O zakazie spożywania alkoholu, nałogu i skutkach ubocznych: 10 głównych pytań dotyczących antydepresantów

Podczas gdy niektórzy uważają, że można sięgnąć po antydepresanty przy najmniejszym stresie, inni demonizują tabletki i odmawiają ich przyjmowania nawet przy poważnej diagnozie. Gdzie jest prawda? Zajmijmy się psychiatrami.

Antydepresanty to jedne z najczęściej stosowanych leków na świecie. Istnieje opinia, że ​​stosuje się je tylko w walce z depresją, ale ta grupa leków pomaga w wielu zaburzeniach: zaburzeniach lękowo-fobicznych, napadach paniki, zespole jelita drażliwego, przewlekłym bólu i migrenach.

Co jeszcze warto o nich wiedzieć? Eksperci mówią. 

Alina Evdokimova, psychiatra:

1. Jak i kiedy pojawiły się antydepresanty?

W 1951 roku w Nowym Jorku przeprowadzono próby kliniczne leków przeciwgruźliczych. Naukowcy szybko zauważyli, że pacjenci przyjmujący te leki zaczęli odczuwać łagodne podniecenie i nadmiar energii, a niektórzy nawet zaczęli zakłócać spokój.

W 1952 roku francuski psychiatra Jean Delay poinformował o skuteczności tych leków w leczeniu depresji. To badanie zostało powtórzone przez amerykańskich psychiatrów — w 1953 roku Max Lurie i Harry Salzer nazwali te leki „antydepresantami”.

2. Czy antydepresanty nowych czasów różnią się od swoich dawnych odpowiedników?

Charakteryzują się mniejszą liczbą skutków ubocznych przy wysokich wskaźnikach wydajności. Nowe antydepresanty działają na receptory mózgu „bardziej ukierunkowane”, ich działanie jest selektywne. Ponadto wiele nowych leków przeciwdepresyjnych działa nie tylko na receptory serotoninowe, ale także na receptory norepinefryny i dopaminy.

3. Dlaczego antydepresanty mają tak wiele skutków ubocznych?

W rzeczywistości to mit, że jest ich tak wiele. Antydepresanty mają średnio tyle samo skutków ubocznych, co dobrze znana analgin.

Skutki uboczne leków przeciwdepresyjnych wynikają z ich wpływu na ilość serotoniny, noradrenaliny, dopaminy, a także na receptory histaminowe, adrenoreceptory i receptory cholinergiczne w mózgu. Podam mój ulubiony przykład dotyczący serotoniny. Każdy myśli, że ten hormon znajduje się w mózgu. Ale w rzeczywistości tylko 5% całkowitej serotoniny w organizmie znajduje się w mózgu! Występuje głównie w niektórych komórkach nerwowych przewodu pokarmowego, w płytkach krwi, w niektórych komórkach odpornościowych.

Oczywiście podczas przyjmowania leków przeciwdepresyjnych zawartość serotoniny wzrasta nie tylko w mózgu, ale także w całym ciele. Dlatego w pierwszych dniach przyjmowania możliwe są nudności i dyskomfort w jamie brzusznej. Również serotonina odpowiada nie tylko za nastrój i odporność układu nerwowego na bodźce zewnętrzne, ale również jest neuroprzekaźnikiem hamującym, stąd np. skutki uboczne w postaci ewentualnego obniżenia libido.

Przystosowanie się organizmu do zmienionej zawartości serotoniny zajmuje zwykle około tygodnia.

4. Czy można uzależnić się od antydepresantów?

Substancje powodujące uzależnienie mają szereg charakterystycznych cech:

  • niekontrolowane łaknienie zażywania substancji

  • rozwój tolerancji na substancję (do uzyskania efektu wymagany jest stały wzrost dawki),

  • obecność objawów odstawienia (odstawienie, kac).

Wszystko to nie jest charakterystyczne dla leków przeciwdepresyjnych. Nie powodują wzrostu nastroju, nie zmieniają świadomości, myślenia. Jednak często przebieg leczenia lekami przeciwdepresyjnymi jest dość długi, dlatego jeśli leczenie zostanie przerwane przed czasem, bolesne objawy prawdopodobnie powrócą. Często z tego powodu zwykli ludzie uważają, że antydepresanty uzależniają.

Anastasia Ermilova, psychiatra:

5. Jak działają antydepresanty?

Istnieje kilka grup leków przeciwdepresyjnych. Zasady ich pracy opierają się na regulacji neuroprzekaźników mózgowych — na przykład serotoniny, dopaminy, norepinefryny.

Tak więc najbardziej „popularna” grupa leków przeciwdepresyjnych — SSRI (selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny) — zwiększa ilość serotoniny w szczelinie synaptycznej. Jednocześnie leki przeciwdepresyjne przyczyniają się do płynnej normalizacji tła nastroju, ale nie powodują euforii.

