10 najbardziej szkodliwych „zdrowych” produktów

1. Produkty wędzone, gotowe do spożycia mięso i ryby

Wiele dodatków do żywności i konserwantów, które przedłużają termin przydatności do spożycia i nadają atrakcyjny kolor (!) Mięsne i rybne „smakołyki” sprawiają, że nie nadają się one do jedzenia dla osób o zdrowych zmysłach, nawet jeśli nie uwzględni się aspektów etycznych, a jedynie dietetycznych. Jeśli Ty lub ktoś z Twojej rodziny, dla którego jesteś zmuszony kupować i gotować, zjada takie wątpliwe smakołyki, preferuj drobnych producentów – produkty rolne.

2. Żywność w puszkach, w tym ryby

Puszki cynowe są wykonane z aluminium lub plastiku, który zawiera niesławny związek chemiczny BPA (bisfenol-A). Problem ten jest szczególnie dotkliwy w przypadku konserw zawierających płyny, takich jak sos pomidorowy lub oleje, takich jak konserwy rybne, sałatka z wodorostów, a nawet konserwy warzywne. Niestety istnieje duża szansa, że ​​chemikalia przenikną do zawartości takiego słoika, czyli do jedzenia. A ktoś inny nadal uważa, że ​​konserwy z tuńczyka to produkt o zwiększonej użyteczności…

Lepiej kupować nie konserwy, ale produkty świeże lub mrożone. W najgorszym przypadku kupując żywność w puszkach, zawsze szukaj etykiety „BPA-free” (nie zawiera bisfenolu-A).

3. Tłusta ryba

Z żywieniowego punktu widzenia tłuste ryby są uważane za zdrowe, ponieważ. zawiera szereg cennych aminokwasów. Jednak w ostatnich dziesięcioleciach naukowcy odkryli, że poziomy ołowiu i aluminium w dużych rybach (takich jak tuńczyk) są poza wykresami. Ponadto metale ciężkie kumulują się właśnie w oleju rybim, który wcześniej zgodnie z zaleceniami lekarskimi podawano dzieciom i pacjentom. Duże ryby znajdują się na szczycie łańcucha pokarmowego, sięgając po glony, które są bardzo podatne na problemy z zanieczyszczeniem. Spożywając małe ryby, duże ryby gromadzą duże ilości metali ciężkich (i włókien z tworzyw sztucznych) w tkance tłuszczowej. Kolejny powód, dla którego ryby nie są zdrowe! Co więcej, jest to problem nie tylko ryb dziko żyjących (złowionych w morzu), ale także hodowanych w sztucznych warunkach. Łosoś i pstrąg są pod tym względem najmniej niebezpieczne.

4. Mocno przetworzona, „przemysłowa” żywność wegetariańska

Przeszedłeś na dietę wegetariańską? Nie gwarantuje to, że nie używasz chemikaliów. Niestety, wiele gotowych do spożycia produktów spożywczych i dań gotowych z półek supermarketów (w tym tych, które formalnie są w 100% wegetariańskie) może zawierać szkodliwe dodatki do żywności. A to nie tylko wszelkiego rodzaju słodycze, ale także produkty sojowe.

5. Gotowe „świeże” przyprawy

Wiele gotowych przypraw wegetariańskich nie jest przydatnych, ponieważ. może zawierać dwutlenek siarki (jest używany do zachowania świeżości), a także cukier i sól w dużych ilościach. Przypraw takich jak świeży czosnek, chili, imbir nie należy kupować w postaci gotowej, w postaci konserw lub kawałków: przechowywanie takich „świeżych” produktów często wiąże się z użyciem środków chemicznych. Kupując inne naturalne przyprawy, nie należy również obniżać czujności; musisz uważnie przeczytać skład na opakowaniu. Na przykład do ekstraktu waniliowego często dodaje się cukier i etanol.

6. Wierzby

Do keczupu, majonezu, dressingów do sałatek, musztardy, wszelkiego rodzaju marynat i przetworów pikantnych producenci zazwyczaj dodają cukier, sól i chemikalia dla zachowania świeżości i koloru, a także olej roślinny (formalnie – wegański!) najniższej jakości. Sosy i przyprawy najlepiej przygotowywać w domu, kiedy tylko jest to możliwe.

7. Suszone owoce

Wybierz te suszone owoce, które wyglądają na naprawdę suche. I najbardziej „piękne” „zostawiają się wrogowi”: najprawdopodobniej są hojnie traktowane dwutlenkiem siarki. Najlepsze suszone owoce są słodzone sokiem jabłkowym, z wyglądu suche, pomarszczone i nieprzezroczyste.

8. Margaryna „lekkie” masło

Wiele produktów do smarowania – w tym „wegańskie” – zawiera całą tęczę nie witamin, ale barwników, chemicznych aromatów, emulgatorów i konserwantów. Sumując składniki, takie produkty są dalekie od zdrowych, chociaż formalnie nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego. Dodatkowo do margaryny i podobnych past – a więc najczęściej zawierających nieprzyzwoicie dużo węglowodanów – często dodaje się niskiej jakości olej roślinny. Większość margaryny wytwarzana jest z dodatkiem sztucznie skondensowanego oleju roślinnego, który zawiera szkodliwe tłuszcze trans.

9. Słodziki

W dzisiejszych czasach modne jest rezygnacja z cukru. Ale jednocześnie wiele alternatyw dla cukru trudno nazwać zdrowymi. Takie „zdrowe” i „elitarne” słodziki, jak sok z agawy i stewii, a także miód w rzeczywistości często okazują się być mocno przetworzonymi chemicznie, a nie produktami naturalnymi. Rozwiązanie? Wybieraj sprawdzonych producentów i dostawców substytutów cukru, szukaj etykiet ekologicznych, naturalnych itp. Alternatywnie użyj słodkich owoców lub miodu od zaufanego pszczelarza jako słodzików – na przykład do koktajli.

10. Karagen (E407)

To suplement diety pozyskiwany w sposób czysto naturalny, z wodorostów. Później używa się go do zagęszczania produktów niskotłuszczowych, takich jak mleko kokosowe i migdałowe, a także znajduje się w słodyczach. Sumując te czynniki, ona oczywiście jest zdrowa. Jednak ostatnio pojawiły się informacje o szkodliwości karageniny. Jak dotąd naukowcy nie mają wyczerpujących informacji na ten temat, ale wstępne dowody sugerują, że spożycie karagenu wiąże się z problemami trawiennymi i innymi. Sprawdź etykietę i unikaj tego suplementu, jeśli to możliwe.

 

Dodaj komentarz