Psychologia

Popularność treningu rozwoju osobistego jest dziś większa niż kiedykolwiek. Staramy się zrozumieć siebie, odkrywać nowe aspekty naszej osobowości. Istniała nawet zależność od treningów — nowego sposobu nie na życie, ale na zabawę życiem. Psycholog Elena Sokolova opowiada, dlaczego taka obsesja jest niebezpieczna i jak się jej pozbyć.

Dobre szkolenie zawodowe uważam za skuteczne. Pomagają tym, którzy chcą zmian i są na to gotowi. Ale w ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej osób szuka „magicznej pigułki” — szybkich zmian w życiu bez wysiłku z ich strony.

Ciągle uczęszczają na nowe zajęcia i łatwo stają się uzależnionymi od treningu. Musiałeś widzieć takich ludzi. Zwykle mają unikalną „wiedzę” o strukturze świata, niepowtarzalną i niepodważalną, i stale chodzą na szkolenia. Pasja do treningów to nowy „trend” w pewnych kręgach, nowy nurt religijny. Choć dla mnie jest to raczej nowy sposób nie na życie, ale na zabawę życiem, rozwijanie nowych cech i ćwiczenie nowych umiejętności na treningach. Ale nie ryzykuj ich użyciem.

Obsesyjne szkolenie nie pomaga. Ciekawe, że tacy „fanatyczni” goście są niezwykle zmienni. Dopóki są zachęcani przez nową wiedzę i otrzymują wystarczającą uwagę od „guru”, pozostają wierni, ale mogą szybko odejść. Obal jeden pomysł i zostań zwolennikiem innego. Pomimo tego, że te idee i wiedza mogą się zmienić na dokładnie odwrotne — od buddyzmu do ateizmu, od kobiety wedyjskiej do kobiety tantrycznej…

Obsesyjni entuzjastycznie przekazują guru najcenniejszą rzecz — odpowiedzialność za swoje życie

Obsesja entuzjazmu i oddania w ich oczach przekazuje guru najcenniejszą rzecz — odpowiedzialność za swoje życie.

W tym celu domagają się wiedzy, która zmieni ich życie: „Jak mam żyć w ogóle, co jest słuszne, a co nie! Swoją drogą, nie chcę myśleć, sam też decyduję. Naucz mnie, wielki guru. Tak, tak, wszystko zrozumiałem (zrozumiałem)… nie, nie zrobię tego. Co powinno być zrobione? Nie, tak się nie zgodziliśmy.. Jestem za magiczną pigułką. Jak nie?"

Trening, ale nie magiczna pigułka

Co to jest szkolenie? To UMIEJĘTNOŚĆ, jak w sporcie — poszedłeś na trening pompować prasę, a potem nie spodziewaj się, że się rozbuja. Trening to podstawa, poziom zerowy, depozyt, impuls, a akcja zaczyna się w momencie wyjścia z treningu.

Lub weź udział w szkoleniu biznesowym. Studiujesz procesy biznesowe, stajesz się bardziej kompetentny w tym obszarze, a następnie wnosisz nową wiedzę i siebie nowego do swojego biznesu i zmieniasz go, czyniąc go bardziej wydajnym. To samo dotyczy treningu rozwoju osobistego.

Obsesyjni mają z tym duży problem. Ponieważ nie chcesz podejmować działań. Nie chcę myśleć. Analizuj, nie chcę się zmieniać. A po treningu, gdy przychodzi czas na działanie, pojawia się opór — „Z jakiegoś powodu nie mogę wyjść z domu, nie mogę zacząć czegoś robić, nie mogę spotkać mężczyzny…” Daj mi jeszcze jedną magiczną pigułkę. „Postanowiłem poznać mężczyznę i poszedłem na szkolenie”… minęło pół roku… poznaliście? „Nie, mam opór”.

A po kilku latach, a może nawet wcześniej, kiedy magiczna pigułka nie zadziałała, są zawiedzeni w trenerze, w kierunku, w szkole. A jak myślisz, co oni robią? Szukam innego trenera. I znowu wszystko się powtarza — oddane oczy, propaganda idei, oczekiwanie cudu, «opór», rozczarowanie…

Trener jako rodzic

Czasami w ogóle nie chodzi o trening.

