Właścicielka zostawił psa, a ona płakała w ramionach wolota

Dotykanie zdjęć z płaczącym psem podbiło sieć.

Pies o imieniu Manuka wygląda jak okruchy, ale w rzeczywistości jest już dorosły. Ma około 20 lat, a to, jak mówią weterynarze, to około 140 lat ludzkiego życia. Od starości Manuka zaczął słabo widzieć i słyszeć. Ze zwierzaka stała się ciężarem dla swojej rodziny, więc pewnego strasznego dnia dwa lata temu właściciel po prostu wyrzucił zwierzę na ulicę.

Manuka długo błąkała się po mieście w poszukiwaniu swojego mężczyzny. Wychudzony, osłabiony, dostał pchły! A ile lęków musiałam znosić nocując na ulicy! ...

Nieszczęśliwy pies został ostatecznie przewieziony do kliniki weterynaryjnej. Tam otrzymała pierwszą pomoc. Aby pocieszyć czworonoga, jeden z wolontariuszy wziął dziecko na ręce i zaczął głaskać. Pies przykucnął w kobiecie i cicho, jak pies, zaczął płakać…

Kto wie, co wtedy było w głowie Manuki? Czy żal psa złamał ją trochę i już z trudem bije? A może były to łzy radości, wdzięczności za bezinteresowną pomoc? ...

Nie wiadomo, jak zakończyłaby się ta historia, gdyby nie było Jong Hwana! Młody człowiek sfotografował płaczącego psa, a następnie umieścił zdjęcia na stronie na Facebooku, prosząc o pomoc w znalezieniu Manuki nowego domu.

W ciągu kilku godzin publikacje Johna obejrzało kilka tysięcy osób. W międzyczasie specjaliści z fundacji charytatywnej Frosted Faces wysłali psa do kliniki w San Diego, gdzie wziął ciepłą kąpiel z bąbelkami, a następnie pod okiem wolontariuszy spotkał się z zachodem słońca na wybrzeżu. Od tego czasu Manuka zaczął wyglądać inaczej. W końcu przestała być smutna. I zrobiła właściwą rzecz! Bo po chwili pies znalazł rodzinę.

Teraz Manuka ma się dobrze. Szczęśliwie spędza swoje dni w cieple i komforcie z właścicielami. I pomimo tego, że pies ma problemy ze słuchem i wzrokiem, wygląda na bardzo szczęśliwego! A co najważniejsze, już nie płacze!

Dodaj komentarz