Powody rezygnacji z mięsa
 

Dla wielu osób rezygnacja z mięsa to nie lada wyzwanie. I podczas gdy niektórzy, nie mogąc tego znieść, wycofują się ze swoich zasad, inni nadal stoją na swoim miejscu z wiarą we własne siły. Świadomość szkód, jakie może przynieść mięso, odgrywa w tym ważną rolę. Aby upewnić się wszystkiego osobiście, powinieneś przeczytać główne powody odrzucenia tego.

Główne powody

W rzeczywistości powody odmowy jedzenia mięsa są niezliczone. Niemniej jednak 5 głównych wyróżnia się wśród nich warunkowo. Tych, które zmuszają osobę do świeżego spojrzenia na dietę wegetariańską i zastanowienia się nad koniecznością przejścia na nią. To:

  1. 1 powody religijne;
  2. 2 fizjologiczny;
  3. 3 etyczny;
  4. 4 ekologiczny;
  5. 5 osobiste.

Powody religijne

Zwolennicy diety wegetariańskiej z roku na rok zwracają się do różnych religii, aby znaleźć odpowiedź na pytanie, jak naprawdę myślą o jedzeniu mięsa, ale jak na razie na próżno. Faktem jest, że prawie wszystkie religie mają różne poglądy na wegetarianizm i najczęściej pozostawiają każdemu indywidualną decyzję o podjęciu ostatecznej decyzji. Niemniej naukowcy nie uspokoili się na tym i po przeprowadzeniu kolosalnych prac badawczych zauważyli jeden wzorzec: im starsza religia, tym ważniejsze jest dla niej odmawianie jedzenia mięsnego. Osądźcie sami: najstarsze pisma Wed, których wiek szacuje się na tysiąclecia (po raz pierwszy pojawiły się około 7 tysięcy lat temu), twierdzą, że zwierzęta mają duszę i nikt nie ma prawa ich zabijać. Zwolennicy judaizmu i hinduizmu, które istniały odpowiednio od 4 tys. I 2,5 tys. Lat, podzielają tę samą opinię, chociaż nadal trwają spory wokół judaizmu i jego prawdziwego stanowiska. Chrześcijaństwo z kolei przypomina o konieczności odmowy przyjmowania pokarmu dla zwierząt, jednak nie upiera się przy tym.

 

To prawda, że ​​nie zapominaj o wyznaniach chrześcijańskich, które zalecają post. Ponadto uważa się, że pierwsi chrześcijanie nie jedli mięsa, o czym mówi Stephen Rosen w swojej książce „Wegetarianizm w religiach świata”. I nawet jeśli dziś trudno jest ocenić wiarygodność tych informacji, na jej korzyść przemawia cytat z Księgi Rodzaju: „Oto dałem wam każde zioło, które sieje ziarno, które jest na całej ziemi, i każde drzewo, które ma owoc, który sieje ziarno; to będzie dla ciebie jedzenie. “

Fizjologiczny

Zjadacze mięsa twierdzą, że człowiek jest wszystkożerny i to jest jeden z ich głównych argumentów. Jednak wegetarianie natychmiast proszą ich o zwrócenie uwagi na następujące czynniki:

  • zęby - nasze przeznaczone są raczej do żucia pokarmu, a zęby drapieżnika - w celu wstępnego jego rozdarcia;
  • jelita – u drapieżników jest krótszy, aby zapobiec rozkładowi produktów gnicia mięsa w organizmie i jak najszybciej je usunąć;
  • sok żołądkowy – u drapieżników jest bardziej skoncentrowany, dzięki czemu są w stanie strawić nawet kości.

Etyczny

Wyłaniają się z filmów dokumentalnych, które w pełni obrazują proces hodowli zwierząt i ptaków, warunki, w jakich to się dzieje, a także zabijanie ich na kolejny kawałek mięsa. Widok ten wygląda szokująco, niemniej wiele osób jest zmuszonych do przemyślenia wartości życiowych i zmiany stanowiska, by ostatecznie zwolnić się z odpowiedzialności za najmniejsze zaangażowanie w to.

