Spis treści
Kilka historii z własnego doświadczenia z rozwijania samodzielności u dwuletniej córeczki.
„Naśladowanie dorosłego jest ciekawsze niż naśladowanie dziecka”
Latem z dwuletnią córką z groszem odpoczywali z babcią. Przyszło kolejne dziecko — 2-miesięczny Serafin. Córka stała się rozdrażniona, jęcząca, zaczęła we wszystkim naśladować dziecko, oświadczając, że jest też mała. Zacząłem to robić w spodniach, nosić sutki Serafina i butelki z wodą. Córce nie podoba się to, że Serafin jest zwijany w wózku, mimo że sama już dawno przestała jeździć w wózku i jeździ na rowerze z mocą i siłą. Ulyasha nazwał imitację Serafina „bawiącym się dzieckiem”.
Ta degradacja w ogóle mi się nie podobała. Rozwiązaniem było „aktywowanie pracy z zabawką”.
Zaczęłam uczyć dziecko naśladowania matki Serafina i zabawy tak, jakby Cherepunka (jej ulubiona zabawka) była niemowlęciem. Grała cała rodzina. Dziadek rano pojawił się i poszedł wyrzucić do kosza wirtualną pieluchę, praktycznie wyjętą rano z Cherepunka. Przeszukawszy wszystkie szafki, zakamarki i zakamarki, zbudowałem dla żółwia butelkę wody. Kupiłem wózek zabawkowy.
W rezultacie córka uspokoiła się i stała bardziej emocjonalnie. Zacząłem grać więcej w gry fabularne. Skopiuj w najmniejszym szczególe matkę Serafina. Stała się kopią, lustrem. I zaczęła aktywnie pomagać w opiece Serafinów. Przynieś mu zabawki, pomóż mu się kąpać, zabaw go, gdy jest ubrany. Z zachwytem chodzić ze swoim wózkiem i żółwiem, gdy Serafin został zabrany na spacer.
Okazało się, że zrobił dobry krok w rozwoju.
«Wstyd niekompetentnym» — dwa obraźliwe słowa
Dziecko ma już dwa grosze, umie jeść łyżką, ale nie chce. Po co? Wokół ogromnej liczby dorosłych, którzy chętnie ją karmią, całują, przytulają, czytają bajki i wiersze. Po co robić coś samemu?
Znowu mi to nie odpowiada. Wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa i literackie arcydzieło — na ratunek przychodzi Y. Akim «Numeyka». Teraz został ponownie wydany z dokładnie tymi ilustracjami, które były w moim dzieciństwie — autorstwa artysty Ogorodnikowa, który przez długi czas ilustrował magazyn Krokodil.
W rezultacie „przestraszony Wowa chwycił łyżkę”. Ulya zabiera łyżkę, zjada się, a po jedzeniu wkłada talerz do zlewu i wyciera za sobą stół. „Niekompetentni” czytamy regularnie iz zachwytem.
Referencje:
Wysoce zalecane dla dorosłych:
1. M. Montessori «Pomóż mi zrobić to sam»
2. J. Ledloff «Jak wychować szczęśliwe dziecko»
Przeczytaj przed, w trakcie i po ciąży.
W starszym wieku (choć moim zdaniem zawsze jest to istotne) — AS Makarenko.
Dla dziecka od 1,5-2 lat (firma PR dorosłości)
— Jestem Akim. "Niezdarny"
— W. Majakowski. «Co jest dobre, a co złe»
— A. Barto. "Lina"
będę mieszkać dalej «Lina» Barto. Nieoczywista na pierwszy rzut oka, ale też bardzo ważna praca dla dziecka. Byłoby lepiej, gdyby miał dużo zdjęć.
Daje strategię postępowania w sytuacji, gdy nie wiesz, jak coś zrobić — wystarczy wziąć to i poćwiczyć!!! I na pewno wszystko się ułoży!!!
na początku:
«Lido, Lido, jesteś mała,
Na próżno wziąłeś skakankę
Linda nie może skakać
Nie skoczy do rogu! ”
a na koniec:
«Lida, Lida, to jest to, Lida!
Słychać głosy.
Spójrz, ta Linda
Jeździ przez pół godziny.
Zauważyłem, że moja córka była zdenerwowana, gdy okazało się, że coś nie działa. A potem odmówiła pójścia w kierunku opanowania tego, co nie wyszło. To nie działa, to wszystko.
Często czytamy ten werset, bardzo często umieszczam „Ulya” zamiast Lidy. Ulya nauczyła się tego i często krzyczała do siebie, biegała i skakała z liną z skręconą liną „Jestem prosto, jestem bokiem, z zakrętem i ze skokiem skoczyłem na róg – nie byłbym w stanie!”
Teraz, jeśli natrafimy na coś trudnego, wystarczy, że powiem „Ulya, ulya, jesteś mała”, oczy dziecka się rozszerzają, jest zainteresowanie i podekscytowanie, by iść w trudnym kierunku.
Tutaj też chciałem dodać, że zainteresowania i ekscytacji nie należy mylić z mocnymi stronami i możliwościami małego dziecka oraz bardzo starannie dozowanymi zajęciami. Ale to zupełnie inny temat. i inna literatura nawiasem mówiąc 🙂