Za 30 lat świat utonie w plastiku. Jak przeciwdziałać zagrożeniu?

Człowiek chodzi do supermarketu co najmniej trzy razy w tygodniu, za każdym razem bierze kilka torebek do pakowania owoców lub warzyw, chleba, ryb lub mięsa w plastikowych opakowaniach, a przy kasie pakuje to wszystko do kilku dodatkowych toreb. W efekcie w ciągu tygodnia zużywa od dziesięciu do czterdziestu worków do pakowania i kilka dużych. Wszystkie są używane w najlepszym razie raz – osoba używa określonej liczby dużych worków jako śmieci. W ciągu roku jedna rodzina wyrzuca ogromną liczbę jednorazowych toreb. A z biegiem życia ich liczba osiąga taką wartość, że jeśli rozłożysz je na ziemi, możesz wytyczyć drogę między kilkoma miastami.

Ludzie wyrzucają pięć rodzajów śmieci: plastik i polietylen, papier i karton, metal, szkło, baterie. Są też żarówki, AGD, gumy, ale nie należą do tych, które co tydzień lądują w koszu, więc o nich nie mówimy. Spośród pięciu klasycznych typów najbardziej niebezpieczne są plastik i polietylen, ponieważ rozkładają się od 400 do 1000 lat. Wraz ze wzrostem liczby ludności na świecie, każdego roku potrzeba więcej toreb i są one używane raz, problem z ich utylizacją rośnie wykładniczo. Za 30 lat świat może utonąć w morzu polietylenu. Papier w zależności od rodzaju rozkłada się od kilku tygodni do kilku miesięcy. Szkło i metal zajmują dużo czasu, ale można je oddzielić od śmieci i poddać recyklingowi, ponieważ podczas czyszczenia termicznego nie wydzielają toksycznych substancji. Ale polietylen po podgrzaniu lub spaleniu uwalnia dioksyny, które są nie mniej niebezpieczne niż trucizny cyjankowe.

Według Greenpeace Russia rocznie w naszym kraju sprzedaje się około 65 miliardów plastikowych toreb. W Moskwie liczba ta wynosi 4 miliardy, mimo że terytorium stolicy ma 2651 metrów kwadratowych, a następnie układając te paczki, można pod nimi pochować wszystkie Moskali.

Jeśli wszystko pozostanie bez zmian, to do 2050 roku na świecie zgromadzi się 33 miliardy ton odpadów polietylenowych, z których 9 miliardów zostanie poddanych recyklingowi, 12 miliardów zostanie spalonych, a kolejne 12 miliardów zostanie zakopanych na wysypiskach. Jednocześnie waga wszystkich ludzi wynosi około 0,3 miliarda ton, dlatego ludzkość zostanie całkowicie otoczona śmieciami.

Już ponad pięćdziesiąt krajów na świecie było przerażonych taką perspektywą. Chiny, Indie, RPA i wiele innych wprowadziły zakaz stosowania worków foliowych o grubości do 50 mikronów, co w efekcie zmieniło sytuację: zmniejszyła się ilość śmieci na wysypiskach, zmniejszyły się problemy ze ściekami i kanalizacją. W Chinach obliczyli, że w ciągu trzech lat takiej polityki zaoszczędzili 3,5 mln ton ropy. Hawaje, Francja, Hiszpania, Czechy, Nowa Gwinea i wiele innych krajów (łącznie 32) wprowadziły całkowity zakaz plastikowych toreb.

W rezultacie osiągnęli zmniejszenie ilości śmieci na wysypiskach, rozwiązali problemy z zatorami w sieci wodociągowej, oczyścili przybrzeżne obszary turystyczne i koryta rzek oraz zaoszczędzili dużo ropy. W Tanzanii, Somalii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich po wprowadzeniu zakazu ryzyko powodzi wielokrotnie zmalało.

Nikołaj Wałujew, pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Ekologii i Ochrony Środowiska, powiedział:

„Globalny trend, stopniowe porzucanie plastikowych toreb to właściwy krok, popieram działania mające na celu minimalizację szkód dla środowiska i ludzi, można to osiągnąć jedynie poprzez konsolidację sił biznesu, rządu i społeczeństwa.”

Na dłuższą metę zachęcanie jakiegokolwiek państwa do używania produktów jednorazowych w swoim kraju jest nieopłacalne. Plastikowe torby są wytwarzane z produktów naftowych i są surowcami nieodnawialnymi. Nie jest racjonalne wydawanie cennej ropy, o którą czasem nawet toczą się wojny. Utylizacja polietylenu przez spalanie jest niezwykle niebezpieczna dla przyrody i ludzi, ponieważ substancje toksyczne są uwalniane do powietrza, dlatego też nie jest to opcja dla żadnego kompetentnego rządu. Samo wyrzucenie go na wysypisko tylko pogorszy sytuację: polietylen, który trafia na wysypiska, staje się brudny i trudny do oddzielenia od reszty śmieci, co uniemożliwia jego przetwarzanie.

Już teraz potrzebna jest wspólna praca rządu, biznesu i ludności Rosji, tylko ona może zmienić sytuację z polietylenem w naszym kraju. Rząd ma obowiązek przejąć kontrolę nad dystrybucją plastikowych toreb. Od biznesu, po uczciwie oferować torby papierowe w swoich sklepach. A obywatele mogą po prostu zdecydować się na torby wielokrotnego użytku, które ocalą przyrodę.

Swoją drogą, nawet dbając o środowisko, niektóre firmy zdecydowały się na zarabianie pieniędzy. W sklepach pojawiły się biodegradowalne torby plastikowe, ale są to spekulacje producentów torebek na temat ludzkiej ignorancji. Te tak zwane torby biodegradowalne w rzeczywistości zamieniają się tylko w proszek, który nadal jest szkodliwy i będzie się rozkładał przez te same 400 lat. Stają się niewidoczne dla oka, a przez to jeszcze bardziej niebezpieczne.

Zdrowy rozsądek podpowiada, że ​​słuszne jest odrzucanie produktów jednorazowych, a światowe doświadczenia potwierdzają, że taki środek jest wykonalny. Na świecie już 76 krajów zakazało lub ograniczyło stosowanie polietylenu i uzyskało pozytywne wyniki zarówno w środowisku, jak iw gospodarce. Zamieszkuje je 80% światowej populacji, co oznacza, że ​​ponad połowa mieszkańców świata już podejmuje kroki, aby zapobiec katastrofie śmieci.

Rosja to ogromny kraj, większość mieszkańców miast jeszcze nie dostrzega tego problemu. Ale to nie znaczy, że nie istnieje, jeśli pójdziesz na jakiekolwiek wysypisko śmieci, zobaczysz góry plastikowych odpadów. W mocy każdej osoby jest zmniejszenie swojego śladu po plastiku, po prostu odmawiając jednorazowych opakowań w sklepie, chroniąc w ten sposób swoje dzieci przed problemami środowiskowymi.

Dodaj komentarz