Narodziny na żywo: kiedy rodzice ujawniają narodziny swojego dziecka w sieci

Wideo narodzin dziecka: te matki, które publikują informacje o narodzinach swojego dziecka w Internecie

Dzięki internetowi bariera między sferą prywatną a publiczną jest coraz cieńsza. Czy to na Facebooku, Instagramie czy Twitterze… Internauci nie wahają się pokazać swojej codzienności, a nawet najbardziej intymnych chwil. Pamiętamy na przykład tę pracownicę Twittera, która na żywo tweetowała swoje narodziny. Ale internauci nie poprzestają na osobistych wiadomościach i zdjęciach. Gdy wpiszesz zapytanie „poród” na YouTube, otrzymasz ponad 50 wyników. Jeśli niektóre filmy, wyprodukowane przez profesjonalistów, mają na celu informowanie internautów, inni użytkownicy po prostu dzielą się narodzinami swojego dziecka z całym światem, tak jak australijska blogerka prowadząca kanał „Gemma Times”. , na którym opowiada o swoim życiu jako matki. Jego fani mogli śledzić narodziny jego małej Clarabelli minuta po minucie. Gemma i Emily, dwie brytyjskie siostry, również wywołały kontrowersje w całym kanale, zamieszczając w Internecie wideo z ich porodu. Po raz kolejny nic nie umknęło Internetowi: ból, oczekiwanie, wyzwolenie… „Wspaniale, że wielu ludzi było tego świadkami”, wyznała nawet Gemma. Jeszcze niedawno, w lipcu 000, tata opublikował w mediach społecznościowych informację o ekspresowej dostawie żony w samochodzie, gdy prowadził ją do szpitala. Film obejrzano ponad 15 milionów razy.

Na wideo: Narodziny na żywo: kiedy rodzice ujawniają narodziny swojego dziecka w sieci

Ale co z takim rozprzestrzenianiem się prywatności w Internecie? Według socjologa Michela Fize „odzwierciedla to potrzebę uznania”. „Posunąłbym się nawet dalej, mówiąc o potrzebie istnienia”, kontynuuje specjalista. Ludzie mówią sobie „Istnieję, bo inni obejrzą moje wideo”. Dziś liczy się spojrzenie innych”. I nie bez powodu być widocznym to zdobyć pewne uznanie społeczne.

Zrób szum za wszelką cenę!

Jak wyjaśnia Michel Fize, w sieci internauci próbują wywołać szum. „Jeśli to pan taki a taki, który po prostu nosi dziecko w ramionach, nie ma to nic do rzeczy. Ważny jest właśnie sensacyjny i nietuzinkowy charakter filmu. To jedyne ograniczenie widoczności. A użytkownicy pokazują swoją wyobraźnię ”- wyjaśnia socjolog. Sieci społecznościowe zmieniły nasze postrzeganie rzeczy i naszego życia. „Pozwalają one każdemu na publikowanie czegoś takiego jak intymne sceny porodu” – dodaje specjalista.

Ale to nie wszystko, dzięki You Tube, Facebookowi czy nawet Instagramowi „wchodzimy w system skrajnej równości z gwiazdami. Niezależnie od tego, czy jesteś sławny, czy nie, możesz publikować zdjęcia swojego porodu. Zaczęło się od Elisabeth Taylor w latach pięćdziesiątych. Możemy również zacytować Ségolène Royal, która publikowała w gazetach zdjęcia z narodzin swoich dzieci. W rzeczywistości, to, co było zarezerwowane dla wyższych sfer, jest teraz dostępne dla wszystkich. Rzeczywiście, jeśli Kim Kardashian rodzi w telewizji, teraz każdy może to zrobić.

Prawo dziecka „naruszone”

W Internecie obrazy pozostają. Nawet po usunięciu profilu niektóre elementy mogą się pojawić ponownie. Możemy wtedy zadać sobie pytanie, czy dorastanie, dostęp do takich obrazów może mieć negatywny wpływ na dziecko. Dla Michela Fize to „przestarzały dyskurs”. „Te dzieci dorosną w społeczeństwie, w którym normalne będzie dzielenie się całym swoim życiem w sieci. Nie sądzę, żeby mieli traumę. Wręcz przeciwnie, na pewno będą się z tego śmiać ”, wskazuje socjolog. Z drugiej strony, Michel Fize wskazuje na ważny element: prawa dziecka. „Narodziny to intymna chwila. Przy wyborze takiego filmu nie bierze się pod uwagę interesu dziecka. Nie pytano go o zdanie. Jak możemy to zrobić bez zgody drugiego człowieka, który bezpośrednio go dotyczy ”- zastanawia się Michel Fize. Opowiada się również za bardziej ograniczonym korzystaniem z sieci społecznościowych. „Można się zastanawiać, jak daleko zajdą ludzie, w jakim stopniu będą rozpowszechniać to, co jest w sektorze prywatnym. Zostanie rodzicem i poród to osobista przygoda – kontynuuje. „Myślę, że wszystko, co jest w rejestrze urodzeń, w naszych zachodnich społeczeństwach w każdym razie musi pozostać w porządku intymnym”.

Obejrzyj te dostawy zamieszczone na Youtube:

Na wideo: Narodziny na żywo: kiedy rodzice ujawniają narodziny swojego dziecka w sieci

Dodaj komentarz