Środowiskowy

Wierz lub nie wierz, ale hodowla zwierząt ma negatywny wpływ na środowisko i zagraża bezpieczeństwu Ziemi. Wielokrotnie powtarzali to eksperci ONZ, zwracając uwagę na konieczność ograniczenia spożycia mięsa i nabiału lub całkowitego jej odrzucenia. I mają ku temu dobre powody:

  • Za każdą porcją wołowiny lub fileta z kurczaka na naszym talerzu kryje się niesamowicie oszczędny system hodowli. Zanieczyszcza oceany, rzeki i morza, a także powietrze, prowadzi do wylesiania, co znacząco wpływa na zmianę klimatu i jest całkowicie uzależnione od ropy naftowej i węgla.
  • Według przybliżonych szacunków ludzkość zjada dziś prawie 230 ton zwierząt rocznie. A to 2 razy więcej niż 30 lat temu. Najczęściej spożywane są świnie, owce, kury i krowy. Nie trzeba dodawać, że wszystkie z jednej strony wymagają ogromnej ilości wody i paszy niezbędnej do ich uprawy, az drugiej w związku z tym pozostawiają po sobie produkty odpadowe emitujące metan i gazy cieplarniane. I choć nadal trwają kontrowersje dotyczące szkód, jakie hodowla bydła wyrządza środowisku, w 2006 roku eksperci ONZ obliczyli, że tempo zmian klimatu dla kawałka mięsa wynosi 18%, czyli znacznie więcej niż wskaźnik szkód powodowanych przez samochody, samoloty i inne rodzaje transportu połączone… Kilka lat później autorzy raportu „Długi cień hodowli bydła” zrelacjonowali wszystko, zwiększając liczbę do 51%. Uwzględnili przy tym gazy emitowane z obornika i paliwa używanego do transportu mięsa. A także energię elektryczną i gaz, które zużywa się na ich przetwarzanie i przygotowanie, paszę i wodę, na której są uprawiane. Wszystko to pozwoliło udowodnić, że hodowla bydła, a tym samym mięsożerność, prowadzi do przegrzania planety i poważnie zagraża jej bezpieczeństwu.
  • Kolejnym powodem jest marnowanie ziemi. Wegetariańska rodzina do szczęścia i uprawy warzyw potrzebuje zaledwie 0,4 hektara ziemi, a 1 mięsożerca, który zjada prawie 270 kg mięsa rocznie – 20 razy więcej. W związku z tym więcej mięsożerców – więcej ziemi. Być może dlatego prawie jedną trzecią wolnej od lodu powierzchni Ziemi zajmuje hodowla zwierząt lub uprawa dla nich żywności. I wszystko byłoby dobrze, tylko zwierzęta są nieopłacalnymi przetwórcami żywności w mięso. Oceń sam: aby uzyskać 1 kg mięsa z kurczaka, musisz wydać na nie 3,4 kg zboża, na 1 kg wieprzowiny – 8,4 kg paszy itd.
  • Konsumpcja wody. Każdy zjedzony filet z kurczaka to „pijana” woda, której kurczak potrzebował do życia i wzrostu. John Robbins, pisarz wegetariański, obliczył, że do wyhodowania 0,5 kg ziemniaków, ryżu, pszenicy i kukurydzy potrzeba odpowiednio 27 litrów, 104 litrów, 49 litrów, 76 litrów wody, a produkcja 0,5 kg wołowiny – 9 000 litrów wody, a 1 litr mleka – 1000 litrów wody.
  • Wylesianie. Agrobiznes niszczy lasy deszczowe od 30 lat, nie dla pozyskania drewna, ale dla uwolnienia ziemi, którą można wykorzystać do hodowli zwierząt. Autorzy artykułu „Co karmi nasze jedzenie?” obliczono, że 6 milionów hektarów lasów rocznie jest wykorzystywane do celów rolniczych. Tyle samo torfowisk i bagien zamienia się w pola uprawne dla zwierząt.
  • Zatruwanie Ziemi. Produkty odpadowe zwierząt i ptaków odprowadzane są do osadników o pojemności do 182 mln litrów. I wszystko byłoby w porządku, tylko one same często przeciekają lub przelewają się, zatruwając ziemię, wody podziemne i rzeki azotanami, fosforem i azotem.
  • Zanieczyszczenie oceanów. Rocznie nawet 20 tys. Prowadzi to do zakwitów glonów, które zabierają z wody cały tlen i śmierci wielu mieszkańców podwodnego królestwa. Co ciekawe, na obszarze od Fiordów Skandynawskich po Morze Południowochińskie naukowcy naliczyli prawie 400 martwych stref. Co więcej, wielkość niektórych z nich przekroczyła 70 tysięcy metrów kwadratowych. km.
  • Zanieczyszczenie powietrza. Wszyscy wiemy, że mieszkanie obok dużej farmy jest po prostu nie do zniesienia. Wynika to z okropnych zapachów, które unoszą się wokół niej. W rzeczywistości wpływają nie tylko na ludzi, ale także na atmosferę, ponieważ uwalniane są do niej gazy cieplarniane, takie jak metan i dwutlenek węgla. W rezultacie wszystko to prowadzi do zanieczyszczenia ozonem i pojawienia się kwaśnych deszczy. Te ostatnie są wynikiem wzrostu poziomu amoniaku, którego dwie trzecie, nawiasem mówiąc, jest wytwarzane przez zwierzęta.
  • Zwiększone ryzyko choroby. W odchodach zwierzęcych znajduje się ogromna liczba bakterii chorobotwórczych, takich jak E. coli, enterobakterie, cryptosporidium itp. A co najgorsze, mogą być przenoszone na ludzi poprzez kontakt z wodą lub obornikiem. Dodatkowo, ze względu na ogromną ilość antybiotyków stosowanych w hodowli bydła i drobiu w celu zwiększenia tempa wzrostu żywych stworzeń, tempo wzrostu opornych bakterii wzrasta, co komplikuje proces leczenia ludzi.
  • Zużycie oleju. Cała zachodnia produkcja zwierzęca jest uzależniona od ropy naftowej, więc gdy cena osiągnęła szczyt w 2008 r., W 23 krajach na całym świecie doszło do zamieszek związanych z żywnością. Ponadto proces produkcji, przetwórstwa i sprzedaży mięsa zależy również od energii elektrycznej, której lwią część przeznacza się na potrzeby hodowli zwierząt.

