Podróżować dalej? Jesteś zagubiony, martwisz się i nie wiesz dokładnie, dokąd się udać. Używaj tego samego tonu w tej rozmowie — oszołomiony. Nie rozumiesz, co się dzieje i dlaczego Twój rozmówca rzuca fałszywe oskarżenia. Mów powoli, łagodnym tonem, ale jednocześnie wyraźnie i rzeczowo.

Robiąc to, nie „proszę”, nie „podsysasz się” i „nie pozwalasz wygrać”. Podcinasz ziemię pod stopami agresora, pozbawiając go ofiary. Będzie musiał znaleźć innego. Więc to świetnie.


O autorze: Aaron Carmine jest psychologiem klinicznym.

Dodaj komentarz