Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Podobny rodzaj mormyszki jest używany w rybołówstwie, zwłaszcza zimą. Należą do przynęt sztucznych i są szeroko stosowane przez miłośników wędkarstwa zimowego, zarówno drapieżnego, jak i niedrapieżnego. Szeroka popularność mormyszek bezprzynętowych do łowienia zimą wiąże się z łatwością użytkowania i wysoką chwytliwością. Za pomocą tego typu mormyszki można złowić zarówno małą rybkę, jak i okaz trofeum.

Mormyszki można kupić w dziale wędkarskim sklepu lub samodzielnie, zwłaszcza, że ​​\uXNUMXb\uXNUMXbnie jest to wcale trudne.

Mity o bezgłowych mormyszkach

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Takie sztuczne przynęty długo nie były rozpoznawane przez wędkarzy, gdyż otaczało je szereg spekulacji odbiegających od rzeczywistości. Oto niektóre z nich i przykłady ich obalenia:

  1. Według wielu „ekspertów” używanie przynęty bez przynęty wymaga pewnych umiejętności, które są nieodłączne tylko od doświadczonych rybaków. W związku z tym łowieniu tymi przynętami, zwłaszcza początkującym w połowach zimowych, towarzyszą trudności i brak połowu. Szczerze mówiąc, każdy rodzaj łowienia wymaga pewnych umiejętności i wiedzy, w tym zachowania ryb. Aby osiągnąć pewien poziom amatorski, potrzebujesz eksperymentów i treningu, jak w sporcie. Bez takiego podejścia nie będzie rezultatu, szczególnie pozytywnego. Nadzieja na duży połów po jednorazowym łowieniu jest po prostu niepoważna.
  2. Mormyszki bez przynęty są uważane za przynęty o wąskim kierunku, pozwalające łowić tylko duże ryby i określony rodzaj. Istnieje opinia, że ​​\uXNUMXb\uXNUMXbkażdy rodzaj ryb potrzebuje własnej przynęty i własnego okablowania. Jeśli weźmiesz płoć, to do jej złowienia potrzebujesz małej przynęty o określonych ruchach i zakresie ruchu. W praktyce wszystko wygląda zupełnie inaczej: mormyszka bez przynęty równie skutecznie łowi ryby różnych typów i rozmiarów. Wiele tutaj zależy od cech konstrukcyjnych tej małej, ale skutecznej przynęty.
  3. Bez przesadzania na haku nie można uzyskać dobrego wyniku. Wielu entuzjastów wędkarstwa zimowego nalega na tę zasadę. Niestety zapominają, że jigiem można łowić także latem, kiedy można obejść się bez dodatkowej przynęty. Jeśli chodzi o dodatkową przynętę na haczyku podczas łowienia zimą, czasami pomaga, jeśli praktycznie nie ma brań. Jeśli ryba aktywnie żeruje, pobiera mormyszkę bez przynęty z taką samą częstotliwością jak mormyszka z dodatkową przynętą. Czasami zwykłe, wielobarwne koraliki wabią ryby skuteczniej niż żywa przynęta, więc ta cecha jest zawsze obecna w tych przynętach.

Efekty bezgłowych mormyszków

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Ten rodzaj mormyszki jest szczególnie skuteczny w aktywnym zachowaniu ryb. W takich warunkach ryby są zainteresowane wszystkimi proponowanymi przynętami. Dlatego sadzenie ochotki w takich warunkach można uznać za stratę cennego czasu.

Zdarzają się przypadki, gdy niektóre modele mormyszek bez przynęty były interesujące dla ryb nawet przy braku brania, kiedy nawet nie reagowały na ochotki zamontowane na haczyku mormyszki. Takie fakty wskazują na nieprzewidywalność ryb i nie jest to wcale zaskakujące, ponieważ rybacy regularnie spotykają się z takimi faktami. Gryzie dzisiaj, a jutro może odmówić każdej przynęty, w tym z dyszą.

Reakcja ryb na mormyszki bez przynęty jest związana z kilkoma punktami, takimi jak:

  • Z aktywną pracą przynęty, która przyciąga nawet senne ryby. Dzięki prawidłowym i aktywnym działaniom wędkarza możliwe jest rozbudzenie w rybie instynktu drapieżnika, który może sprowokować go do ataku nawet przy braku apetytu. Dlatego można śmiało powiedzieć, że 50% skuteczności zależy bezpośrednio od działań wędkarza.
  • Z obecnością fal akustycznych wydobywających się z przynęty w wyniku jej ruchu. Ryby są w stanie reagować na wibracje akustyczne ze znacznej odległości.

