Błędy pomagają nam szybciej się uczyć

Studiowanie nie powinno być ani zbyt łatwe, ani zbyt trudne: w obu przypadkach nie będziemy w stanie zdobyć nowej wiedzy. Dlaczego to się dzieje?

Jak często dostajemy to, czego chcemy? Zapewne są szczęściarze, którzy praktycznie nie znają porażek, ale jest to wyraźna mniejszość. Większość ludzi codziennie boryka się z różnego rodzaju trudnościami. Sprzedawcy są odrzucani przez klientów, artykuły dziennikarzy odsyłane są do korekty, aktorzy i modelki są pokazywani drzwiom podczas castingu.

Wiemy, że błędów nie popełniają tylko ci, którzy nic nie robią, a nasze błędy są integralną częścią każdej pracy czy nauki. Nie osiągnąwszy tego, czego chcemy, wciąż otrzymujemy potwierdzenie, że jesteśmy aktywni, staramy się, robimy coś, aby zmienić sytuację i osiągnąć nasze cele.

Dążymy do osiągnięć, opierając się nie tylko na talencie, ale także na umiejętności ciężkiej pracy. A jednak zwycięstwom na tej drodze prawie zawsze towarzyszą porażki. Ani jedna osoba na świecie nie obudziła się jako wirtuoz, nigdy wcześniej nie trzymał w rękach skrzypiec. Nikt z nas nie stał się odnoszącym sukcesy sportowcem, po raz pierwszy rzucając piłkę na ring. Ale jak nasze stracone cele, nierozwiązane problemy i twierdzenia niezrozumiane za pierwszym razem wpływają na to, jak uczymy się nowych rzeczy?

15% dla doskonałego ucznia

Nauka uważa porażkę nie tylko za nieuniknioną, ale wręcz pożądaną. Dr Robert Wilson, kognitywista, i jego koledzy z Princeton, Los Angeles, California i Brown University odkryli, że uczymy się najlepiej, gdy potrafimy poprawnie rozwiązać tylko 85% zadań. Innymi słowy, proces ten przebiega najszybciej, gdy mylimy się w 15% przypadków.

W eksperymencie Wilson i jego koledzy próbowali zrozumieć, jak szybko komputery radzą sobie z prostymi zadaniami. Maszyny dzieliły liczby na parzyste i nieparzyste, ustalając, które są większe, a które mniejsze. Aby rozwiązać te problemy, naukowcy ustalili różne poziomy trudności. Okazało się więc, że maszyna uczy się nowych rzeczy szybciej, jeśli poprawnie rozwiązuje zadania tylko w 85% przypadków.

Naukowcy przeanalizowali wyniki wcześniejszych eksperymentów dotyczących uczenia się różnych umiejętności, w których brały udział zwierzęta, i wzór został potwierdzony.

Nuda jest wrogiem dobra

Dlaczego tak się dzieje i jak możemy osiągnąć optymalną „temperaturę” do nauki? „Problemy, które rozwiązujesz, mogą być łatwe, trudne lub średnie. Jeśli podam Ci naprawdę proste przykłady, Twój wynik będzie w 100% poprawny. W takim przypadku nie będziesz musiał się niczego uczyć. Jeśli przykłady są trudne, rozwiążesz połowę z nich i nadal nie nauczysz się niczego nowego. Ale jeśli dam ci problemy o średnim stopniu trudności, znajdziesz się w punkcie, który dostarczy ci najbardziej przydatnych informacji ”- wyjaśnia Wilson.

Co ciekawe, wnioski amerykańskich naukowców mają wiele wspólnego z koncepcją przepływu zaproponowaną przez psychologa Mihaly Csikszentmihalyi, badacza szczęścia i kreatywności. Stan przepływu to poczucie pełnego zaangażowania w to, co aktualnie robimy. Będąc w przepływie nie czujemy upływu czasu, a nawet głodu. Zgodnie z teorią Csikszentmihalyi jesteśmy najszczęśliwsi, gdy jesteśmy w tym stanie. Możliwe jest również wejście „w strumień” podczas studiów, pod pewnymi warunkami.

W książce „W poszukiwaniu przepływu. Psychologia zaangażowania w życie codzienne” Csikszentmihalyi pisze, że „najczęściej ludzie wpadają w nurt, próbując poradzić sobie z zadaniem wymagającym maksymalnego wysiłku. Jednocześnie optymalna sytuacja powstaje, gdy osiągana jest odpowiednia równowaga między zakresem działania a zdolnością osoby do wykonania zadania. Oznacza to, że zadanie nie powinno być dla nas ani zbyt łatwe, ani zbyt trudne. W końcu „jeśli wyzwanie jest dla człowieka zbyt trudne, czuje się przygnębiony, zdenerwowany, zmartwiony. Jeśli zadania są zbyt proste, wręcz przeciwnie, odpręża się i zaczyna się nudzić.

Robert Wilson wyjaśnia, że ​​wyniki badań jego zespołu wcale nie oznaczają, że powinniśmy dążyć do „czwórek” i celowo zmniejszać nasz wynik. Pamiętaj jednak, że zadania, które są zbyt proste lub zbyt trudne, mogą obniżyć jakość nauki, a nawet całkowicie ją unieważnić, nadal warto. Jednak teraz możemy z dumą powiedzieć, że naprawdę uczą się na błędach — i to szybciej, a nawet z przyjemnością.

Dodaj komentarz