Telepraca: jak uniknąć „syndromu martwego tyłka”?

Od początku epidemii Covid-19 telepraca stała się powszechna. Praktykowana codziennie i bez środków ostrożności może powodować różne dolegliwości: bóle pleców, napiętą szyję, obolałe pośladki…

Uogólniona telepraca, godzina policyjna o 18… Jesteśmy coraz bardziej siedzący tryb życia i bardzo często siedzimy na krześle przed komputerem. Pozycja, która może prowadzić do różnych zaburzeń: bólu pleców, napięcia karku, rozciągnięcia nóg… i powodować nieznany syndrom, zwany „syndromem martwego tyłka”. Co to jest ?

Co to jest syndrom martwego tyłka?

Syndrom „martwego tyłka” odnosi się do faktu, że po długim siedzeniu nie czujemy już pośladków, jakby były senne. To zaburzenie jest również nazywane „amnezją pośladkową” lub „amnezją pośladkową”.

Ten zespół może być bolesny. Kiedy próbujesz obudzić pośladki poprzez wstawanie i chodzenie, używasz innych stawów lub mięśni. Mogą być nadmiernie zestresowane. Na przykład: kolana, które cię niosą. Ból może czasami schodzić w dół nogi jak rwa kulszowa.

Amnezja pośladkowa: jakie czynniki ryzyka?

To uczucie sennych pośladków jest spowodowane przez mięśnie pośladków, które nie kurczą się przez długi czas z powodu braku aktywności fizycznej. W rzeczywistości już nie wstajesz, nie chodzisz, nie robisz już przerwy na kawę, nie schylasz się ani nie schodzisz po schodach.

Jak uniknąć „syndromu martwego tyłka”?

Aby uniknąć „syndromu martwego tyłka”, wstawaj regularnie, aby wykonywać inne czynności niż obowiązki służbowe. Co najmniej 10 minut na godzinę, chodź po mieszkaniu, chodź do łazienki, rób przysiady, trochę sprzątania, pozycja jogi… Aby o tym pomyśleć, dzwoń w regularnych odstępach czasu na telefon.

Aby obudzić dolne partie ciała, rozciągnij biodra, nogi, pośladki. Kontraktuj na przykład każdy z tych obszarów.

Na koniec ruszaj szybko, gdy tylko poczujesz sztywność kończyny lub skurcz. To przywróci krążenie krwi i rozluźni mięśnie.

Dodaj komentarz