Dlaczego dziecka nie należy stawiać w kącie: opinia psychologa

Dlaczego dziecka nie należy stawiać w kącie: opinia psychologa

Zdaniem ekspertów ta stara metoda karania sprawia, że ​​dziecko czuje się upokorzone i może zranić psychikę dziecka.

Pamiętasz straszną historię o chłopcu, którego ojczym położył kolana na kaszę gryczaną? Torturowali chłopca tak długo, że pod jego skórą wyrosło suche zboże… Oczywiście taka kara jest niezwykła. A jeśli chodzi tylko o postawienie go w kącie lub nawet postawienie na specjalnym krześle?

Kara nie zawsze musi być surowa i surowa. Niektórzy psychologowie twierdzą, że dzieci poniżej 4 roku życia w ogóle nie powinny być karane. Ale zdarza się, że dzieci stają się niekontrolowane. Wygląda na to, że zamieszkują je diabły: tak jakby nie słyszeli swoich rodziców. Wtedy ojciec zwykle chwyta się za pas (przynajmniej po to, by przestraszyć), a matka grozi rogiem. To nie jest właściwe. Dziecko nie musi czuć się fizycznie chore, aby uświadomić sobie swoją winę. W każdej kłótni powinien być dialog, a nie monolog silniejszego.

Wspólnie z psychologiem dowiadujemy się, dlaczego stawianie dzieci w kącie to zły pomysł.

W rzeczywistości stanie w kącie nie sprawi, że Twoje dziecko stanie się bardziej posłuszne ani mądrzejsze.

„Nie można postawić dziecka w kącie, kierując się tylko emocjami. Nie możesz ukarać dziecka za te działania, które po prostu nie podobały się rodzicom. Bez wyjaśnienia przyczyn, bez jasnych i zrozumiałych instrukcji, dlaczego nie należy tego robić ”- mówi ekspert.

Warto wziąć pod uwagę wiek i indywidualne cechy. U małych dzieci uwaga nie jest tak rozwinięta, jak u starszych dzieci. A dzieci mogą po prostu bawić się, przełączyć na coś innego i zapomnieć o złożonych Wam obietnicach. Nie możesz zostać za to ukarany, musisz być cierpliwy i wrażliwy.

Reakcja dziecka na kąt, jak na każdą karę, jest nieprzewidywalna. Niektóre dzieci, stojące w kącie, będą pewne, że robiąc to odpokutują swoją winę. Inni zamykają się w sobie, podczas gdy inni rozwijają agresję.

To, czy zachowanie dziecka poprawi się po ukaraniu, czy coś zrozumie, czy nie, zależy od tego, w jaki sposób zostało postawione w kącie: płaczem, agresją, żartem lub czymś innym.

Rodzice podpisują własną bezradność

Ten sposób wychowania, jak trzymanie się w kącie, jest często stosowany w przypadkach, gdy rodzice, świadomie lub nie, czują się bezradni. A w histerii karzą dziecko.

Taka niekonsekwentna, często impulsywna kara może nie tylko nie wyregulować zachowania dziecka, ale także poważnie zaszkodzić jego zdrowiu psychicznemu. Przed wysłaniem dziecka do kąta warto zadać sobie pytanie: „Czy chcę pomóc lub ukarać moje dziecko?”

W sytuacjach, gdy rodzice ciągle nie mogą dojść do porozumienia z dzieckiem i widzą kącik jako jedyne wyjście z wszelkich możliwych sytuacji nieposłuszeństwa, być może sami powinni „stać w swoim kącie” i zastanowić się, co przegapili i co jeszcze sposób, w jaki mogą zgodzić się z dzieckiem. A jeśli wyschły wszystkie pomysły i sposoby, poszukaj pomocy w specjalistycznej literaturze, programach pomagających rodzicom w podobnych sytuacjach lub u specjalisty.

Z reguły w rodzinach, w których budowane jest wzajemne zrozumienie między rodzicami i dziećmi, nietrudno przejść przez wszystkie „kapryśne” etapy wieku. A w tak „starożytnym” sposobie edukacji, jako zakątek, po prostu nie będzie potrzeby.

Samoocena dziecka spada

Co najważniejsze, metoda kary kątowej ma poważne konsekwencje w przyszłości. Psychologowie zauważają, że dzieci, które w dzieciństwie wytarły rogi, stają się niepewne i mają niską samoocenę w wieku dorosłym.

Niektórzy rodzice uważają, że stojąc w kącie dziecko może się uspokoić. Ale możesz ostudzić zapał za pomocą rysunku lub rzeźbienia. Przydatne jest również wspólne spacerowanie z dzieckiem. Powinieneś rozmawiać z dzieckiem, a nie korespondować ze swoją dziewczyną w sieciach społecznościowych.

Dziecko wierzy, że nie jest kochane

Czy kiedykolwiek pomyślałeś, że kiedy stawiasz swoje dziecko w kącie, myśli tak: „Mama mnie nie kocha. Jak możesz to zrobić z kimś, kto jest ci bliski? Używając siły, dystansujesz się od dziecka. W przyszłości prawdopodobnie nie utrzymasz normalnego związku. Traumy psychiczne otrzymane w dzieciństwie zamieniają się w poważne kompleksy w wieku dorosłym.

