Czy plastik jest tani, nadaje się tylko do przedszkola, letniej rezydencji i niezbyt prężnej kawiarni? Był czas, kiedy wielu tak myślało, teraz te poglądy są beznadziejnie przestarzałe.
Wystarczy spojrzeć na ekspozycję dowolnego prestiżowego salonu meblowego lub przejrzeć magazyn wnętrzarski, aby zrozumieć: plastik jest bardziej istotny niż kiedykolwiek. Oczywiście nie wynaleziono dzisiaj mebli z tworzyw sztucznych – pierwsze próby sięgają lat 50. ubiegłego wieku, kiedy to Charles i Ray Eames zaczęli robić fotele z siedziskami z nowego materiału. Całkowicie plastikowe krzesło zostało po raz pierwszy stworzone przez Joe Colombo w 1965 roku.
Kilka lat później Werner Panton wymyślił krzesło z jednego kawałka formowanego plastiku, co udowodniło, że ten materiał może radykalnie zmienić samą ideę mebla. Potem plastik szybko stał się modny – uniwersalny, lekki, jasny, praktyczny, zdolny do przybierania dowolnych kształtów, idealnie wpasował się w estetykę lat 60. i 70. Następna fala zauroczenia rozpoczęła się w latach 1990., kiedy Gaetano Pesce, Ross Lovegrove, Karim Rashid, Ron Arad, a zwłaszcza Philippe Starck, zaczęli pracować z plastikiem, ponieważ najlepiej pasował do jego misji promowania „dobrego designu wśród mas!” Dzięki wysokiej jakości wzornictwu meble z tworzyw sztucznych, zwłaszcza kolorowe lub przezroczyste, stopniowo zdobywały swoje miejsce w słońcu i w najświętszym miejscu – salonach.
Zaletą designerskich mebli wykonanych z tworzywa sztucznego jest to, że nie trzeba kupować ich jako „kompletu”: czasami nawet jeden przedmiot może doskonale rozładować atmosferę we wnętrzu, dodać mu koloru, stylu lub odrobiny ironii. Ten niemal uniwersalny materiał ma tylko jedną poważną wadę – kruchość. Chemicy uparcie walczą z tym: nowe tworzywa, na przykład poliwęglan, wytrzymują znacznie dłużej niż ich tańsi „bracia”. Dlatego kupując meble koniecznie sprawdź materiał – gwarancja na wysokiej jakości plastik to 5-7 lat.