Okna Pilkington same się umyją, a w deszczową pogodę okno pozostanie tak czyste i przezroczyste jak w słoneczny dzień.
Aktywne wprowadzanie do życia nanotechnologii pozwoliło specjalistom firmy nałożyć na szyby najcieńszą mikrokrystaliczną powłokę tlenku tytanu o grubości piętnastu nanometrów (piętnastokrotność dziesięciokrotności potęgi minus dziewiątej), która reaguje na światło słoneczne. W tym przypadku zachodzi reakcja chemiczna, która usuwa brud z powierzchni bez użycia detergentu.
Gdy woda dostanie się na taką szybę, pojawia się efekt hydrofilowy, w którym wilgoć nie osadza się w postaci oddzielnych kropel, ale rozprowadza się równomiernie po całej powierzchni, zmywając brud i nie pozostawiając śladów. Krótko mówiąc, jeszcze jeden ból głowy stał się mniej!
Wynalazek otrzymał już pochlebne recenzje od ekologów, którzy zauważają, że nie ma potrzeby stosowania chemikaliów, które nieuchronnie dostałyby się do gleby.
Źródło:
.