Młodzi ojcowie skarżą się na zmęczenie dziecka

Myślisz, że mężczyźni nie płaczą? Wciąż płaczą. Praktycznie szlochają. Po raz pierwszy, kiedy (dokładniej, jeśli) są obecni przy porodzie. To jest dla radości. A potem – co najmniej sześć miesięcy, aż dziecko dorośnie. Po prostu jęczą bez przerwy!

Czy wiesz, na co narzekają nowi tatusiowie? Zmęczenie. Tak tak. Na przykład nie ma siły, bo obecność dziecka w domu jest wyczerpująca. Na jednym forum w Internecie natknęliśmy się na skarbnicę takich szlochów. Wszystko zaczęło się od faceta, który narzekał na swoje trzymiesięczne dziecko.

„Moja żona wróciła do pracy w tym tygodniu” – pisze. Tak, na Zachodzie nie ma zwyczaju siedzieć na urlopie macierzyńskim. Sześć miesięcy to już luksus, na który nie stać. „W domu jest okropny bałagan, a ona myśli, że mnie to nie obchodzi. Jak tylko wrócę z pracy do domu, od razu podali mi dziecko! Jak, powiedz mi, czy mogę złagodzić stres i po prostu odpocząć po pracy? “

Facet był wspierany przez kilkadziesiąt osób. Ojcowie o różnym pochodzeniu rodzinnym udzielają porad, jak przetrwać ten trudny czas.

„Nauczyłem się brać za pewnik, że od 6:8 do 10:XNUMX to najbardziej stresująca pora dnia” — mówi jeden z ojców. – Ułatwicie sobie nawzajem życie, jeśli opracujecie pewien algorytm i będziecie się go trzymać, pomagając sobie nawzajem. Kiedy wróciłem do domu, miałem XNUMX minut na przebranie się i odetchnięcie. Potem wykąpałem dziecko, a mama miała trochę „swojego” czasu. Po kąpieli żona wzięła dziecko i nakarmiła, a ja ugotowałem obiad. Potem położyliśmy dziecko do łóżka i sami zjedliśmy obiad. Teraz brzmi to prosto, ale wtedy było to bardzo męczące. “

„Będzie łatwiej” – zapewniają młodzieńca jego koledzy ze strony ojca.

„Czy wszędzie jest bałagan? Uwielbiam ten bałagan, ponieważ jest nieunikniony ”- mówi do faceta tata jego siedmiomiesięcznego syna.

Wielu przyznało, że byli tak zmęczeni, że nie mieli siły zmywać naczyń. Albo musisz jeść z brudnego talerza, albo użyć papierowych.

Mommies również włączyły się w dyskusję: „Moja dwuletnia córka wysadza dom w ciągu kilku sekund. Kiedy mój mąż i ja sprzątamy pokój, w którym właśnie się bawiła, nigdy nie przestajemy się zastanawiać, jak takie małe stworzenie może zrobić taki bałagan. “

Inny sympatyk podał uniwersalny przepis na radzenie sobie ze stresem: „Włóż dziecko do wózka lub łóżeczka, wlej coś smacznego do dwupalcowej szklanki, włącz muzykę i taniec, opowiedz dziecku, jak minął dzień”. Fajne, prawda? Kobieta przyznała (kobieta!), że nadal to robi, chociaż jej dziecko ma prawie cztery lata.

Dodaj komentarz