8 mitów o zmianie klimatu obalonych

Ziemia jest dynamiczną sferą, a klimat planety, czyli globalne warunki pogodowe, jest również niestabilny. Nic dziwnego, że istnieje wiele mitów na temat tego, co dzieje się w atmosferze, w oceanie i na lądzie. Zobaczmy, co naukowcy mają do powiedzenia na temat niektórych twierdzeń o globalnym ociepleniu.

Jeszcze przed pojawieniem się SUV-ów i technologii wytwarzających gazy cieplarniane klimat Ziemi zmieniał się. Ludzie nie są odpowiedzialni za dzisiejsze globalne ocieplenie.

Zmiany klimatyczne w przeszłości sugerują, że nasz klimat zależy od ilości energii, która wchodzi i wychodzi. Jeśli będzie więcej ciepła, niż planeta może oddać, średnia temperatura wzrośnie.

Ziemia doświadcza obecnie nierównowagi energetycznej z powodu emisji CO2, stąd efekt cieplarniany. Zmiany klimatu w przeszłości świadczą jedynie o jego wrażliwości na CO2.

O jakim ociepleniu mówimy, jeśli na moim podwórku są zaspy śnieżne. Jak możliwa jest sroga zima w obliczu globalnego ocieplenia?

Temperatura powietrza na danym obszarze nie ma nic wspólnego z długoterminowym trendem globalnego ocieplenia. Takie wahania pogody tylko maskują zmiany klimatu jako całości. Aby zrozumieć szerszy obraz, naukowcy opierają się na zachowaniu pogody w długim okresie czasu. Patrząc na dane z ostatnich dziesięcioleci, można zauważyć, że rekordowe wzrosty temperatury były rejestrowane prawie dwukrotnie częściej niż najniższe.

Globalne ocieplenie ustało, a Ziemia zaczęła się ochładzać.

Okres 2000-2009 był według obserwacji meteorologów najgorętszy. Były silne burze śnieżne i nienormalne mrozy. Globalne ocieplenie jest kompatybilne z zimną pogodą. Dla klimatu ważne są trendy długoterminowe, dziesiątki lat, które niestety pokazują ocieplenie na kuli ziemskiej.

W ciągu ostatnich setek lat wzrosła aktywność słoneczna, w tym liczba plam słonecznych, w wyniku czego Ziemia stała się cieplejsza.

Naukowcy twierdzą, że w ciągu ostatnich 35 lat słońce miało tendencję do ochładzania się, a klimat Ziemi do ocieplania się. W ubiegłym stuleciu pewien wzrost globalnej temperatury można było przypisać aktywności słonecznej, ale jest to nieistotny aspekt.

W badaniu opublikowanym w czasopiśmie Atmospheric Chemistry and Physics w grudniu 2011 roku powiedziano, że nawet podczas długiej przerwy w aktywności słonecznej Ziemia nadal się nagrzewa. Stwierdzono, że powierzchnia planety akumulowała 0.58 wata nadwyżki energii na metr kwadratowy, która została wypuszczona z powrotem w kosmos w latach 2005-2010, kiedy aktywność słoneczna była niska.

До сих пор нет консенсуса относительно того, имеет ли место потепление на планете.

Około 97% klimatologów zgadza się, że globalne ocieplenie następuje w wyniku działalności człowieka. Według strony internetowej Skeptical Science, w dziedzinie badań nad klimatem (a także przy pomocy nauk pokrewnych) naukowcy przestali się kłócić o to, co powoduje ocieplenie klimatu i prawie wszyscy doszli do konsensusu.

Rick Santorum podsumował ten argument w wiadomościach, kiedy powiedział: „Czy dwutlenek węgla jest niebezpieczny? Zapytaj o to rośliny.

Chociaż prawdą jest, że rośliny pochłaniają dwutlenek węgla poprzez fotosyntezę, dwutlenek węgla jest poważnym zanieczyszczeniem i, co ważniejsze, efektem cieplarnianym. Energia cieplna pochodząca z Ziemi jest wychwytywana przez gazy, takie jak CO2. Z jednej strony fakt ten utrzymuje ciepło na planecie, ale gdy proces ten zajdzie za daleko, rezultatem jest globalne ocieplenie.

Wielu przeciwników wskazuje na historię ludzkości jako dowód na to, że okresy ciepłe sprzyjają rozwojowi, podczas gdy zimne prowadziły do ​​katastrofalnych konsekwencji.

Klimatolodzy twierdzą, że wszelkie pozytywy przeważają nad negatywnym wpływem globalnego ocieplenia na rolnictwo, zdrowie ludzkie, gospodarkę i środowisko. Na przykład, według badań cieplejsza pogoda wydłuży okres wegetacyjny na Grenlandii, co oznacza niedobory wody, częstsze pożary lasów i rozszerzanie się pustyń.

Ледовое покрытие Антарктиды расширяется, вопреки утверждениям о таяние льдов.

Naukowcy twierdzą, że istnieje różnica między lodem lądowym a morskim. Klimatolog Michael Mann powiedział: „Jeśli chodzi o pokrywę lodową Antarktydy, istnieje akumulacja lodu z powodu cieplejszego i wilgotniejszego powietrza, ale mniej lodu na obrzeżach z powodu ocieplenia południowych oceanów. Przewiduje się, że ta różnica (strata netto) stanie się ujemna w ciągu dziesięcioleci”. Pomiary pokazują, że poziom mórz już się podnosi z powodu topnienia masy lodowej.

Dodaj komentarz