Nie powinieneś całkowicie radzić sobie z apetytem - to sygnał z organizmu, że potrzebuje dodatkowej energii. A pozbawiając go świadomie zmieniamy jego normalną pracę. Ale zdarzają się sytuacje, w których podawana jest energia, a czynniki zewnętrzne i nawyki popychają nas do lodówki. Jak radzić sobie z niekontrolowanym, niepohamowanym apetytem?
- Jedz często w małych porcjach. Ułamkowe posiłki sycą i pomagają oszukać nawyk podjadania w drodze.
- Śniadanie jest obfite i zróżnicowane, zbilansowane - zawiera białko, tłuszcze i węglowodany.
- Na początek przekąsić owoce i jagody, nie zwracając uwagi na ilość cukru. Błonnik w owocach pomoże Ci dłużej zachować głód.
- Obiad przygotuj dzień wcześniej, aby gdy już zgłodniejesz, nie będzie pokusy niepotrzebnego jedzenia. Lunch powinien być obfity, obfity i gorący.
- Kolacja powinna być lekka i wczesna, w każdym razie należy przyzwyczaić się do tego, że brzuch nie zawsze będzie pełny. Dobrze nakarmiony - tak, ale nie więcej.
- Nie rozpieszczaj się na wakacjach „od brzucha”. Pozwól sobie na więcej niż zwykle, ale nie drażnij apetytu pokusami. Pamiętaj: jedzenie nie wyrasta nogom, jutro będzie dla ciebie znowu dostępne. Ale twoja poprzednia waga i dobre samopoczucie po imprezie jest mało prawdopodobne.
- Alkohol zwiększa apetyt. A dużo alkoholu niszczy samokontrolę.
- Przyprawy i przyprawy, sosy i marynaty również zwiększają apetyt i pragnienie, sprawiają, że są „zwierzęce”, kiedy się wydaje – spal wszystko niebieskim płomieniem, jedz teraz i zacznij kontrolować jutro.
- Organizuj dni postu – w nich organizm uczy się ograniczeń i nie postrzega ich jako katastrofy.
- Nie daj się ponieść specjalnym dodatkom zmniejszającym apetyt - uzależniają i bez ich zażywania życie szybko wróci na właściwe tory.
- Nabierz nawyku podjadania pokarmów białkowych. Im więcej białka w diecie, tym łatwiej schudnąć i poczuć się pełniejszą.
- Pokochaj siebie i rozpieszczaj się: mały deser każdego dnia jest lepszy niż całe ciasto raz w tygodniu.
- Bądź w stanie wybaczyć sobie awarie i „odpracować” je, stosując mniej kaloryczne jedzenie. Zjadłem ciasto - pomiń następną przekąskę.
- Oswajanie głodu nie toleruje pośpiechu, działaj powoli, stopniowo redukując kalorie.
- Jedz powoli, dokładnie wszystko przeżuwając. Czy pamiętasz, że sygnał sytości dociera do mózgu już po 20 minutach?
- Nie próbuj jedzenia podczas gotowania. Możesz sprawdzić, czy nie ma soli, ale nie powinieneś gryźć resztek.
- Pij wodę - Twoja stawka za dzień i szklankę przed posiłkami. To na chwilę zagłuszy uczucie głodu.
- Postaraj się powstrzymać impulsywne próby zjedzenia czegoś przed jedzeniem. Naucz się czekać na normalny posiłek zamiast podjadać cukierki.
- Przebacz swoje załamania - życie nie ogranicza się do kontroli apetytu. Niepowodzenie, przewrócił stronę i kontynuuj. Poszukaj motywacji na przykładach innych, gdyby ktoś mógł - na pewno to zrobisz!
- Nie jedz przed telewizorem, nie czytając książki lub przed monitorami. W ten sposób nie będziesz kontrolować ilości jesz, a Twój żołądek przyzwyczai się do wchłaniania coraz więcej.
- Nie kończ jedzenia ze względu na „przepraszam, że wyrzucam. Jak tylko poczujesz się pełny, odstaw na bok talerz, a następnym razem dodaj mniej. Lepiej spożyć suplement później.
- Nie szukaj uspokojenia i ukojenia w jedzeniu. Wypracuj dla siebie inne sposoby radzenia sobie ze stresem – spacery, herbata ziołowa, telefon do przyjaciela.
- Używaj przypraw, które matowieją miętą głodową, wanilią, cynamonem i chili.
- Zakochanie się w ćwiczeniach i aktywnym stylu życia pomoże zająć czas i odwrócić uwagę od niekończącego się spożywania jedzenia.