Spis treści
- Utknie w nauczycielu!
- „Cały czas jęczy”
- „Ona nie jest zbyt rozmowna”
- „Ona mnie unika”
- „Kiedy zapytałem ją, jak się sprawy mają z moim dzieckiem, powiedziała, żebym umówiła się na spotkanie! “
- „Nie dogaduje się z innymi instytutami”
- „Rano nie mogę wejść do klasy”
- „Powiedziała:” pluszaki, to koniec „”
- „Moje dziecko tego nie lubi”
Utknie w nauczycielu!
Twoje dziecko właśnie wróciło do szkoły. To kluczowy rok: z dala od Ciebie, Twój maluch obudzi się nieco bardziej w świecie, wzbogaci swoje środki wyrazu i odkryje nowe aktywności. Problem w tym, że kontakt z kochanką nie mija. Masz świadomość, że Twoje uczucia są całkowicie subiektywne, ale mimo wszystko masz wrażenie, że współpraca między tą kobietą a Tobą będzie trudna. Punkt po punkcie pomożemy Ci przezwyciężyć Twoje obawy.
„Cały czas jęczy”
Zdania te są przerywane „Gdybyśmy mieli więcej środków”, „przepraszam, nie ma miejsca na drzemkę”… Z pewnością lepiej jest jako punkt wyjścia. Jednocześnie pokazuje, że chce się zaangażować i że chciałaby robić wiele rzeczy z dziećmi.
„Ona nie jest zbyt rozmowna”
Daj jej czas na ocenę, to normalne, że na początku roku nie zasypuje Cię informacjami i szczegółami na temat Twojego potomstwa. Poza tym może tego nigdy nie zrobić. Co nie czyni z niej złego nauczyciela.
„Ona mnie unika”
Zatrzymaj paranoję! Dlaczego kochanka miałaby cię unikać? Jest początek roku, musi poznać każdego z rodziców. Cierpliwość.
„Kiedy zapytałem ją, jak się sprawy mają z moim dzieckiem, powiedziała, żebym umówiła się na spotkanie! “
To dobry znak, że woli rozmawiać z Tobą o Twoim dziecku twarzą w twarz niż w rogu biurka. Oczywiście bierze sobie do serca swoją pracę.
„Nie dogaduje się z innymi instytutami”
To hałas, który krąży w szkole. Jedna rada: nie słuchaj plotek, zwykle są bezpodstawne.
„Rano nie mogę wejść do klasy”
Prawdą jest, że przyjęcie zazwyczaj odbywa się w klasie, z wyjątkiem spóźnialskich. Być może ze względów organizacyjnych twoja kochanka woli nie wpuszczać rodziców. Nie wahaj się zapytać go o powody takiego wyboru. Po tym nie masz już żadnego powodu, by długo siedzieć w klasie.
„Powiedziała:” pluszaki, to koniec „”
Oczywiście formuła jest niezdarna. Zapewne chodziło jej o to, że Twoje dziecko nie jest już dzieckiem i że nadszedł czas, aby odsunęło się od kocyka (przynajmniej w ciągu dnia).
„Moje dziecko tego nie lubi”
Od początku roku szkolnego narzekał na swojego nauczyciela. Nawet jeśli nie myślisz tak mniej, nie musisz wbijać się w sedno i mówić jej, że też jej nie lubisz. Zapytaj go o powody. Nie wahaj się powiedzieć mu, że robi ekscytujące rzeczy ze swoją kochanką. Jeśli dyskomfort nie ustąpi, zaproponuj spotkanie z nauczycielem w obecności Twojego dziecka.
Przeczytaj też: Małe czkawki roku ponadszkolnego