Drugim ważnym mechanizmem działania jest aktywacja neuronalnych czynników wzrostu. Antydepresanty pomagają tworzyć nowe połączenia w mózgu, ale proces ten jest bardzo powolny — stąd czas przyjmowania tych leków.

6. Czy antydepresanty naprawdę leczą, czy działają tylko przez okres stosowania?

Działanie przeciwdepresyjne występuje dopiero od 2-4 tygodni przyjmowania i płynnie stabilizuje nastrój. Leczenie pierwszego epizodu choroby prowadzi się do ustąpienia objawów, a następnie zapobiega się nawrotom przez co najmniej sześć miesięcy — to znaczy powstawaniu tych właśnie połączeń nerwowych, które „wiedzą, jak żyć bez depresji i lęku”.

Przy powtarzających się epizodach depresji czas leczenia może się wydłużyć, ale nie z powodu uzależnienia od antydepresantu, ale z powodu charakterystyki przebiegu choroby, ryzyka nawrotu i konieczności dłuższego stosowania „ kula” w celu wyzdrowienia.

Pod koniec leczenia lekarz będzie stopniowo zmniejszał dawkę leku przeciwdepresyjnego, aby uniknąć syndromu odstawienia i umożliwić przystosowanie się procesów biochemicznych w mózgu do braku „kuli”. Tak więc, jeśli nie przerwiesz leczenia z wyprzedzeniem, nie będziesz musiał ponownie uciekać się do leków przeciwdepresyjnych.

7. Co się stanie, jeśli pijesz alkohol podczas przyjmowania leków przeciwdepresyjnych?

Przede wszystkim należy pamiętać, że alkohol ma działanie przeciwne, czyli „depresyjne”. W instrukcjach dotyczących wszystkich leków przeciwdepresyjnych zaleca się porzucenie alkoholu ze względu na brak wiarygodnych danych na temat interakcji tych substancji.

Mówiąc prościej: nikt na pewno nie udzieli odpowiedzi i gwarancji na pytanie „czy można mieć lampkę wina na wakacje?” Może to być bardzo złe dla kogoś, kto kombinuje kieliszek wina i minimalne dawki antydepresantów, a podczas leczenia ktoś wpada w szał z myślami „może tym razem to uniesie” — i to nosi (ale to jest niedokładne).

Jakie mogą być konsekwencje? Skoki ciśnienia, nasilone skutki uboczne, halucynacje. Więc lepiej grać bezpiecznie!

Oleg Olshansky, psychiatra:

8. Czy antydepresanty mogą naprawdę zaszkodzić?

Zmieniłbym słowo „przynieść” na „zadzwoń”. Tak, mogą — w końcu są skutki uboczne i przeciwwskazania. Leki przeciwdepresyjne są przepisywane z dobrych i uzasadnionych powodów. A robi to lekarz, który odpowiada za zdrowie pacjenta: zarówno prawne, jak i moralne.

Nie będę wymieniać, co może być spowodowane przyjmowaniem antydepresantów — wystarczy otworzyć instrukcję i uważnie ją przeczytać. Będzie tam nawet napisane, jaki procent ludzi ma taką lub inną reakcję niepożądaną i pod jakimi warunkami absolutnie nie można ich przyjąć.

Najważniejszą rzeczą przy przepisywaniu terapii AD jest prawidłowa ocena stanu osoby. Każdy lek może być szkodliwy. Istotną rolę odgrywa tu indywidualna tolerancja, jakość samego leku oraz dobrze postawiona diagnoza.

9. Dlaczego antydepresanty są przepisywane nie tylko na depresję, ale także na inne zaburzenia psychiczne?

Istnieje wiele teorii dotyczących przyczyn depresji. Najpopularniejsza z nich polega na tym, że dana osoba ma niedobór monoamin (neuroprzekaźników) — serotoniny, dopaminy i noradrenaliny. Ale ten sam system monoamin odgrywa wiodącą rolę w rozwoju innych zaburzeń.

10. Czy możesz brać antydepresanty, jeśli nie masz depresji, a tylko trudny okres w swoim życiu?

Zależy to od tego, do jakiego stanu doprowadził człowieka ten „trudny okres”. Chodzi o to, jak się czuje. I wtedy na ratunek przychodzi lekarz, który może sprawdzić i ocenić stan pacjenta. Trudny okres może ciągnąć się i opadać na „dno”. A leki przeciwdepresyjne mogą pomóc w pływaniu. Nie jest to jednak magiczna pigułka. Zmiana swojego życia nie zawsze jest łatwa. Tak czy inaczej, nie musisz samodzielnie diagnozować.

Dodaj komentarz