Kiedy cesarskie cięcie boli

Psychologiczny wpływ cięcia cesarskiego

„Czy dobrze się bawiłeś z cesarskim cięciem?” Rozpoczynając tę ​​dyskusję na Facebooku, nie spodziewaliśmy się, że otrzymamy tak wiele odpowiedzi. Cesarskie cięcie to bardzo częsty, niemal trywialny zabieg chirurgiczny. Jednak czytając wszystkie te świadectwa, wydaje się, że ten rodzaj porodu ma realny wpływ na życie matek. Oprócz konsekwencji fizycznych cięcie cesarskie często pozostawia konsekwencje psychologiczne, które czasami są ciężkie dla kobiety, która go przeszła.

Rachel: „Mam ręce wyciągnięte i związane, szczękam zębami”

„Mój pierwszy poród pochwowy przebiegł bardzo dobrze, więc pogodziłem się z moimi skurczami przed porodem drugiego dziecka. Ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. W dniu D wszystko staje się bardziej skomplikowane w momencie wydalenia. Lekarz próbuje wyciągnąć dziecko za pomocą przyssawki, a następnie kleszczyków. Nic do roboty. Oznajmia mi: „Nie dam rady, zrobię ci cesarskie cięcie”. Zabierają mnie. Z mojej strony, Mam wrażenie, że żyję sceną poza swoim ciałem i że zostałem znokautowany wielkimi ciosami klubu. Ręce mam wyciągnięte i związane, szczękam zębami, wydaje mi się, że żyję koszmarem… Potem urywki zdań: „śpieszymy się”; „Twoje dziecko jest w porządku”. Jest mi pokazywany przez chwilę, ale nie zdaję sobie sprawy, że wciąż jest w moim żołądku.

Powoli rozumiem, że to już koniec. Przybyłem na salę pooperacyjną, widzę inkubator, ale czuję się tak winny, że nie mogę patrzeć na moje dziecko, nie chcę, żeby mnie widział. Rozpłakałem się. Mija kilka minut, a mąż mówi do mnie: „spójrz na niego, zobacz, jaki jest spokojny”. Odwracam głowę i wreszcie widzę tę małą istotę, moje serce się rozgrzewa. Proszę o przyłożenie go do piersi i ten gest jest zbawienny : link jest odtwarzany stopniowo. Fizycznie bardzo szybko doszłam do siebie po cesarskim cięciu, ale psychicznie pozostaję w traumie. Osiemnaście miesięcy później nie jestem w stanie opowiedzieć bez płaczu historii narodzin mojego syna. Chciałabym mieć trzecie dziecko, ale strach przed porodem jest dziś tak wielki, że nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży. “

Emilie: „Chciałabym, żeby mój mąż był ze mną”

„Urodziłam 2 córki przez cesarskie cięcie: Liv w styczniu 2009 i Gaëlle w lipcu 2013. Pierwszego dziecka przeszliśmy przez przygotowania do porodu z liberalną położną. To było po prostu niesamowite. Dziecko wyglądało dobrze i ta ciąża była idealna. Rozważaliśmy nawet urodzenie go w domu. Niestety (a raczej z perspektywy czasu na szczęście) nasza córeczka obróciła się w 7 miesiącu ciąży, aby zaprezentować się za pośladkiem. Bardzo szybko zaplanowano cesarskie cięcie. Ogromne rozczarowanie. Jednego dnia przygotowujemy się do porodu w domu, bez znieczulenia zewnątrzoponowego, a następnego dnia wybieramy dla Ciebie datę i godzinę narodzin dziecka… na sali operacyjnej. Ponadto bardzo cierpiałem fizycznie w okresie pooperacyjnym. Liv ważyła 4 kg na 52 cm. Może nie poszłaby naturalnie, nawet gdyby była do góry nogami. Dla Gaëlle, który obiecywał być taki gruby, cesarskie cięcie było środkiem zapobiegawczym. Znowu bardzo mnie bolało. Największym moim żalem dzisiaj jest to, że mój mąż nie mógł być obecny ze mną na sali operacyjnej. “

Lydie: „Obserwuje mnie i nawet nie odzywając się do mnie, mówi:” zdejmujemy ją „…”

„Praca postępuje, mój kołnierzyk lekko się rozchylił. Położyli mnie na znieczuleniu zewnątrzoponowym. I właśnie od tego momentu staję się zwykłym widzem najpiękniejszego dnia mojego życia. Ten paraliżujący produkt bardzo mnie podnieca, niewiele rozumiem. Czekam, bez ewolucji. Około 20:30 położna powiedziała mi, że muszą zadzwonić do mojego ginekologa, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Przyjeżdża o 20:45, bada mnie i nie odzywając się do mnie mówi: „zabieramy ją”. To położne tłumaczą mi, że muszę przejść cesarskie cięcie, że zbyt długo nie mam wody i nie możemy dłużej czekać. Golą mnie, nakładają na mnie produkt znieczulenia podpajęczynówkowego i tu zabierają mnie na korytarze. Mąż idzie za mną, proszę, żeby pojechał ze mną, odmówiono. JJestem przerażona, nigdy w życiu nie byłam na sali operacyjnej, nie jestem na to przygotowany i nic nie mogę zrobić. Przyjeżdżam na salę operacyjną, jestem zainstalowany, rozmawiają ze mną tylko pielęgniarki. Mój ginekolog wreszcie jest tutaj. Bez słowa zaczyna się przede mną otwierać i nagle, Czuję we mnie wielką pustkę. Po prostu wyjęli moje dziecko z mojego łona, nie mówiąc mi o tym. Jest mi przedstawiona w kocach, nie widzę jej, ale nie może zostać. Pocieszam się, mówiąc sobie, że dołącza do swojego taty. Zazdroszczę mu, spotka ją przede mną. Nawet teraz nie mogę się powstrzymać od rozczarowania, gdy myślę o moim porodzie. Dlaczego to nie zadziałało? Czy gdybym nie wziął znieczulenia zewnątrzoponowego, czy urodziłbym normalnie? Wydaje się, że nikt nie zna odpowiedzi ani nie rozumie, jak bardzo to na mnie wpływa.

