6 prostych praktyk na radość

Kiedy dbamy o siebie, poprawia się nasz nastrój. I nie trzeba do tego kupować drogich rzeczy ani jechać na wycieczkę. Wystarczy trochę czasu dla siebie.

Wiemy, że stan naszego ciała i umysłu odbija się na naszym samopoczuciu. Jest mało prawdopodobne, abyśmy poczuli się szczęśliwi, jeśli umysł jest niespokojny, a ciało przypomina się chrzęstem w kolanach, bólami, zaburzeniami.

Na Wschodzie ten związek jest od dawna rozpoznawany. Dlatego qigong, joga i medytacja są jednocześnie praktykami duchowymi, fizycznymi i umysłowymi. Napełniają radością serce, dodają elastyczności ciału i umysłowi.

Nie musisz chodzić do aśramu, radykalnie zmieniać swojego stylu życia ani wyrzekać się świata, by poczuć się lepiej. Wystarczy wygospodarować kilka minut dziennie na dowolne z poniższych ćwiczeń. Najlepsze efekty osiągniesz, jeśli będziesz je wykonywać regularnie.

Jak wykonywać proste i bardzo skuteczne praktyki – wyjaśnia psycholog, nauczycielka medytacji, mistrzyni holistycznego masażu intuicyjnego Olga Nosikova.

1. Mudra Uśmiechniętego Buddy, czyli Kapitthaka Mudra

„Mudra” to specjalna symboliczna pozycja dłoni i palców, a samo słowo jest tłumaczone z sanskrytu jako „pieczęć” lub „gest”, ale oznacza również „dawanie radości”. I to nie przypadek: mądrzy utrzymują i przywracają zdrowie ciała i ducha, są pewni na Wschodzie.

Jeśli planujesz coś ważnego, Kapitthaka mudra da ci inspirację i siłę do urzeczywistnienia twojego planu. Pomoże ci oczyścić umysł i skupić się na teraźniejszości. A teraźniejszość to nasz stan „tu i teraz”.

Przestajemy martwić się czynnikami zewnętrznymi, opłakiwać to, co było i martwić się o to, co będzie, i wchodzimy w bezpośredni kontakt z własnym życiem.

Jak to zrobić:

  • Usiądź z prostymi plecami.
  • Zegnij palce serdeczne i małe palce obu rąk, naciskając je od góry kciukami. Wyprostuj środkowy i wskazujący palec.
  • Jednocześnie wciśnij łokcie w ciało. Zegnij ręce i obróć je do przodu, tak aby dłonie znajdowały się mniej więcej na poziomie klatki piersiowej.
  • Przedramiona są na tym samym poziomie, równolegle do siebie.
  • Trzymaj mudrę przez około 10 minut. Następnie weź głęboki wdech i wydech. Kilka razy rozluźniaj i zaciskaj pięści. Rozluźnij wszystkie mięśnie.

Notatka. Kiedy trzymamy mudrę, uwaga skupia się na opuszkach palców. Kiedy połączymy czubki palców, zaczynamy oddychać głębiej w klatkę piersiową. Trzymaj plecy prosto – a kręgosłup jest wyprostowany.

2. Medytacja jasności

Medytacja pomoże wyciszyć umysł i pozbyć się emocji, które zakłócają efektywne funkcjonowanie mózgu. Kilka minut spokoju pozwoli ci przerwać wewnętrzny dialog. Medytacja uczy nas skupiania się na tym, co w tej chwili robimy i odcinania wszystkiego, co zbędne.

Jak to zrobić:

  • Wybierz spokojne i ciche miejsce. Usiądź z wyprostowanymi plecami, zrelaksuj się, zamknij oczy.
  • Weź powolny wdech, a następnie powolny wydech.
  • Kontynuuj przez 10-15 minut.

Notatka. Wyobraź sobie, że Twoje myśli, emocje, doznania to chmury biegnące po niebie lub klatki z oglądanego filmu. Po prostu obserwuj swoje wewnętrzne procesy bez ingerowania w nie i bez oceniania tego, co się dzieje.

