Psychologia

Czy uważasz, że nie jesteś taki jak wszyscy, nie masz przyjaciół i niejednokrotnie mówiono Ci, że zachowujesz się dziwnie? Czy to może być oznaka zaburzenia psychicznego? Ekaterina Michajłowa, psychoterapeutka i ekspertka czasopisma Psychologie, odpowiada.

Ekaterina Michajłowa

A więc drogi Anonimowy: lub masz wyraźnie niewypowiedziane pytanie lub nie możesz dalej czytać. Każdy list jest poniekąd podobny do autora, i twój też: myśli skaczą, potem jedna rzecz się zapamiętuje, potem druga… Wydaje się przerażające, że niektórzy nie są tacy, nie ma przyjaciół, nie lubisz swoich rodziców, nie nie działa, ale idziesz — chcę nowych testów, a już na pewno „o osobowości”. A wszystko po to, by odpowiedzieć na pytanie „Czy jestem szalony”?

Oczywiście nie. Prosisz o coś innego: powiedz mi kim jestem, bo sam tego nie rozumiem. Dzieje się tak w wieku 16-17 lat, ale masz 24 lata. I najwyraźniej żyjesz jak nastolatek…

Miło byłoby dowiedzieć się, co potrafisz dobrze, jakie umiejętności nie rozwinęły się w tym gadatliwym chaosie, w którym utopisz alarm.

I powiem ci tak: nie jesteś „szalony”, ale po prostu bardzo, bardzo zaniedbaną osobą, samotny, niespokojny i bałagan w głowie. Może twoi rodzice naprawdę nie wychowali cię właściwie, ale już nie dorosną. Więc jedyną opcją jest kształcenie się.

I zacząłbym nie od przyjaciół, ale od uwagi, myślenia i mowy. Jeśli interesują Cię testy — świetnie, znajdź sposób na sprawdzenie swojej uwagi i rozwiązywanie zagadek logicznych. W razie potrzeby znajdź ćwiczenia na uwagę, nawet dla dzieci, których i tak nikt nie będzie wiedział. Łamanie będzie straszne: nudne, nużące, a ty jesteś „za fajny”, tak. Ale dopóki nie nauczysz się przynajmniej pewnego rodzaju opanowania i cierpliwości, nic innego też nie zadziała, będzie nadal rzucać od „przerażającego” do „nie obchodzi mnie” i odwrotnie, a życie przeminie.

Jest dużo energii, ale bez celu jeździ w kółko, przywiązany do niczego. Dobrze byłoby dowiedzieć się, co potrafisz dobrze, jakie umiejętności nie rozwinęły się w tym gadatliwym chaosie, w którym utopisz alarm. Twoje dziwactwa nikogo nie interesują, więc przestań się nimi afiszować, ale naprawdę potrzebujesz pomocy. Tylko ty nie wiesz, jak to zdobyć, a nikt tego nie ma. Więc cała nadzieja jest w tobie — taka jaka jest.

Dodaj komentarz