Co zrobić, jeśli boisz się iść na poród

Chociaż jest to naturalny proces, pokaż nam przynajmniej jedną oczekującą matkę, która się go nie boi. Nasz stały autor Lyubov Vysotskaya próbował wszystkiego, próbując przestać panikować i zacząć żyć. A teraz dzieli się sposobami, które naprawdę działają.

Jako zagrażający życiu mężczyzna mogę opisać swoją ciążę jednym słowem: strach. W pierwszym trymestrze bałem się utraty dziecka, potem wpadłem w panikę, że może urodzić się z anomaliami, a bliżej trzeciego miałem nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży i nie będę musiał jechać do szpitala i tam w bardzo konkretny sposób, aby wprowadzić dziecko na świat. W pewnym momencie mój mózg w ciąży nawet poważnie rozważał możliwość wykonania cesarskiego cięcia bez wskazań.

Czy była głupcem? Nawet nie zaprzeczam. Daję sobie jednak zniżkę, po pierwsze na hormony, a po drugie na to, że to było moje pierwsze dziecko. A bardziej bałem się nieznanego i niepewności. Myślę, jak większość kobiet na moim miejscu.

Psychologowie prenatalni mówią: aby przezwyciężyć strach, musisz zrozumieć, co dzieje się w takim czy innym momencie porodu, co robią lekarze i jak długo wszystko może trwać. Ponadto kobieta musi nauczyć się zarządzać tym procesem: prawidłowo oddychać i relaksować się na czas. Cóż, fajnie byłoby móc trochę złagodzić skurcze – masaże, specjalne pozy i techniki oddechowe.

Ale gdzie się tego wszystkiego nauczyć? Tanio i wesoło – zwrócić się do doświadczonych przyjaciół. Trochę drożej – kupić całą literaturę na dany temat. W duchu czasu – wejść do internetu i „zadomowić się” na jednym z wielu forów tematycznych.

Jednak! Przejdźmy punkt po punkcie.

Dziewczyny? Wspaniały. Nie ukryją przed Tobą nawet najsurowszych szczegółów. Dopiero teraz każda kobieta ma swoje własne wspomnienia i uczucia z tego procesu. Jak również próg bólu. To, co było „strasznie bolesne” dla kogoś innego, może po prostu nie być dla ciebie zbyt wygodne, ale już teraz boisz się tej chwili z góry, tracąc z oczu ważniejsze szczegóły.

Książki? Idealnie. Neutralny, spokojny język. To prawda, że ​​czytając je, ryzykujesz zabłądzenie w taką dżunglę, że nie musisz wiedzieć. Zwłaszcza jeśli zdecydujesz się czytać literaturę medyczną. Tak, wszystko jest tam szczegółowo opisane, ale te szczegóły są przeznaczone dla tych, którzy rodzą się, i raczej nie dodadzą ci pozytywów. Tutaj lepiej kierować się przysłowiem „im mniej wiesz, tym ciężej śpisz”. Możesz oczywiście studiować książki napisane przystępnym językiem, specjalnie dla przyszłych rodziców. Ale przed zakupem wszystkiego zapytaj, czy autor naprawdę rozumie, o czym mówi.

Internet? Pierwszą rzeczą, którą teraz mówi się przyszłym matkom w poradni przedporodowej, jest zamknięcie jej i nawet nie otwieranie jej przez następne dziewięć miesięcy. W końcu jest tak wiele horrorów, że nie jest daleko od koszmarów. Z drugiej strony w sieci istnieje wiele przydatnych usług, na przykład liczenie skurczów online, obliczanie PDR, encyklopedia rozwoju płodu według tygodnia. A na forum możesz uzyskać moralne wsparcie.

Szkoły przyszłych rodziców naprawdę pomogą w przygotowaniu się do porodu. Tutaj naładujesz się zarówno teorią, jak i praktyką. Darmowe lub tanie, takie kursy mogą działać w poradniach przedporodowych lub szpitalach położniczych. Gdzie indziej – drożej, ale może więcej wiedzy. Kwota zależy od tego, jak długo zamierzasz robić i co dokładnie. Średnio przygotuj się na zapłacenie co najmniej 6-8 tysięcy rubli.

Z reguły programy kursów są podzielone na kilka części. W części teoretycznej o przyszłych mamach mówi się na różne tematy: od przebiegu ciąży po zawiłości opieki nad noworodkiem. Część praktyczna obejmuje aktywność fizyczną: fitness, aerobik w wodzie, trening oddechowy.

Mało? Możesz otrzymać ofertę terapii artystycznej, kursów dla przyszłych dziadków i oczywiście dla młodego ojca. Dowie się też, jak zaspokoić zachcianki ciężarnej żony i jednocześnie nie dochodzić do rozwodu, co zobaczy na sali porodowej, jeśli zgodzi się na poród partnerski i jak może pomóc żonie w porodach. proces porodu.

Wydawałoby się, że tutaj jest – idealna opcja: tutaj można porozmawiać, a eksperci odpowiedzą na Twoje pytania. Ale to jedno, kiedy w klasie przygotowują się do tradycyjnego porodu w szpitalu położniczym. Inny, gdy opowiadają się wyłącznie za alternatywnymi opcjami, na przykład poród w wodzie lub poród domowy. Jeśli „eksperci” cały czas nawołują słuchaczy do porodu w szpitalu położniczym, mają negatywny stosunek do medycyny, należy zachować ostrożność i unikać takich działań.

Wybierając kursy, przestrzegaj tych zasad.

– Szukamy informacji: od jak dawna istnieją, jakim sposobem przygotowują się do porodu, czy jest licencja na prowadzenie zajęć. Czytamy recenzje.

– Dowiadujemy się, kto prowadzi zajęcia. Preferujemy praktyków: pediatrę, położnika, psychologa. Najlepiej byłoby, gdyby trenerzy sami byli rodzicami, aby mieć „żywy” obraz porodu.

– Badamy programy: liczbę zajęć, ich składową.

– Chodzimy na lekcję wprowadzającą (zwykle za darmo).

Dodaj komentarz