Powody osobiste

Każdy ma swoje, ale według statystyk wiele osób odmawia mięsa ze względu na jego wysoki koszt i jakość. Co więcej, wchodząc do zwykłego sklepu mięsnego, zaskoczyć można tylko unoszącymi się w nim zapachami, czego oczywiście nie można powiedzieć o żadnym kiosku z owocami. Sytuację komplikuje fakt, że nawet chłodzenie i zamrażanie mięsa nie chroni przed chorobotwórczymi bakteriami, a jedynie spowalnia procesy gnilne.

Co ciekawe, ostatnie badania wykazały, że coraz więcej osób celowo ogranicza ilość spożywanego mięsa lub je tylko od czasu do czasu. I kto wie, czy powyższe lub inne, ale nie mniej przekonujące, powody skłoniły go do tego.

7 najważniejszych powodów, dla których warto zrezygnować z mięsa

  1. 1 Mięso obniża seksualność. I nie są to puste słowa, ale wyniki badań opublikowanych w The New England Journal of Medicine. W artykule wspomniano między innymi o tym, że osoby jedzące mięso cierpią na przedwczesne starzenie się organów, co wynika z faktu, że organizm potrzebuje więcej siły i energii do trawienia produktów mięsnych.
  2. 2 Powoduje choroby. W The British Journal of Cancer był artykuł, w którym stwierdzono, że osoby jedzące mięso były o 12% bardziej narażone na raka. Ponadto ze względu na pestycydy stosowane w rolnictwie ludzie cierpią na poronienia i zaburzenia nerwowe.
  3. 3 Wspomaga rozprzestrzenianie się bakterii Helicobacter pylori, co w najlepszym przypadku może prowadzić do, aw najgorszym - do rozwoju zespołu Guillain-Barré, wyrażającego się w zaburzeniach autonomicznych i. A najlepszym tego potwierdzeniem są wyniki badań przeprowadzonych w 1997 roku przez naukowców z University of Minnesota. Do analizy pobrali filety z kurczaka z różnych supermarketów, aw 79% z nich zidentyfikowali Helicobacter pylori. Ale najgorsze jest to, że u co piątego zakażonego fileta mutował do postaci odpornej na antybiotyki.
  4. 4 Powoduje senność, ospałość i zmęczenie na skutek niedoboru enzymów niezbędnych do trawienia pokarmu oraz przeciążenia narządów trawiennych.
  5. 5 Promuje pojawienie się ciągłego uczucia głodu z powodu zakwaszenia wewnętrznego środowiska organizmu i zmniejszenia ilości azotu, który organizm otrzymuje z powietrza z powodu bakterii wiążących azot.
  6. 6 Zatruwa organizm gnilnymi bakteriami, zasadami purynowymi.
  7. 7 Jedzenie mięsa zabija miłość do naszych mniejszych braci.

Być może lista powodów odmowy mięsa może być kontynuowana w nieskończoność, zwłaszcza że jest ona uzupełniana prawie codziennie dzięki nowym i nowym badaniom naukowców. Aby jednak uchronić się przed koniecznością ich poszukiwania, wystarczy przypomnieć sobie słowa Jezusa: „Nie jedz mięsa zwierzęcego, bo inaczej będziesz jak dzikie bestie”.

Więcej artykułów na temat wegetarianizmu:

Dodaj komentarz