Zaburzenia psychiczne związane z alkoholizmem od dawna są dokładnie badane przez naukowców. Problem jest bardzo powszechny, ale ta patologia jest prawie niemożliwa do przewidzenia i wyleczenia, tak jak na styku narkologii i psychiatrii.
Wzajemny wpływ
Odnośnie wpływu alkoholu na przebieg choroby istnieje kilka diametralnie przeciwstawnych opinii.
- W ten sposób Emil Kraepelin, wybitny niemiecki psychiatra, mówił o tym, że nadużywanie alkoholu czyni pacjentów bardziej przystosowanymi do życia w społeczeństwie. Nie mają całkowitego zniszczenia osobowości, jak to ma miejsce w przypadku pacjentów hospitalizowanych.
- Inny naukowiec i lekarz IV Strelchuk zauważył w swoich pracach, że alkohol łagodzi przebieg choroby tylko przez pewien czas, a następnie stan się pogarsza, co ostatecznie prowadzi do powstania apatycznej demencji
- AG Hoffman zasugerował, że alkohol łączy się tylko z łagodną chorobą.
Istota problemu
Osoby chore na schizofrenię często próbują zagłuszyć udrękę psychiczną alkoholem. W momencie spożywania alkoholu stają się bardziej otwarci i towarzyscy, ale nie oznacza to, że osoba jest na dobrej drodze — sama schizofrenia jest nieuleczalna. Alkohol tylko przyspiesza kalectwo, ponieważ nadużywany wpływa na całe ciało.
Nadużycie prowadzi do nasilenia objawów choroby i pojawienia się nowych, więc
- Eskaluje mania prześladowań
- Rozpoczyna się uporczywe drżenie kończyn
- Pacjent częściowo lub całkowicie traci pamięć
- Proces myślowy jest zaburzony, schizofrenik nie jest w stanie sformułować swoich myśli
- Pacjent wypowiada frazy niezwiązane z rzeczywistością
Ponieważ schizofrenia jest nieuleczalna, poprawa zaczyna się od stabilizacji stanu psychicznego i eliminacji zatrucia alkoholowego. Jest to bardzo złożony proces i tylko doświadczeni specjaliści podejmą się takiej pracy, ponieważ środki, które są podejmowane w leczeniu zwykłych alkoholików, nie zadziałają na schizofreników lub będą niebezpieczne. Modne dziś kodowanie też się nie sprawdzi — pacjenci ze schizofrenią są słabo podatni na sugestię. Ponadto osoba chora psychicznie nie jest w stanie zapanować nad głodem alkoholu, a picie po kodowaniu może być śmiertelne.
Schizofrenia alkoholowa
Ten rodzaj schizofrenii może wystąpić u osób pijących intensywnie z predyspozycjami genetycznymi. Tak więc, jeśli matka i ojciec są chorzy, to prawdopodobieństwo sięga 70%, jeśli tylko jeden rodzic — 10%. Schizofrenia alkoholowa to psychoza będąca wynikiem długotrwałego nadużywania. Raczej z powodu gwałtownego zaprzestania dopływu alkoholu do organizmu zatrutego alkaloidami. U ludzi ten stan nazywa się „wiewiórką” — delirium tremens. Skąd wzięła się analogia z chorobą psychiczną? To proste — dotknięte objawy:
- Pobudzenie mowy i motoryki
- Zaburzenia snu, koszmary senne
- Halucynacje
- Dezorientacja w czasie i przestrzeni
Pacjent ma wyraźne halucynacje — wydaje mu się, że pełzają po nim owady, węże, myszy, ktoś wkłada mu do ust knebel, a ręce ma związane liną. Alkoholik słyszy w głowie głosy i rozmawia z nimi, otrzymuje od nich instrukcje, widzi też sylwetki i cienie. Ten stan może trwać dość długo i jest niebezpieczny dla otaczających go ludzi — mózg pacjenta jest zatruty toksynami i będzie starał się robić to, co każą mu głosy w głowie. Mogą to być działania aż do morderstwa lub samobójstwa.
Warto zauważyć, że każde uzależnienie jest przerażające i nikt nie pomoże ci lepiej niż ty sam. Obecnie istnieje wiele klinik, które pomagają w walce z chorobą, ale najlepszą opcją na zachowanie zdrowia jest picie alkoholu z umiarem.