Jeśli medytujesz regularnie, ciało i umysł nauczą się reagować na denerwujące wydarzenia spokojniej niż wcześniej. Problemy i złożone zadania życiowe nie będą już wydawały się nierozwiązywalne. Z biegiem czasu czas trwania praktyki można wydłużyć.

3. Masaż leczniczy

Gdy nie ma czasu ani możliwości, aby udać się do profesjonalnego masażysty, sami możemy zadbać o ciało. Proste techniki masażu, niewymagające specjalnej edukacji i sprzętu, mogą przynieść wiele przyjemności i korzyści. I nawet jeśli na początku dnia mamy tylko 5-10 minut na zadbanie o siebie, równie dobrze możemy wpisać automasaż na listę ważnych porannych rzeczy.

Jak to zrobić:

  • Energicznie, ale delikatnie pocieraj dłonie, stopy, szyję, brzuch, klatkę piersiową.
  • Owiń ramiona wokół siebie i pozostań w tej pozycji przez chwilę.
  • Przytulanie się rękoma, kołysanie się na boki, „usypianie” siebie.

Notatka. Masaż można wykonać olejkami. Sezam nadaje się na rozgrzewkę, kokos da chłód. Kilka kropel olejków aromatycznych dodanych do balsamu rozweseli Cię. Wybierz swoje ulubione zapachy: cytrusowy, kwiatowy. Chodź po wszystkich stawach – łokciach, kolanach… Masuj się lub poproś kogoś o pomoc.

Fizyczny kontakt z samym sobą będzie uzdrowieniem dla tych, którzy czują się samotni, którzy czują, że nie byli kochani, nie kochani. Dotykanie siebie przypomina nam: „Jestem tutaj, jestem sam (lub sam), kocham siebie, dbam o siebie”.

A to, co dziwne, pomaga wyzwolić się w relacjach z innymi – z dziećmi, partnerami. Kiedy wiemy, jak otrzymać miłość, to wiemy, jak ją dawać. Za pomocą kontaktu fizycznego możesz „zaszczepić” w sobie ten stan, sprawić, by ciało go zapamiętało. A masaż jest w tym najlepszym pomocnikiem.

4. Stymulacja punktowa He Gu

Punkt He Gu to prawdziwy ratunek w świecie medycyny chińskiej. Nazywany jest również „punktem zdrowia” i „punktem pogotowia”.

Wskazane jest kilkukrotne stymulowanie punktu He Gu w ciągu dnia (nie ma ograniczeń co do ilości) – pomoże to przezwyciężyć senność i zmęczenie.

Jak to zrobić:

  • Punkt znajduje się na dłoni na styku kciuka i palca wskazującego.
  • Podczas naciskania na punkt możesz poczuć ból – nie przejmuj się, to zupełnie naturalne.
  • Naciśnij punkt kciukiem i palcem wskazującym wolnej ręki (wskazuj z boku dłoni). Możesz użyć igły dziewiarskiej lub innego ostrego przedmiotu.
  • Silnie stymuluj He Gu przez 10 sekund, a następnie puść.
  • Wykonaj trzy „podejścia” lewą i prawą ręką.

Notatka. Uważa się, że pobudzenie punktu ma pozytywny wpływ na pracę przewodu pokarmowego oraz narządy wzroku, słuchu i węchu, łagodzi zgagę i nudności, bóle głowy i bóle zębów. Pozwala szybko wyzdrowieć z przeziębienia.

Stymulacja punktu He Gu jest kategorycznie przeciwwskazana u kobiet w ciąży.

5. Kąpiel w świetle

Każdy odbiera rzeczywistość na swój sposób – poprzez doznania dźwiękowe, wizualne czy dotykowe. Dla tych, którzy potrafią rysować w wyobraźni żywe obrazy, warto wypróbować praktykę „Light Shower”, opracowaną przez psychoterapeutkę Liz Bartoli. Uwolni nagromadzony stres i napełni dobrą energią witalną.

