Dlaczego światło słoneczne jest dla nas ważne?

Na średnich szerokościach geograficznych, ponad pół roku, długość dnia wynosi mniej niż 12 godzin. Dodaj do tego dni pochmurnej pogody, a także zasłonę dymną z pożarów lasów lub smogu przemysłowego… Jaki jest wynik? Zmęczenie, zły nastrój, zaburzenia snu i załamania emocjonalne.

Światło słoneczne znane jest przede wszystkim jako katalizator do produkcji witaminy D. Bez tej witaminy organizm nie może przyswajać wapnia. W dobie obfitości farmacji można by pomyśleć, że wszelkie witaminy i minerały można uzyskać z magicznego słoika. Jednak wchłanianie syntetycznych witamin, według wielu badaczy, to duże pytanie.

Okazuje się, że krótkofalowe promienie słoneczne mają silne działanie bakteriobójcze – zabijają chorobotwórcze drobnoustroje. Od 1903 roku duńscy lekarze stosują światło słoneczne w leczeniu gruźlicy skóry. Lecznicze promienie słońca wywołują złożone reakcje chemiczne, które wpływają na receptory skóry. Fizjoterapeuta Finsen Niels Robert otrzymał Nagrodę Nobla za badania w tej dziedzinie. Na liście innych chorób leczonych światłem słonecznym: krzywica, żółtaczka, egzema, łuszczyca.

Sekretem radosnego nastroju, jaki przychodzi wraz ze słońcem, jest ton naszego układu nerwowego. Światło słoneczne normalizuje również procesy metaboliczne, reguluje poziom hormonów u kobiet i zwiększa produkcję czerwonych krwinek.

Choroby skóry (trądzik, wysypki, czyraki) boją się słońca, a pod jego promieniami twarz jest oczyszczona, a także zyskuje zdrową opaleniznę. Według najnowszych badań witamina D3 w skórze staje się aktywna pod wpływem promieni słonecznych. Powoduje to migrację komórek T układu odpornościowego, które zabijają zakażone komórki i wzmacniają odporność.

Wschód i zachód słońca określają biorytmy człowieka. W okresie krótkich godzin dziennych, kiedy trzeba wstać przed świtem i położyć się spać po zachodzie słońca, naturalny biorytm jest zdezorientowany, pojawia się senność w ciągu dnia lub bezsenność w nocy. A nawiasem mówiąc, jak chłopi żyli na Rusi jeszcze przed pojawieniem się elektryczności? Zimą na wsiach było mało pracy, więc ludzie po prostu… spali. Wyobraź sobie na jeden wieczór, że Twój prąd (a także Internet i telefon) został wyłączony, nie masz już nic do roboty poza pójściem spać, a rano może się okazać, że jesteś o wiele bardziej czujny i szczęśliwszy niż po wieczorze spędzone z gadżetami.

Lampy tak zwanego „światła dziennego” nie rozwiązują problemu braku słońca, ponadto są przez wielu nielubiane za „efekt sali operacyjnej”. Okazuje się, że zimą musimy znosić ciągły zmierzch i chodzić w dekadenckim nastroju? Zalecamy korzystanie z każdej okazji, aby uzyskać skąpe światło słoneczne również o tej porze roku. Czy masz w pracy półgodzinną przerwę na lunch? Nie zaniedbuj ich, jest to okazja do wyjścia na chwilę na świeże powietrze. Innym razem będziesz miał czas na przejrzenie smartfona. To był słoneczny, mroźny weekend – zostaw cały biznes z rodziną w parku, na wzgórzu, na nartach lub lodowisku.

Pamiętaj, jak w piosence z „Miasta Mistrzów”: „Kto ukrywa się przed słońcem – tak, boi się samego siebie”.

Dodaj komentarz