Szczególne miejsce w wędkarstwie zajmują sztuczne przynęty, które potrafią wytworzyć optymalne wibracje. Takie mormyszki obejmują następujące modele:

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

  1. Uraloczka. To uniwersalna przynęta, która pozwala łowić zarówno bez dodatkowej dyszy, jak iz nią. Naprawdę można wybrać Uralochkę na każde warunki połowowe, dzięki obecności modeli w różnych kolorach. Kolory czarny lub wolframowy są uważane za najbardziej popularne, chociaż popularne są również inne opcje kolorowania. Wiele zależy od warunków połowów i charakteru zbiornika. Jak pokazuje praktyka, Uralochka z powodzeniem łapie leszcze i inne rodzaje ryb.
  2. nimfa. Ten rodzaj mormyszki należy do klasycznych, ze względu na zmieniony kształt oraz zestaw wielobarwnych kambrów lub koralików, które po wejściu do wody wyglądają jak skrzydła owada. Jego konstrukcja jest taka, że ​​jedna część przynęty może się poruszać, podczas gdy druga część pozostaje nieruchoma. Z reguły część, w której znajdują się haki, porusza się. Można znaleźć różne okazy, które różnią się ubarwieniem, ale klasyczna nimfa ma żółto-czarne zabarwienie.
  3. koza, która jest nieco podobna do nimfy, zarówno pod względem formy, jak i budowy. Ale to na pierwszy rzut oka, ale jeśli przyjrzysz się temu uważnie, to z założenia okazuje się, że jest odwrócony względem haka. Koza ma wyjątkową grę ze względu na swój odwrócony kształt. Dobrze sprawdza się podczas łapania płoci.

Łowienie mormyszki bez kołowrotka jest proste i interesujące! Najlepsze bezmotylne mormyszki.

Skąd wziąć nie przyczepione mormyszki o nietypowych kształtach?

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Przynęty takie jak diabły, nimfy, Ural i kozy to specjalne rodzaje przynęt. Standardowe modele to więcej kropelek i peletek, które można również stosować z dyszami lub bez.

Klasyczne modele mormyszek nie cieszą się wśród wędkarzy zbytnim zainteresowaniem, ponieważ duże ryby praktycznie ich nie kąsają, a jedynie wszechobecny mały okoń, choć są miłośnicy, którzy również zadowalają się małymi okoniami: po prostu lubią częste brania. Istnieje kilka sposobów na zdobycie mormyszek specjalnych modeli:

  1. Najłatwiej jest kupić w sklepie wędkarskim, choć ważne jest, aby wiedzieć, co dokładnie chcesz kupić iz jakimi cechami. Ponadto pożądana jest umiejętność odróżnienia wysokiej jakości mormyshki od zwykłego małżeństwa, którego jest dużo w sklepach. Oprócz tego pozbawieni skrupułów sprzedawcy mogą „wcisnąć” zupełnie inny model, na który nie ma popytu, biorąc pod uwagę fakt, że istnieje zauważalna luka w tych kwestiach. Oczywiście uda się złowić przynajmniej trochę ryb, ale nie należy liczyć na dobrą chwytliwość.
  2. Zrób własną przynętę w domu, co robi wielu wędkarzy. Nie ma tu nic skomplikowanego, byłyby chęci i zainteresowanie, tym bardziej, że nie są wymagane duże nakłady materiałów. Niestety nie wszyscy wędkarze są gotowi poświęcić na to swój wolny czas. Ach, daremnie! Takie podejście ma swoje zalety, a najważniejsza jest jakość, która zawsze jest gwarantowana.

Robienie mormyszek bez dysz zrób to sam

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Dla tych, którzy zdecydują się preferować domowe mormyszki, wskazane jest skorzystanie z kilku zaleceń. Ponadto musisz być przygotowany na to, że nie wszystko uda się za pierwszym razem. Zalecenia mogą mieć następujący charakter:

