Dzień Wegetarianizmu 2018 w twarzach i opiniach

Yuri SYSOEV, reżyser filmowy:

– Moim zdaniem przejście do świadomego jedzenia jest nieuniknione, jeśli człowiek rozwija się na ścieżce dobra.

Kiedy w umyśle i duszy powstaje zrozumienie, że zwierzęta nie są pożywieniem, przejście na wegetarianizm okazuje się naturalne i bezbolesne. To właśnie mi się przydarzyło. A żeby zrobić pierwszy krok, trzeba najpierw zebrać wszystkie informacje dotyczące żywienia, zrozumieć wpływ hodowli zwierząt na naszą Ziemię i zapoznać się z realiami produkcji wyrobów mięsnych. Kompleksowe zbadanie problemu pozwoli podejść do wegetarianizmu nie tylko od strony emocjonalnego wybuchu, ale także racjonalnie. Bądź szczęśliwy!

 

Nikita DEMIDOV, nauczycielka jogi:

– Przejście na wegetarianizm było dla mnie na początku bardziej ze względów etycznych i moralnych. Pewnego pięknego dnia poczułem nieszczerość kompromisu, który istniał w mojej głowie: kocham przyrodę, zwierzęta, ale jem kawałki ich ciał. Wszystko zaczęło się od tego, później zacząłem angażować się w różne praktyki zdrowotne i jogę, a w pewnym momencie poczułem, że organizm nie chce już otrzymywać produktów zwierzęcych. Nieprzyjemne i ciężkie doznania po takim jedzeniu, obniżona energia, senność – nie podobały mi się takie objawy w środku dnia pracy. Wtedy postanowiłem spróbować zmienić dietę.

Wyniki były ciekawe i inspirujące – energii było więcej, te popołudniowe spadki przeszły w tryb „słabej baterii”. Przejście w moim przypadku było łatwe, nie doświadczyłem żadnych negatywnych momentów fizjologicznych, jedynie lekkość. Prowadziłem, tak jak teraz, dość aktywny tryb życia: uprawiałem sport, uwielbiałem długie przejażdżki na rowerze i wrotkach i zauważyłem, że mojemu ciału, podobnie jak głowie, łatwiej jest być w tych procesach. Nie odczułam żadnych niedoborów białka, których tak boją się wszyscy początkujący, miałam nawet wrażenie, jakbym nigdy nie jadła mięsa. 

Prędzej czy później każda osoba myśli o swoim zdrowiu iw pewnym momencie rozumie, że medycyna nie może dostarczyć odpowiedzi na wszystkie pytania. I dlatego człowiek zaczyna szukać czegoś i sam tego próbować, wybiera ścieżkę samopoznania i bierze w swoje ręce odpowiedzialność za to, co dzieje się w życiu. To prawdziwa rewolucja wewnętrzna, przechodząca w ewolucję, do tego należy podejść naturalnie i ekologicznie, więc nie można powiedzieć osobie, która kocha dania mięsne kuchni tradycyjnej: „Powinieneś zostać wegetarianinem”. W końcu jest to wewnętrzny impuls, być może osoba wkrótce sama do tego dojdzie! Każdy wybiera własną ścieżkę, własne odcienie życia, więc nie widzę powodu, aby agresywnie reformatować czyjeś poglądy. Jestem przekonany, że przejście na dietę roślinną, przynajmniej na jakiś czas, to bardzo poważny powód do własnego powrotu do zdrowia!

 

Aleksander DOMBROWSKI, ratownik:

– Ciekawość i rodzaj eksperymentu skłoniły mnie do przejścia na żywienie roślinne. W ramach systemu jogi, który podjąłem, było to dorozumiane. Spróbowałam, zauważyłam, jak moje ciało się polepszyło i w zasadzie zrozumiałam, że mięso to nie jedzenie. I to nigdy nie było dla mnie powodem do żalu! Szczerze zdając sobie sprawę, czym jest pokarm dla zwierząt, prawie niemożliwe jest, aby ponownie go chcieć. 

Dla wielu zainteresowanych takim systemem żywienia przeszkodą staje się myśl o niewyobrażalnych zmianach, które należy wprowadzić. Co jest teraz, jak żyć? Wielu spodziewa się spadku siły i pogorszenia stanu zdrowia. Ale jest to przesadzony obraz niektórych globalnych zmian, ale w rzeczywistości zmienia się tylko kilka nawyków! I dopiero wtedy, stopniowo rozwijając się w tym kierunku, sam odczuwasz zmiany i możesz dokonać wyboru na podstawie osobistych doświadczeń. 