Możesz wykonać to ćwiczenie w pozycji lotosu: skrzyżować nogi, otworzyć ręce z dłońmi do góry. Lub wykonaj to siedząc na krześle – wtedy musisz mocno przycisnąć stopy do podłogi. Pamiętaj, aby wyprostować plecy.

Jak to zrobić:

  • Usiądź. Zamknij oczy i weź głęboki oddech. Weź serię głębokich i długich wdechów i wydechów, wdychając przez nos i wydychając przez usta.
  • Wyobraź sobie siebie w strumieniu złotego światła.
  • Poczuj, jak strumień światła spływa na Ciebie z góry – na czubek głowy, na twarz i na same czubki palców.
  • Wyobraź sobie, jak ten „deszcz światła” oczyszcza Cię, pozbywa się wszystkiego, co zbędne i niepotrzebne, i napełnia energią witalną.
  • Pozostań pod „przepływem”, aż poczujesz się oczyszczony.
  • Wykonuj ćwiczenie przez około 15 minut – po tym czasie poczujesz przypływ energii, poprawi się Twój nastrój.

Notatka. „Lekki prysznic” można „wziąć” o każdej porze dnia. Wykonywany wcześnie rano „zabieg” naładuje Cię energią na cały dzień.

Wieczorem to ćwiczenie pomoże Ci uwolnić się od niepokoju, rozładować napięcie w ciele i szybko zregenerować się po pracy. Więc będziesz spać spokojnie.

6. Lista życzeń

Kiedy jesteśmy w złym humorze, wydaje się, że zapominamy o wszystkim, co przyniosło i sprawia przyjemność. Aby sobie o tym przypomnieć, zrób listę tego, co sprawia, że ​​jesteś szczęśliwy. Może obejmować zarówno pragnienia globalne, jak i te najprostsze. Wybierz się na spacer po lesie, zjedz tabliczkę czekolady, ponownie przeczytaj ulubiony fragment z książki, zatańcz, umyj twarz chłodną wodą… Odpowiednia jest każda czynność, która daje Ci radość, satysfakcję i inspirację.

Jak to zrobić:

  • Wybierz odpowiedni moment – ​​i po prostu zapisz wszystko, co przyjdzie Ci do głowy.

Notatka. Wymień co najmniej XNUMX przedmiotów! Następnie opublikuj go w widocznym miejscu, abyś mógł się do niego odwoływać, kiedy tylko chcesz. Teraz masz ogromny wybór: w każdy dzień tygodnia, o każdej porze, znajdziesz na liście trzy pozycje, które są teraz możliwe do zrealizowania – i bez zwłoki zrób coś dla siebie.

W końcu nikt nie zadba o nasze ciało, serce i duszę lepiej i lepiej niż my sami. I nikt poza nami nie wie, czego chcemy tu i teraz.

Razem z ptakami

Ćwiczenia poprawiające kondycję ciała i umysłu można wykonywać w każdej wolnej chwili. Ale największe korzyści przynoszą tym, którzy zaczynają z nimi dzień, mówi Olga Nosikova.

Najlepszą porą na wykonywanie praktyk duchowych i cielesnych jest wczesny poranek. Najlepiej jest wstać o świcie: budzi się przyroda – my też się budzimy. Ta zasada dotyczy nie tylko lata, ale także jesieni i zimy. Nawet w grudniu ptaki śpiewają rano!

Korelując nasze rytmy życia z rytmami natury, lepiej rozumiemy potrzeby duszy i ciała, lepiej uświadamiamy sobie, jak powstają w nas pewne emocje, stany, myśli. Jeśli to wszystko zrozumiemy, możemy obserwować te procesy bez angażowania się w chwilowy afekt. Przestajemy być pochłonięci naszymi negatywnymi emocjami i stajemy się panami naszego życia.

Jeśli wstaniesz o 5-6 rano przez kilka dni z rzędu, po pewnym czasie wieczorem organizm przyzwyczai się do snu o 9-10.

Dodaj komentarz