Katastrofalna sytuacja na Lubelszczyźnie. «Mamy rekordową liczbę infekcji i to będzie się eskalować»
Koronawirus Co musisz wiedzieć Koronawirus w Polsce Koronawirus w Europie Koronawirus na świecie Przewodnik Mapa Najczęściej zadawane pytania #Porozmawiajmy o

W ostatnich dniach największą liczbę zakażeń COVID-19 odnotowano na Lubelszczyźnie. Tam najmocniej uderzyła czwarta fala koronawirusa. – Naukowcy i lekarze, w tym ja, rozmawiali o tym od miesięcy i ostrzegali, jaka będzie sytuacja. Niestety działa to w 100%. – mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Zakładu Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

  1. W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 144 zakażeniach w woj. Lublin, w czwartek – o 120. To najwyższa liczba w kraju
  2. W szpitalach przebywa 122 pacjentów z chorobą wieńcową, 9 wymaga pomocy respiratora
  3. Poziom pełnych szczepień na Lubelszczyźnie to niecałe 43 proc. To trzeci wynik od końca w Polsce
  4. Teraz ponosimy konsekwencje – mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog
  5. Powołaliśmy stowarzyszenie, które nie tylko udziela porad, jak unikać szczepień, ale także wysyła listy z ostrzeżeniem przed szczepieniem dzieci do dyrektorów szkół i rad rodziców – dodaje prof. Szuster-Ciesielska
  6. Więcej informacji można znaleźć na stronie głównej TvoiLokony

Adrian Dąbek, Medonet: Województwo lubelskie od kilku dni jest w czołówce, jeśli chodzi o liczbę zakażeń COVID-19, ale w środę pobiło rekord. To chyba nie jest zaskoczeniem dla specjalistów.

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska: Niestety nie jest to niespodzianką. Naukowcy i lekarze, w tym ja, rozmawiali o tym od miesięcy i ostrzegali, jaka będzie sytuacja. Niestety działa to w 100%. Województwa wschodnie, a dokładniej lubelskie, znalazły się na ostatnim, a potem przedostatnim miejscu, jeśli chodzi o poziom szczepień przeciwko COVID-19. Teraz ponosimy konsekwencje. Jesteśmy na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o zdobycie koronawirusa. Mamy rekordową liczbę infekcji. W środę odnotowano 144 przypadki, 8 zgonów. Niestety będzie się to pogłębiać, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że szczepienia wcale się nie poprawiają, a szczepienia dzieci w szkołach nie są zbyt popularne.

W najbliższy piątek z inicjatywy wojewody lubelskiego pana Lecha Sprawki spotkamy się z dyrektorami szkół i radami rodziców, aby przeciwdziałać temu trendowi, w przeciwnym razie wzrosną zakażenia wśród dzieci. Przyjrzyjmy się, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, a zwłaszcza na Florydzie. Jest podobny poziom szczepień i statystyki są nieubłagane, coraz więcej dzieci choruje, wzrost jest wręcz wykładniczy.

Zdaję sobie sprawę, że śmiertelność i ciężki COVID-19 u dzieci są rzadkie, ale im więcej przypadków, tym częściej pojawiają się powikłania, takie jak długi covid, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie dzieci. Szacuje się, że 10 proc. dzieci doświadczają jednego z objawów długiej krucyfiksu, a badania z naszego kraju pokazują, że dotyczy to nawet 1/4 dzieci z objawami trwającymi do 5 miesięcy. To już nie żart. Trzeba temu przeciwdziałać.

  1. Liczba infekcji w Polsce dynamicznie rośnie. To już czerwona lampka ostrzegawcza

Jak to zrobić? Istnieją dwie opcje. Szczepienie dzieci od 12 roku życia to jedno. A w przypadku dzieci, które nie mogą być jeszcze zaszczepione, możemy owinąć je kokonem w zaszczepionych i działać jako fizyczna bariera dla wirusa. Niestety jest to dla nas bardzo trudne. W rezultacie zarówno dorośli, jak i dzieci będą doświadczać coraz większej liczby infekcji.

Najważniejsza rzecz, czyli szczepienia, została w Lublinie zaniedbana. Co można zrobić w tej chwili?