Ogólnie rzecz biorąc, pomyśl o tym, jeśli wszyscy przejdziemy na wegetarianizm, po prostu będzie mniej bólu, przemocy i cierpienia na planecie. Dlaczego nie motywacja?

 

Evgenia DRAGUNSKAYA, dermatolog:

– Do wegetarianizmu trafiłem z opozycji: byłem tak przeciwny takiemu odżywianiu, że musiałem znaleźć i przestudiować literaturę na ten temat. Liczyłem, że znajdę w nim fakty, które udowodnią, że dieta roślinna jest zła. Oczywiście nie czytałem jakichś internetowych opusów, ale prace naukowców, fachowców w swojej dziedzinie, bo jako lekarza interesuję się przede wszystkim procesami biochemicznymi. Chciałem zrozumieć, co dzieje się z białkami, aminokwasami, tłuszczami, mikroflorą po przejściu na odżywianie roślinne. Jakież było moje zdziwienie, gdy spotkałem się z niemal jednomyślną opinią badaczy, zarówno współczesnych, jak i pracujących w ubiegłym stuleciu. A prace profesora Ugolewa, opublikowane jeszcze w latach 60., w końcu mnie zainspirowały. Okazało się, że produkty pochodzenia zwierzęcego są wyzwalaczem wielu chorób, a osoby wyznające ścisły wegetarianizm mają 7 razy wyższą odporność niż zwolennicy tradycyjnej diety!

Ale ważne jest, aby zrozumieć, że nie zawsze aktywny, zdrowy styl życia jest synonimem prawdziwego zdrowia. Tutaj warto działać bez wypaczeń i fanatyzmu. W końcu wszyscy widzimy, kiedy dana osoba wydaje się aktywnie opowiadać za zdrowym stylem życia, a następnie przejada się tą samą „właściwą” żywnością, rekompensując zniesienie pokarmu zwierzęcego, na przykład chleba lub, w przypadku frutarian, mączne owoce. W rezultacie nie ma równowagi w diecie, ale skrobia, gluten i cukier są obecne w obfitości.

Uważam, że ważne jest, aby każdy miał jasne myślenie, czysty umysł i kontrolowanie swoich emocji, aby w jakiś sposób pomóc naturze zachować nasze ciała, pomimo wieku (ja na przykład sześćdziesiąt). I chcę przeżyć swój okres od 25 lat do starości z wysoką jakością. Wszystko, co mogę zrobić, to zadbać o swoje odżywianie bez zabijania mojego genomu czystym cukrem, glutenem i produktami pochodzenia zwierzęcego.

Temur Szaripow, szef kuchni:

Wszyscy znają zdanie: „Jesteś tym, co jesz”, prawda? A żeby zmienić się na zewnątrz, trzeba zmienić się w środku. Pokarm roślinny okazał się dla mnie dobrym pomocnikiem w tym, stał się narzędziem do wewnętrznego oczyszczenia. Wyraźnie rozumiem prostą prawdę – nie ma doświadczenia poza mną, to jest fakt. W końcu, jeśli dotkniesz jakiegoś przedmiotu, usłyszysz jakieś dźwięki, spojrzysz na coś, to żyjesz tym w sobie. Chcesz zmienić swoją wizję na zewnątrz? Nie ma nic prostszego – zmień swoją wizję od wewnątrz.

Kiedy jadłem tradycyjnie i jadłem mięso, zachorowałem. Dopiero teraz rozumiem, że żywność gotowana i przetworzona termicznie, produkty pochodzenia zwierzęcego sprawiają, że czuję się uziemiony. To jak beton na żołądek! Jeśli przetworzysz zwykły obiad mięsożercy w blenderze i zostawisz go na chwilę w temperaturze +37 stopni, to po 4 godzinach nie będzie można nawet zbliżyć się do tej masy. Procesy rozkładu są nieodwracalne, dlatego ważne jest, aby zrozumieć, że to samo dzieje się z produktami zwierzęcymi w ludzkim ciele.

Jestem pewien, że każdy powinien sam spróbować diety witariańskiej. Oczywiście trudno jest od razu zmienić dietę, więc można zacząć od wegetarianizmu, a lepiej zrezygnować z mięsa, oczywiście nie na jeden dzień, ale przynajmniej na sześć miesięcy. Po prostu daj sobie możliwość porównania i dokonania własnego wyboru, skupiając się na prawdziwych potrzebach organizmu!

 Alexey FURSENKO, aktor Moskiewskiego Teatru Akademickiego. Wł. Majakowski:

– Lew Tołstoj powiedział: „Zwierzęta są moimi przyjaciółmi. I nie jem moich przyjaciół.” Zawsze bardzo lubiłem to zdanie, ale nie od razu zdałem sobie z tego sprawę.