Czasami obsesyjni udają się na treningi, próbując zakończyć relację dziecko-rodzic, by w końcu wygrać, uzyskać aprobatę, uznanie, podziw ze strony rodzica. W takich przypadkach trener-guru działa jako „rodzic”.

Wtedy krytyczne myślenie dorosłych wyłącza się, cenzor zanika, znika kontakt z własnymi pragnieniami (jeśli w ogóle) i włącza się schemat „rodzic-dziecko”, w którym rodzic mówi, co ma robić, a dziecko albo jest posłuszne, albo zachowuje się jak chuligan.

Opętani szukają magicznej pigułki, która zmieni ich życie, a gdy to nie zadziała, odchodzą… do innego trenera.

Ale to w żaden sposób nie zmienia życia dziecka, ponieważ wszystko, co robi, to zwrócenie uwagi rodzica. Nie ma znaczenia, czy to dobry rodzic, czy zły.

Swoją drogą tłumaczy to ogromne zainteresowanie szkoleniami, gdzie obowiązują bardzo surowe warunki leczenia uczestników. Istnieje wewnętrzne poczucie „zwykłego”, sprawiedliwego, znajomego. Tak jest, jeśli zostało to zaakceptowane w rodzinie. Jeśli relacje z rodzicami były zimne, może nawet okrutne (a w Rosji jest to chyba co druga rodzina), to na takim szkoleniu uczestnik czuje się jak w domu, w znajomym środowisku. I nieświadomie chce w końcu znaleźć „rozwiązanie” – czyli obronić swoje prawo do życia lub zwrócić na siebie uwagę trenera.

Nie ma wewnętrznego rdzenia, umiejętności, nawyku i doświadczenia, aby polegać na kimś dużym i wspierającym, który może mi pomóc przezwyciężyć trudności.

Jak pomóc opętanym?

Jeśli ktoś, kogo znasz, przeszedł już dziesiątki treningów, ale w jego życiu nic się nie zmieniło, zaproponuj, żeby przestał. Zrób sobie przerwę i pomyśl. Może wcale tego nie potrzebuje. Np. na moim szkoleniu, jak zawrzeć związek małżeński, na pewno znajdzie się ktoś, kto w wyniku pracy z samym sobą zorientuje się, że NIE CHCE się żenić, a pragnienie to było podyktowane presją krewnych, społeczeństwa, nie radzi sobie sam z wewnętrznym niepokojem. I jaka ulga przychodzi w momencie, gdy uświadomiwszy sobie niechęć, kobieta pozwala sobie nie chcieć. Ile radości, siły, energii, inspiracji otwiera się, gdy możesz skierować swoją energię i uwagę tam, gdzie jest to naprawdę interesujące.

Czasami obsesyjni udają się na treningi, próbując zakończyć relację dziecko-rodzic i wreszcie zyskać uznanie „trenera-rodzica”

Jeśli chcesz zadbać o siebie, możesz znaleźć dobrego psychologa, który pomoże Ci wrócić do zasobu, poczuć się i zrozumieć Twoje cele i priorytety. Świetnym sposobem na wyrwanie się z obsesji jest powrót do swojej silnej i dojrzałej pozycji, a można to zrobić poprzez ciało. Taniec, sport, dbałość o swoje potrzeby, uczucia i doznania. Czasami, co dziwne, za potrzebą treningu mogą kryć się problemy zdrowotne, ogólne zmęczenie, aw rezultacie zwiększony niepokój.

Szkolenia są skuteczne i przydatne dla tych, którzy są gotowi zmienić swoje życie. Mogą stać się magicznym pendelem, poligonem do poszerzenia horyzontów, opanowania nowych umiejętności komunikacyjnych oraz interakcji z ludźmi i życiem.

Trening nie daje żadnej gwarancji, że Twoje życie się zmieni.

Otrzymasz wystarczającą ilość informacji i narzędzi, aby to zmienić.

Ale sam musisz to zmienić.

Dodaj komentarz