Na szczepienie nigdy nie jest za późno. Oczywiście najlepszy okres się skończył, rozmawialiśmy o szczepieniach w wakacje. Biorąc pod uwagę przebieg szczepień i budowanie odporności, trwa to około pięciu tygodni. To nie jest tak, że wychodzimy po pierwszej czy drugiej dawce i „kopiemy w twoją duszę”, bo jesteśmy bezpieczni. Nie, to wymaga czasu. I jesteśmy prawie w środku burzy. W tej chwili mamy ponad 700 infekcji, a wskaźniki będą z dnia na dzień rosły. Ale nadal możesz się zaszczepić i przestrzegać wszystkich zasad, w tym noszenia masek. Nawet na zewnątrz, osobom stojącym na przystankach autobusowych lub w zaludnionych częściach miasta, polecam noszenie maski. Wirus może nadal rozprzestrzeniać się w takich miejscach, zwłaszcza jeśli chodzi o Deltę. Mimo nakazu noszenia masek w zamkniętych przestrzeniach publicznych widać, że stało się to fikcją. W sklepach, autobusach i tramwajach większość młodych ludzi nie nosi masek, a starsi nie noszą ich prawidłowo. To się zemści.

  1. Zestaw masek filtrujących FFP2 kupisz w atrakcyjnej cenie na medonetmarket.pl

Czy ruch antyszczepionkowy jest bardziej widoczny na Lubelszczyźnie niż gdzie indziej? W piątek będzie marsz, aw sobotę zjazd tych środowisk. Szykuje się silny atak.

Faktycznie takie inicjatywy się pojawiają, ale nie sądzę, że będą bardziej widoczne niż w innych miastach, takich jak Warszawa, Wrocław czy Poznań. To tam jądro antyszczepionkowe jest lepiej zorganizowane i działa dość agresywnie. Ale muszę powiedzieć o utworzonym niedawno Polskim Stowarzyszeniu Niezależnych Lekarzy i Naukowców. To jest nasz polski ból i wstyd. W skład tego stowarzyszenia wchodzą lekarze różnych specjalności i naukowcy, m.in. historyk filozofii, fizyk i konstruktor rowerów. Co ciekawe, nie ma ani jednego wirusologa czy immunologa tak ważnego w obecnej pandemii i szczepieniach. Członkowie Stowarzyszenia nie tylko publikują ulotki o szkodliwości szczepień czy udzielają porad, jak unikać szczepień, ale co ciekawe, wysyłają listy z ostrzeżeniem przed szczepieniem dzieci do dyrektorów szkół i rad rodziców. W obecnym świecie i przy takim postępie nauki takie zachowanie jest irracjonalne i szkodliwe. Nie wiem, dlaczego nikt na to nie reaguje. Widzę, że podobne postawy są w Polsce tolerowane, nawet jeśli są to lekarze.

Przeczytałem wywiad z lekarzem, który uważa, że ​​ci antyszczepionkowi lekarze powinni zostać pozbawieni praw zawodowych. I zgadzam się z tym, że każdy na studiach medycznych musiał poznać tak ogromne i niepodważalne osiągnięcie medycyny, jakim jest wakcynologia. Lekarze, którzy sprzeciwiają się szczepieniom, nie ufają tej nauce. Jak zachowują się ludzie, którzy zwracają się do nich o poradę dotyczącą szczepień, gdy w odpowiedzi słyszą, że są one szkodliwe? Więc komu mają zaufać?

Przyjrzałem się specjalizacji jednego aktywnego profesora KUL, który ma wziąć udział w weekendowym spotkaniu antyszczepionkowym. Jest literaturoznawcą.

To już stało się symbolem naszych czasów, że dosłownie każdy mówi z wiedzą o koronawirusie i szczepieniach. Największą szkodę wyrządzają jednak osoby z dyplomami lub stopniami naukowymi z dziedziny dalekiej od biologii czy medycyny, które posługując się statusem naukowca, wypowiadają się w sprawach, o których zwyczajnie się nie znają.

  1. Koronawirus w otoczeniu Putina. Jaka jest sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju?

A tacy eksperci nazywają szczepienie dzieci „eksperymentem”.