  1. Zimą łowię każdą rybę, zwłaszcza na goły haczyk, prawie nikt nie ćwiczy. W każdym razie, aby zwabić ryby, musisz użyć dodatkowych elementów, takich jak wielobarwne koraliki lub cambric. Różne materiały mogą służyć jako materiał do ich produkcji, od plastiku po piankę, jeśli konieczne jest zapewnienie mormyszce dodatkowej pływalności.
  2. Do wypełnienia form ołowiem lub lutem wystarczy mieć lutownicę o mocy 40-60 watów. Przed samym procesem materiał jest drobno cięty na kawałki i dodaje się do nich kwas lutowniczy. Po zalaniu i schłodzeniu ciała mormyszek należy natychmiast umyć wodą z detergentem.
  3. Aby lutownica działała wydajniej, zaleca się owinięcie jej grzałki kilkoma warstwami folii lub azbestu. Ta opcja jest również możliwa: najpierw warstwa azbestu, a na wierzchu warstwa folii. Aby nie wygłupiać się, wystarczy zaopatrzyć się w mocniejszą lutownicę, tym bardziej, że materiału do stopienia nie jest aż tak dużo.
  4. Do produkcji takich modeli mormyszek lepiej wybrać haczyki z długim trzonkiem: powinno być wystarczająco dużo miejsca na dodatkowe elementy, takie jak koraliki.
  5. Na etapach produkcji należy pamiętać, że podczas mocowania mormyszki do żyłki musi ona mieć określony kąt nachylenia, w przeciwnym razie skuteczne łowienie nie zadziała. Z reguły osiąga się to poprzez przesunięcie otworu mocującego z tyłu korpusu mormyszki.
  6. Nie możesz robić dziur w mormyszkach, ale przylutuj do nich pętle z drutu o odpowiedniej średnicy.
  7. Jako dysze można używać starych plastikowych pudełek z długopisów.

Zrób to sam mormyszka Lesotka. Jak zrobić mormyszkę.

Bardzo realistyczne jest wykonanie większości skomplikowanych mormyszek bez przynęt, które są szczególnie popularne wśród wędkarzy, własnymi rękami. Przed rozpoczęciem produkcji pożądane jest przygotowanie wszystkich niezbędnych formularzy i wszystkich niezbędnych materiałów:

  1. Diabły charakteryzują się stożkowatym kształtem i mocowane są na żyłce w pozycji pionowej. Jeśli chodzi o ich produkcję, tutaj wszystko zależy od wyobraźni wędkarza. Mormyshka jest wyposażona w 2 lub 4 haczyki, które można zawiązać zarówno sztywno, jak i swobodnie, przesuwając się nad niewielką szczeliną. Podobna mormyszka, która ma 2 haczyki, jest również nazywana kozą.
  2. Uraloczka nawiązuje do klasycznego modelu mormyszki, który imituje wyglądem i ruchami w wodzie amfipoda. Mormyshka jest również uważana za uniwersalną, ponieważ można jej używać zarówno z dodatkowymi dyszami, jak i bez nich. Ta przynęta świetnie nadaje się do łowienia leszczy.
  3. Kocie oko zaczęło ostatnio interesować wędkarzy, coraz częściej konkurując z takimi mormyszkami jak diabły i goździki. Chodzi o to, że jego konstrukcja zasadniczo różni się od konstrukcji wielu mormyszek. Wykonana jest z półprzezroczystego koralika, który poruszając się w wodzie tworzy wiele pasemek przyciągających ryby. Taka przynęta jest łatwa do wykonania do połowu określonego rodzaju ryb, odpowiednio ją barwiąc.
  4. Medusa ma również ciekawe rozwiązanie, które polega na umieszczeniu na przynęcie dużej liczby haczyków, które mogą się swobodnie poruszać, przypominając macki nieznanego stworzenia. Niemniej jednak meduza aktywnie przyciąga ryby. Takie mormyszki jak grzyby należą do jednej z odmian meduz.
  5. Nimfa charakteryzuje się wydłużonym ciałem i hakiem, który jest bezpiecznie zamocowany w jej ciele.
  6. Pellet to jeden z najprostszych rodzajów przynęt sztucznych. Podstawą przyrządu jest koralik, zwykle srebrny lub czarny. Pellet nadaje się do wszystkich typów stanowisk. Wadą takiej mormyszki jest tylko to, że dziobi ją mała rybka.
  7. Papuaski lub cygara, jak się je również nazywa, mają niezwykły kształt i doskonale radzą sobie z łapaniem padlinożerców i uklej. Mimo to nie są zbyt popularne.
  8. Balda składa się z korpusu o regularnym, dowolnym kształcie, do którego przymocowane są dwa haczyki, które poruszają się swobodnie, naśladując ruchy larw. Balda doskonale łapie okonia, a obecność dwóch haczyków minimalizuje ucieczkę drapieżnika. Okoń ma raczej słabe dzioby, a obecność dwóch haczyków zmniejsza prawdopodobieństwo odpadnięcia. Technika łowienia na łysy nieco różni się od techniki łowienia innych rodzajów jigów.
  9. Mrówka wyróżnia się obecnością łańcucha i doskonale radzi sobie z łapaniem wszelkiego rodzaju ryb.