Ten rodzaj izolacji jest nie tylko nieludzki, ale i całkowicie nieskuteczny. Podczas kary dziecko nie będzie myślało o tym, jak źle jest pokazywać przechodniom język lub obgryzać paznokcie. Najprawdopodobniej wymyśli kolejny żart i jak się na tobie zemści.

Wychowanie przez cierpienie jest niedopuszczalne

Dzieci powinny śmiać się, biegać, skakać, być niegrzeczne. Oczywiście wszystko musi mieścić się w pewnych granicach. Jeśli dziecko nie potrafi być niegrzeczne, to źle. Oczywiście rodzice nie powinni pozwalać dziecku robić tego, co chce. W wychowaniu nie ma miejsca na użycie siły. Dzieci muszą się nauczyć, że mądrzejszy ma rację. Jeśli skrzywdzisz swoje dziecko, będzie starało się uniknąć cierpienia. Pojawi się strach. Dzieciak zacznie kłamać tylko po to, by uniknąć kary.

Jeśli nadal jesteś zwolennikiem stania w kącie, to psycholog ustalił dla Ciebie zasady, których powinieneś słuchać, bo ważne jest nie to, czy postawisz dziecko w kącie, czy nie, ale jak to zrobisz! Samo przebywanie w kącie ma dla dziecka znacznie mniejsze znaczenie niż to, jak, kto i po co je tam umieścił.

  • Dziecko powinno mieć świadomość istnienia takiej kary iw jakich przypadkach jest to możliwe (pożądane jest, aby były to przypadki skrajnie wyjątkowe).

  • Czas kary musi być ustalony z góry. Sam czas nie powinien być karą. Należy wybrać czas, aby dziecko mogło się uspokoić, zrozumieć, co zrobiło źle i jak poprawić swoje zachowanie. Zwykle zajmuje to pięć minut. W niektórych przypadkach (na przykład w przypadku powtarzającego się naruszenia zachowania w tej samej sytuacji lub jeśli nie chcesz bronić określonych w umowie pięciu minut), czas może zostać wydłużony o kilka minut, a nawet podwojony. Ale w każdym razie niezwykle ważne jest, aby dziecko z wyprzedzeniem znało wszystkie zasady.

  • Przed wykonaniem takiej kary zdecydowanie powinieneś porozmawiać z dzieckiem i omówić sytuację. Wyjaśnij mu, dlaczego w tym przypadku warto zachowywać się inaczej, komu dziecko swoimi działaniami może sprawiać kłopoty i dlaczego takie zachowanie jest złe. Jeśli dziecko komuś krzywdzi, możesz zaproponować mu mentalne odtworzenie sytuacji, zmianę ról, niech zrozumie, że może to być nieprzyjemne dla drugiej osoby.

  • Kiedy rozmawiasz z dzieckiem o jego zachowaniu i udzielasz zaleceń, nie rób tego w tonie dydaktycznym. Posłuchaj dziecka, weź pod uwagę jego pragnienia i motywy i razem z nim znajdź najlepszy sposób zachowania.

  • Po wysłuchaniu dziecka i wyrażeniu swojego punktu widzenia, wesprzyj je przykładami. Masz dużo większe doświadczenie, a na pewno są takie momenty, o których dziecko nawet nie wiedziało. Dając przykłady, nie bądź znudzony, zastanów się, jak możesz zainteresować dziecko nowym sposobem zachowania, aby ono samo chciało zachowywać się inaczej w takich sytuacjach.

  • Umieszczając dziecko w kącie, konieczne jest jasne nakreślenie istoty takiej kary. Można to zrobić za pomocą słów: „Teraz poczekaj i pomyśl o swoim zachowaniu”. Tutaj możesz przypomnieć mu, aby zastanowił się, jaką krzywdę mógłby wyrządzić swoim działaniem, komu jest to nieprzyjemne. A najważniejsze jest zastanowienie się, jak zachowywać się inaczej. „Jesteś już duży i mam nadzieję, że w ciągu tych pięciu minut wyciągniesz właściwe wnioski i podejmiesz właściwe decyzje, jak zachowywać się inaczej”.

  • Po tym, jak dziecko obroni karę, zapytaj go, jakie wnioski wyciągnął i jak będzie się teraz zachowywał w takich sytuacjach. Chwal dziecko za prawidłowe wnioski. W niektórych przypadkach dokonaj niezbędnych korekt i upewnij się, że dziecko rozumie i zgadza się. I szczerze i szczerze chce zmienić swoje zachowanie.

Przy okazji

Dawno, dawno temu kąt był nie tylko normą, ale zupełnie zwyczajnym zjawiskiem. Nashkodil – idź do rogu, klękaj na groszku, kaszy gryczanej lub soli. I bynajmniej przez pięć minut, przynajmniej pół godziny. Nikt nie będzie żałował dzieci, które po takiej egzekucji miały siniaki i wgniecenia na kolanach.

Ponadto róg w czasach 150 lat temu był uważany za jedną z najłagodniejszych kar. Jak inaczej nasi pradziadkowie i prababki karali dzieci – czytaj TUTAJ.

Dodaj komentarz