Aurore: „Czułem się zabrudzony”

„14 października miałam cesarskie cięcie. Zostało zaprogramowane, byłem na to przygotowany, w końcu tak myślałem. Tak naprawdę nie wiedziałam, co się stanie, lekarze nie mówią nam wszystkiego. Przede wszystkim jest całe przygotowanie przed operacją i jesteśmy tylko ciałem, całkowicie nagim na stole. Lekarze robią nam wiele rzeczy, nic nam nie mówiąc. Czułem się zabrudzony. Potem, gdy wciąż czułem zimno po lewej stronie, otworzyli mnie i tam poczułem ogromny ból. Krzyczałam, żeby przestali, tak bardzo cierpiałam. Potem zostałam sama na sali pooperacyjnej, kiedy chciałam być z moim partnerem i dzieckiem. Nie mówię o bólu pooperacyjnym ani o niezdolności do opieki nad dzieckiem. To wszystko raniło mnie psychicznie. “

3 pytania do Karine Garcia-Lebailly, współprzewodniczącej stowarzyszenia Césarine

 

 

 

Zeznania tych kobiet dają nam zupełnie inny obraz cesarskiego cięcia. Czy mamy tendencję do niedoceniania psychologicznego wpływu tej interwencji?

 

 

 

 

 

 

 

Tak, to oczywiste. Dziś dobrze znamy fizyczne zagrożenia związane z cięciem cesarskim, często pomija się ryzyko psychologiczne. Na początku matki odczuwają ulgę, że ich dziecko się urodziło i że wszystko jest w porządku. Reakcja pojawia się później, tygodnie lub nawet miesiące po urodzeniu. Niektóre matki doznają urazu związanego z nagłym kontekstem, w którym miało miejsce cięcie cesarskie. Inni czują, że tak naprawdę nie uczestniczyli w narodzinach swojego dziecka. „Nie mogły” rodzić drogą pochwową, ich ciało nie zapewniało. Dla nich to przyznanie się do porażki i poczucie winy. Wreszcie, dla innych kobiet to fakt rozłąki ze swoim partnerem w tym kluczowym momencie powoduje cierpienie. W rzeczywistości wszystko zależy w dużej mierze od tego, jak kobieta wyobrażała sobie poród i okoliczności, w jakich wykonano cesarskie cięcie. Każde uczucie jest inne i godne szacunku.  

 

 

 

 

 

 

 

Zamknij

Jakie dźwignie możemy zastosować, aby pomóc kobietom?

Cięcie cesarskie zawsze będzie boleśnie przeżywane przez kobietę, która za wszelką cenę chciała urodzić drogą pochwową. Ale możemy spróbować ograniczyć traumę. Możliwe są rozwiązania, które pozwoliłyby nieco bardziej uczłowieczyć warunki cesarskiego cięcia i promować nawiązanie więzi matka-ojciec-dziecko.. Możemy przytoczyć np.: obecność taty na sali operacyjnej (co jest dalekie od systematyczności), fakt niewiązania ramion mamy, kładzenia dziecka skóra do skóry z nią lub z ojcem podczas szwów , fakt, że dziecko może przebywać z rodzicami na sali pooperacyjnej podczas monitorowania pooperacyjnego. Poznałem świetnego lekarza, który powiedział, że podczas cięcia cesarskiego sprawił, że kobiety rosły, bo macica się kurczyła i to ułatwiało powrót do zdrowia dziecka. Dla matki ten prosty ruch może wszystko zmienić. Od urodzenia znów czuje się aktorką.

Jak uspokoić przyszłe mamy?

 

Nie wszystkie kobiety mają złe cesarskie cięcie. Dla niektórych wszystko idzie dobrze, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Wydaje mi się, że najważniejsze jest poinformowanie przyszłych mam, że muszą się nie tylko dowiedzieć o cesarskim cięciu, które jest ciężkim zabiegiem chirurgicznym, ale także o protokołach, które są praktykowane w szpitalu położniczym, w którym planują . urodzić. Możemy rozważyć pójście gdzie indziej, jeśli pewne praktyki nam nie odpowiadają.

Powyżej okładka pierwszego albumu młodzieżowego przeznaczonego dla dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie. „Tu es née de mon belly” napisany i zilustrowany przez Camille Carreau

Na wideo: Czy istnieje termin, w którym dziecko ma się odwrócić przed cesarskim cięciem?

Dodaj komentarz