Przyjaciel zaczął otwierać przede mną świat wegetarianizmu i początkowo byłem bardzo sceptyczny. Ale informacje zapadły mi w pamięć i sam zacząłem coraz więcej studiować ten problem. A film „Ziemianie” wywarł na mnie niesamowity wpływ – stał się tak zwanym punktem bez powrotu, a po obejrzeniu przejścia było bardzo łatwo!

Moim zdaniem dieta roślinna, połączona ze sportem i pozytywnymi myślami, prowadzi wprost do zdrowego stylu życia. Miałam dość nieprzyjemne problemy zdrowotne, ale wraz ze zmianą diety, wszystko odeszło i bez leków. Myślę, że przestawienie uwagi na pokarmy roślinne zmienia życie człowieka – zaczyna iść w zupełnie inny pozytywny sposób!

Kira SERGEEVA, wokalistka grupy muzycznej Shakti Loka:

„Pierwszy raz pomyślałem o życiu wegetarian wiele lat temu, kiedy spotkałem niesamowitą młodą osobę, która szybko spoglądała na świat, poprawiając się w każdym zakątku swojego wzroku. Warto zauważyć, że moja młoda koleżanka w ogóle nie znała smaku mięsa, ponieważ jej rodzice byli wegetarianami, a dziecko nigdy nie odpoczywało przy tych potrawach. Warto zauważyć, że dziecko wyrosło na bardzo silne stworzenie o bardzo żywym umyśle i eleganckim postrzeganiu świata. Oprócz tego elfa miałem też innego przyjaciela, który przez kilka lat zajmował się do tego czasu czujnym doborem ubrań z naturalnych i etycznych tkanin, gotował dla siebie przysmaki warzywne i owocowe, od czego dusza stała się spokojna i radosna. Po jego obiadach i kolacjach owce były nienaruszone, ale wilki karmił z rąk. Prowadził bardzo aktywny tryb życia i miał niesamowitą czujność umysłową. 

Warto zauważyć, że przez całe życie nie cierpiałem szczególnie z powodu przywiązania do antrykotu i leszczyny, a morskie życie nie pociągało mnie zapachami morza. Jednak całkiem możliwe było wepchnięcie małego królika lub krewetki do ust, ofiarowanych mi bez wahania, szczerze mówiąc, przez bezwładność. Mogła i zrobiła.

Ale pewnego dnia zacząłem przestrzegać mojego pierwszego postu wielkanocnego. Nie bardzo rozumiałem, co robię i do czego to prowadzi, ale moje Ego chciało dyscypliny. Tak, taką surowość, że odbuduje całą surowość świata. Odbudowałem go więc – to była moja pierwsza świadoma-podświadoma odmowa śmiercionośnego jedzenia. 

Poznałem piękno ascezy i smaki powróciły na nowo, zobaczyłem naturę Ego, jego prawdę i kłamstwa, udało mi się zapanować nad sobą i znowu przegrać. Potem było dużo, ale w środku obudziła się Miłość, dla której wszyscy istniejemy. Dlatego warto spróbować!

Artem SPIRO, pilot:

– Zacznijmy od tego, że nie lubię umieszczać etykiet i pieczątek na słowie „wegetarianin” czy „wegański”. Jednak bycie zwolennikiem takiej diety nie oznacza bycia zdrowym człowiekiem. Używam terminu „pokarm dla całych roślin”, którego się trzymam. Jestem pewien, że to jest dobre dla zdrowia.

Od najmłodszych lat uwielbiałem gotować i kochałem gotowanie, kuchnię, jedzenie. Z wiekiem zagłębiałem się w teorię i praktykę, próbowałem różnych przepisów, niezależnie od tego, czy były to lata mojego kadeta w akademii lotniczej, czy już pracując i mieszkając w Moskwie, Helsinkach, Londynie, Dubaju. Zawsze lubiłam gotować dla moich bliskich, oni jako pierwsi zauważyli moje kulinarne sukcesy. Mieszkając w Dubaju zacząłem dużo podróżować, organizować dla siebie wycieczki kulinarne, próbować potraw z różnych krajów i kultur. Byłem w restauracjach z gwiazdkami Michelin i prostych restauracjach ulicznych. Im więcej czasu poświęcałem hobby, im dalej zagłębiałem się w świat gotowania i jedzenia, tym bardziej chciałem wiedzieć, z czego składa się nasze jedzenie. A potem wstąpiłem do Akademii Sztuk Kulinarnych w Los Angeles, gdzie ukończyłem kurs żywienia. Zrozumiałam, jak żywność wchodzi w interakcję z człowiekiem na poziomie biochemicznym, co dzieje się później. W tym samym czasie, zainteresowanie medycyną chińską, ajurwedą zostało dodane, zacząłem więcej studiować interakcji odżywiania i zdrowia. Ta ścieżka doprowadziła mnie do przejścia na całą dietę roślinną, która dzieli się na 5 grup: owoce/warzywa, nasiona/orzechy, zboża, rośliny strączkowe, pożywienie. I tylko to wszystko razem – różnorodne i całościowe – daje człowiekowi korzyści, zachowuje zdrowie, leczy, łagodzi różne dolegliwości.