Bezzaczepowa mormyszka do połowu płoci. Zimowa przynęta własnymi rękami

Mormyszki z dodatkowymi dyszami

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Zasadniczo wędkarze używają w swojej praktyce mormyszek bez przynęty, chociaż istnieją modele uniwersalne, które w razie potrzeby można stosować z dodatkowymi dyszami, co jest bardzo ważne podczas łowienia zimą. Proces łapania dżigów za pomocą dyszy jest nieco inny i ma swoje zalety. Na przykład:

  1. Nie musisz szukać ryby, która jest wystarczająco głodna, aby połknąć wszystko, co jej się ofiaruje. Najważniejsze to znaleźć miejsce dla ryb, następnie wywiercić dziurę i nakarmić ją, a następnie łowić w jednym miejscu przez prawie cały dzień. Jednocześnie nie zaleca się karmienia często i dużo, w przeciwnym razie ryby będą nasycone i nie będą już zainteresowane przynętą.
  2. Niestety nie zawsze zimą można łowić w jednym miejscu. Taka jest specyfika wędkarstwa zimowego.
  3. Szczególną uwagę należy zwrócić na obiecujące miejsca, gdzie występują podwodne zarośla roślinności, miejsca, w których występuje dużo zaczepów i zwalonych drzew, a także odcinki starych kanałów i ogólnie akweny o złożonej rzeźbie, gdzie występuje znaczne różnice głębokości lub głębokości. Kiedy na dworze jest ocieplenie, lepiej szukać ryb na płyciznach, gdzie różne gatunki ryb przemieszczają się w poszukiwaniu pożywienia. Mimo to duże ryby mogą pozostać na głębokości.
  4. Ryby takie jak krąp czy leszcz wolą przebywać w zimowiskach, gdzie mają możliwość samodzielnego wyżywienia. W takich warunkach zawsze można być z haczykiem, nawet bez dokarmiania dziurek dodatkowo. Wystarczy wywiercić otwór w odpowiednim miejscu.
  5. Wędkarstwo zimowe różni się tym, że nie można użyć tak wielu przynęt, ponieważ większości z nich po prostu nie można znaleźć zimą. Najczęściej spotykane są larwy chruścików lub ochotki. Niektórym wędkarzom udaje się znaleźć robaka lub robaka, choć nie jest to wcale łatwe, co nie daje złych rezultatów.
  6. Podczas łowienia mormyshki latem, zwłaszcza ryb drapieżnych, kasza manna pójdzie.

Klasyczne mormyszki, takie jak strzelba, nie mają własnej zwierzyny, ale jeśli zaczepi się do niej ten sam ochotnik, przynęta zacznie wykonywać ruchy w wodzie, które są atrakcyjne dla ryb, będąc w swobodnym spadku. Z reguły strzał wabi okonia najbardziej.

Ważną rolę w wykorzystaniu mormyszek odgrywa konstrukcja ukłonu, a raczej materiał, z którego jest wykonany. Najnowocześniejsze ukłony wykonane są z lawsanu, który nie boi się niskich temperatur i jest wrażliwy na każde, nawet najdrobniejsze kęsy. Mimo to każdy wędkarz ma swój własny ukłon, wykonany własnoręcznie i jak sądzą z najlepszego materiału.

Technika połowu Mormyshka

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Skuteczność każdej mormyszki znacznie wzrasta, jeśli zastosujesz prawidłową technikę wysyłania. Ponadto istnieją inne niuanse połowów zimowych. Takie subtelności połowów obejmują:

  1. Jeśli używana jest dysza, proces zakładania jej na hak powinien trwać minimum czasu, ponieważ na zimno bardzo szybko zamarza, zwłaszcza jeśli jest to żywy ochotnik.
  2. Pomysł, jak prawidłowo manipulować przynętą, nie pojawia się na pierwszym wyprawie wędkarskiej. Aby mieć choć trochę doświadczenia, należy regularnie odwiedzać zbiornik. Jeśli ktoś myśli, że tutaj wszystko jest dość proste, to głęboko się myli. Wędkarstwo to ciężka praca, z ciągłymi eksperymentami, które często prowadzą do niepowodzeń. Trzeba być na to przygotowanym, bo po pierwszych niepowodzeniach chęć odwiedzania zbiorników może zniknąć w celu połowu ryb i relaksu.
  3. Realizacja sadzonek, zwłaszcza terminowych, również odciska swoje piętno na procesie efektywnego połowu. Podczas łowienia mormyshką haczyki powinny być regularne, nawet przy niewielkich braniach. Jest to niezbędne do udanego łowienia. Wielu wędkarzy ignoruje najmniejsze brania, wierząc, że to tylko gra w sprzęt i reaguje tylko na duże, tracąc w ten sposób część połowu. Jest to szczególnie prawdziwe w warunkach, w których ryby zachowują się ostrożnie.
  4. Moment zabawy jest najważniejszą częścią procesu łowienia. Podczas łowienia zimą stosuje się głównie sprzęt z cienką żyłką. Dlatego bardzo ważne jest, aby wyciągnąć rybę tak ostrożnie, aby nie przerwała cienkiej żyłki. Osiąga się to dzięki stałemu napięciu żyłki. Innymi słowy, proces ten trzeba wyczuć, aby można go było kontrolować, a to osiąga się dopiero w wyniku wieloletnich wypraw wędkarskich. Zawsze trzeba być przygotowanym na to, że okaz może dziobać, co może nie wpełznąć do dziury. Zawsze powinno być pod ręką narzędzie, za pomocą którego można poszerzyć otwór.
  5. W przypadku ugryzienia dużego okazu jest mało prawdopodobne, aby udało się wyciągnąć go z otworu bez haczyka. Dlatego takie narzędzie musi być obecne w arsenale każdego wędkarza.
  6. Rybę należy odhaczyć dość szybko, gdyż może zdezorientować wędkarza splątaniem lub zerwaniem żyłki znajdującej się już na lodzie. Należy pamiętać, że ryba to żywe stworzenie, które będzie się opierać do końca.

Łowienie płoci na mormyszkę bez przynęty

Mormyszki bez przynęty do łowienia zimą: chwytliwe i domowej roboty

Płoć, podobnie jak okoń, zawsze znajduje się w połowie rybaka. Płoć łowi się z reguły na mormyszki bez przynęty. Istnieją opcje, które zapewniają regularne połowy tego typu ryb. Wystarczy zwrócić uwagę na następujące punkty:

  1. Płoć najlepiej łowić na żyłki, które wyglądem przypominają goździki, ale mają bardziej zakrzywiony kształt. Wykonane są po prostu: drut wolframowy jest owinięty wokół trzonka haczyka. Rezultatem powinna być przynęta o wadze 0,32-0,35 grama. To wystarczy, ponieważ płoć łapie się na głębokości nie większej niż 4 metry.
  2. Charakter gry w lesie bardziej przypomina grę na Uralu, ale z jedną różnicą – mormyszka jest stale w pozycji poziomej, niezależnie od charakteru okablowania. Dzięki temu haczyk wykonuje niezależne ruchy, wabiąc płocie, czasem dość duże.
  3. Karaluchy, zwłaszcza duże, preferują szybkie, agresywne okablowanie, które zależy od manipulacji wędkarza. W trakcie tych ruchów nie należy zapominać o przerwach. To właśnie podczas przerw powstają ugryzienia. Mała amplituda, ale częste ruchy mormyszki bardziej przyciągają małe osobniki, chociaż liczba ukąszeń może być znacznie większa.

Łowienie płoci i okoni na jig bez jigów w marcu

Wnioski

Wędkarstwo, zwłaszcza zimą, kiedy do połowu ryb używa się mormyszek bez przynęty, wymaga pewnych umiejętności. Aby łowić ryby zimą, będziesz musiał ciężko pracować: co jest warte nawet wiercenia otworów, których liczba może wynosić kilkadziesiąt. Wynika to z faktu, że zimą trzeba szukać ryb, a jeśli zbiornik jest również nieznany, zapewniona jest ciężka praca. Tak czy inaczej, nie powstrzymuje to miłośników wędkarstwa zimowego, choć nie jest to zaskakujące.

Każdy chce wyjechać z miasta na weekend z dala od codziennych problemów, aby pooddychać czystym zimowym powietrzem i nabrać energii i sił. Dlatego wielu wędkarzy bardziej skupia się na rekreacji niż na połowie. Niektórzy wędkarze wyjeżdżają, aby poeksperymentować lub wypróbować w praktyce nową przynętę lub nowy sprzęt. W każdym razie jest to konieczne, ponieważ tylko w ten sposób można liczyć na produktywne połowy.

Dodaj komentarz