I tu ujawnia się zupełny brak wiedzy. Niemożność znalezienia informacji ze źródeł. Przede wszystkim obecna kampania podawania szczepionki nie jest eksperymentem medycznym, ponieważ zakończyła się opublikowaniem wyników badań klinicznych fazy III i zatwierdzeniem szczepionki przez organy regulacyjne, takie jak Europejska Agencja Leków. Jeśli chodzi o dorosłych, szczepionka dla dzieci w wieku 3 lat plus została oficjalnie dopuszczona do użytku. Rzeczywiście trwa eksperyment medyczny polegający na podawaniu szczepionek dzieciom poniżej 12 roku życia. Mamy nadzieję, że te szczepionki pojawią się na rynku w ciągu kilku miesięcy. Dodam, że przebieg badań klinicznych z udziałem dzieci jest ściśle regulowany ścisłymi regulacjami, zarówno w prawie europejskim, jak i krajowym.

  1. Najnowsze dane dotyczące COVID-19 w Europie. Polska wciąż jest „zieloną wyspą”, ale na jak długo?

Czy spodziewasz się, że we wschodnich województwach pojawią się ograniczenia regionalne?

Jest to bardzo prawdopodobne, choć spodziewam się blokady na poziomie regionalnym, a nie całego województwa. W naszym regionie jest 11 gmin, w których zaszczepionych jest 30 proc. a nawet poniżej. Biorąc pod uwagę szybkość i łatwość rozprzestrzeniania się wariantu Delta, istnieje niezwykle wysokie ryzyko, że wirus zaatakuje właśnie te obszary. Liczba zarażonych może wzrosnąć do kilku tysięcy dziennie. To z kolei grozi zablokowaniem systemu opieki zdrowotnej, z czym mieliśmy do czynienia już w zeszłym roku. Myślę nie tylko o opiece nad pacjentami z chorobami dziedzicznymi, ale także o niezwykle utrudnionym dostępie do lekarzy dla wszystkich innych pacjentów, nawet tych wymagających szybkiej interwencji medycznej. Znowu będą zbędne zgony.

  1. Anna Bazydło jest twarzą protestu lekarzy. „W Polsce trudno być albo nie być lekarzem”

Teraz Lubelskie może stać się podobnym przypadkiem do Śląska z poprzedniej fali. W tym czasie pacjenci ze szpitali byli wywożeni do sąsiednich województw.

Dokładnie. I należy wyciągnąć z tego wnioski. Wszystko wskazuje na to, że po osiągnięciu pewnego progu gminy najprawdopodobniej zostaną zamknięte. To raczej nieuniknione.

Ale czy rzeczywiście nauczyliśmy się tej lekcji? Jak to wygląda w woj. Lublinie?

Niektóre tymczasowe szpitale zostały zamknięte, ale przypuszczam, że wkrótce będą mogły zostać ponownie uruchomione. Mam nadzieję, że jeśli chodzi o podstawę łóżka i respiratora, będziemy lepiej przygotowani niż na drugą falę. Dużo gorzej jest jednak jeśli chodzi o zasoby ludzkie, raczej nie pomnożymy specjalistów. Niestety nowa fala zbiegła się z bardzo trudną sytuacją w wielu obszarach związanych z ochroną zdrowia.

Za epidemię COVID-19 będziemy płacić jeszcze długo w przyszłości. Z punktu widzenia zdrowia i ekonomii.

Przeczytaj także:

  1. Tak koronawirus działa na jelita. Zespół jelita drażliwego Pocovid. Objawy
  2. Lekarz ocenia kampanię szczepień w Polsce: nam się nie udało. I podaje dwa główne powody
  3. Szczepienie przeciwko COVID-19 zwiększa ryzyko zawału serca. Prawda czy fałsz?
  4. Jakie ryzyko stanowią osoby nieszczepione przeciwko COVID-19? CDC jest proste
  5. Niepokojące objawy u rekonwalescentów. Na co zwracać uwagę, co robić? Lekarze stworzyli przewodnik

Zawartość serwisu medTvoiLokony ma na celu usprawnienie, a nie zastąpienie kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis przeznaczony jest wyłącznie do celów informacyjnych i edukacyjnych. Przed skorzystaniem z wiedzy specjalistycznej, w szczególności porad medycznych, zawartych w naszym Serwisie, należy skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w Serwisie. Potrzebujesz konsultacji lekarskiej lub e-recepty? Wejdź na halodoctor.pl, gdzie uzyskasz pomoc online – szybko, bezpiecznie i bez wychodzenia z domu.

Dodaj komentarz