Psychologia

Z rozmowy w mleczarskiej kuchni: „Co, moi chłopcy już przyszli? — Tak, przyszli dzisiaj wcześnie, zabrali wszystko! „Cóż, teraz załatwię dla nich, żeby mnie nie ostrzegali!”

Jakie to zrozumiałe: moja mama musiała pójść o krok dalej, może komuś mogło się wydawać, że nie zdaje sobie sprawy z tego, co dzieje się w rodzinie.

A może (a to się często zdarza) chciała pokazać swój „chłód” — „lepiej mnie nie denerwować, spokojnie sobie załatwię opatrunek!”.

Z drugiej strony dlatego, że chłopcy poszli po jedzenie! Przecież sami pamiętali, że nie byli zbyt leniwi, żeby uciekać (niektóre mamy mogą teraz zazdrościć tym, którzy mają dzieci — są gotowe się opiekować). I jak łatwo ta sama matka powiedziała pielęgniarce: „Dobra robota, musimy je pochwalić!” A to, że spacerowała na świeżym powietrzu — moim zdaniem miała po prostu szczęście, jest mało prawdopodobne, że inaczej wyszłaby na ulicę, to jest dobre dla zdrowia, a zdrowie nie jest zbyteczne w dzisiejszych czasach .

Kurs NI KOZLOVA «STUDNIA WEWNĘTRZNA»

Kurs składa się z 2 części 6 lekcji wideo. Zobacz >>

Napisane przez autoraAdminNapisane wprzepisy

Dodaj komentarz