Takie odżywianie usprawnia życie, daje pogodny stan zdrowia, dzięki czemu cele są osiągane, a życie staje się bardziej świadome. Myślę, że każdy chce tak żyć, więc powinien pomyśleć o tym, co je. Najlepsze lekarstwo to nie magiczna pigułka, ale to, co masz na talerzu. Jeśli człowiek chce żyć pełnią życia, być zdrowym, powinien pomyśleć o przejściu na pokarmy roślinne!

Julia SELYUTINA, stylistka, projektantka eko-futerek:

– Od 15 roku życia zaczęłam rozumieć, że jedzenie zwierząt z dużą ilością innego smacznego i zdrowego jedzenia jest po prostu dziwne. Potem zacząłem studiować problem, ale zdecydowałem się zmienić dietę dopiero w wieku 19 lat, wbrew opinii mamy, że bez mięsa umrę za 2 lata. 10 lat później mama też nie je mięsa! Przejście było łatwe, ale stopniowe. Najpierw obywała się bez mięsa, potem bez ryb, jajek i mleka. Ale były niepowodzenia. Teraz czasami mogę zjeść ser, jeśli nie jest zrobiony przy pomocy reniny, ale jest zrobiony z zakwasu niezwierzęcego.

Radzę początkującym, aby przeszli na dietę roślinną w ten sposób: natychmiast usuń mięso, ale dodaj dużo zieleni i soków warzywnych, aby uzupełnić pierwiastki śladowe i stopniowo odmawiaj owoców morza. Powinieneś przynajmniej spróbować właściwego weganizmu dla porównania.

Mój mąż bardzo dobrze widzi różnicę, kiedy zjada coś rybiego. Natychmiast śluz z nosa, brak energii, flegma, zły sen. Jego system wydalniczy działa świetnie, każdy by tego chciał! A z pokarmu roślinnego twarz jest czystsza, a dusza pełna popędu, pozytywnych emocji, entuzjazmu i lekkości.

Jedząc zwierzę, zjadamy cały ból, którego doświadczało podczas wzrostu i zabijania. Bez mięsa jesteśmy czystsi zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie.

Sergey KIT, twórca wideo:

– Jako dziecko przypomniałem sobie jedno wyrażenie: jeśli człowiek jest chory, to pierwszą rzeczą do zmiany w życiu jest odżywianie, drugą jest styl życia, a jeśli to nie pomoże, to można sięgnąć po medycynę. W 2011 roku przyszła żona odmówiła mięsa z powodów etycznych. Zrozumienie, że jedzenie bez produktów pochodzenia zwierzęcego jest pyszne, było pierwszym krokiem do zmiany diety. A po kilku latach razem śmiało postawiliśmy stopę na tej ścieżce.

Rok później i do dziś na żywieniu roślinnym odczuwamy same pozytywne efekty: lekkość, przypływ energii, dobre samopoczucie, znakomita odporność. Najważniejsze w przejściu na inną dietę jest wsparcie, wzajemnie się motywowaliśmy, karmiliśmy informacjami, a pierwsze pozytywne efekty pod względem zdrowotnym były inspirujące! Nawyki żywieniowe łatwo się zmieniają, ponieważ moja żona jest magiczną kucharką i istnieje tak wiele produktów zastępczych. Tak więc odkrycie było następujące: fasolka szparagowa, tofu, zielona kasza gryczana, wodorosty, och, tak, wiele rzeczy! Codziennie w diecie pojawiały się świeżo wyciskane soki i sezonowe owoce. Odżywianie roślinne nie jest panaceum na wszystkie choroby, ale otworzy Ci nowe poczucie ciała, nauczy Cię je słyszeć i rozumieć, oczyści je i utrzyma w czystości. Dzięki wyborowi tego pokarmu, Twój umysł, ciało i dusza osiągną harmonię! To moim zdaniem najrozsądniejszy wybór współczesnego społeczeństwa. Jak mówią, jeśli chcesz zmienić świat na lepsze, zacznij od siebie! 

 

Dodaj komentarz