Dlaczego w ZSRR dzieci były zmuszane do picia oleju rybnego

Olej rybi znany jest ze swoich leczniczych właściwości od ponad 150 lat. W Związku Radzieckim wszystko było skierowane na zdrowie narodu, a wszystko co najlepsze, jak wiadomo, było przeznaczone dla dzieci.

Po wojnie radzieccy naukowcy doszli do wniosku, że w diecie mieszkańców Kraju Sowietów wyraźnie brakuje wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. W przedszkolach zaczęli bezbłędnie podlewać dzieci olejem rybnym. Dziś jest sprzedawany w kapsułkach żelatynowych, które wykluczają wszelkie doznania. Ale ludzie starszego pokolenia wciąż z drżeniem wspominają butelkę z ciemnego szkła z płynem o obrzydliwym zapachu i gorzkim smaku.

Olej rybny zawiera więc najcenniejsze kwasy – linolowy, arachidonowy, linolenowy. Pomagają wzmocnić układ odpornościowy, mają ogromne znaczenie dla pamięci i koncentracji. Dostrzegane są tam również witaminy A i D, niezbędne do wzrostu i prawidłowego rozwoju organizmu. Tłuszcz ten znajduje się jednak w rybach morskich, niestety nie w tak wysokim stężeniu, jakiego potrzebuje człowiek. Dlatego każdemu sowieckiemu dziecku zalecono przyjmowanie całej łyżki oleju rybnego dziennie. Były osoby, które piły ten tłuszcz nawet z przyjemnością. Jednak większość oczywiście przyjęła tę najbardziej użyteczną rzecz z niesmakiem.

Wszystko poszło dobrze: w przedszkolach dzieci faszerowano olejem rybnym w przekonaniu, że ten produkt ma wspaniały wpływ na zdrowie; dzieci zmarszczyły brwi, płakały, ale przełykały. Nagle w latach 70. ubiegłego wieku upragnione butelki nagle zniknęły z półek. Okazało się, że badanie jakości oleju rybiego ujawniło wyjątkowo szkodliwe zanieczyszczenia w jego składzie! Jak gdzie? Zaczęli rozumieć. Okazało się, że w fabrykach oleju rybnego panują niehigieniczne warunki, a ocean, w którym złowiono ryby, jest bardzo zanieczyszczony. A dorsze, z wątroby, z której pozyskiwano tłuszcz, jak się okazało, potrafią akumulować w tej wątrobie dużo toksyn. W jednej z kaliningradzkich fabryk wybuchł skandal: okazało się, że jako surowiec do produkcji cennego produktu używano małych ryb i podrobów śledziowych, a nie dorsza i makreli. W rezultacie olej rybny kosztował firmę grosz i był sprzedawany po wysokiej cenie. Generalnie fabryki były zamknięte, dzieci odetchnęły z ulgą. Rozporządzenie w sprawie zakazu stosowania oleju rybnego z 1970 r. zostało uchylone w 1997 r. Ale tłuszcz w kapsułkach już się pojawił.

Matkom w Ameryce w latach 50. doradzano również, aby podawały swoim dzieciom olej rybny.

Dzisiejsi eksperci medyczni twierdzą, że w Związku Radzieckim wszystko zostało zrobione poprawnie, olej rybny jest nadal potrzebny. Co więcej, w 2019 roku Rosja zaczęła mówić o niemal pandemii niedoboru wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3! Naukowcy z dwóch rosyjskich uniwersytetów wraz ze specjalistami z prywatnych klinik przeprowadzili badania, ujawniając niedobór kwasów tłuszczowych u 75% badanych. Ponadto większość z nich stanowiły dzieci i młodzież poniżej 18 roku życia.

Ogólnie pij olej rybny. Nie zapominaj jednak, że żadna ilość suplementów diety nie zastąpi zdrowej diety.

– W Związku Radzieckim wszyscy pili olej rybny! Po latach 70. ubiegłego wieku ta moda zaczęła ustępować, ponieważ faktycznie odkryto, że w rybach gromadzą się szkodliwe substancje, w szczególności sole metali ciężkich. Następnie udoskonalono technologie produkcji i wróciliśmy do środków uwielbianych przez naszych ludzi. Uważano, że olej z ryb jest panaceum na choroby, a przede wszystkim zapobieganie krzywicy u dzieci. Dziś znacznie bardziej racjonalne jest stosowanie nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3: kwasy dokozaheksaenowy (DHA) i eikozapentaenowy (EGA) są bardzo ważne zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. W ilości 1000-2000 mg dziennie jest to bardzo skuteczny środek z punktu widzenia strategii przeciwstarzeniowych.

Dodaj komentarz