John Grinder: „Mówić to zawsze manipulować”

Jak poprawnie rozszyfrować wiadomości rozmówcy i skutecznie przekazać własne? Korzystanie z metody programowania neurolingwistycznego (NLP). Jeden z autorów tej metody i jego kolega wyjaśniają, dlaczego się nie słyszymy i jak to naprawić.

Psychologie: Dlaczego czasami tak trudno nam się zrozumieć?

Johna Grindera: Ponieważ myślimy, że komunikacja jest mową i zapominamy o komunikacji niewerbalnej. Tymczasem moim zdaniem komunikacja niewerbalna wpływa na relacje znacznie bardziej niż jakiekolwiek słowa. Obserwując obrót głowy i zmianę postawy, ruchy oczu i odcienie głosu, wszystkie te „pas” rozmówcy, można go „słyszeć” znacznie lepiej niż tylko słuchanie tego, co mówi.

Carmen Bostic Saint Clair: Oto przykład dla Ciebie. Jeśli powiem „Jesteś bardzo piękna” (jednocześnie kręci głową), poczujesz się zdezorientowany, nie będziesz wiedział, jak zareagować. Ponieważ wysłałem ci dwie wiadomości, które mają przeciwne znaczenie. Który wybierzesz? Tak powstają nieporozumienia w związkach.

A jak być bardziej adekwatnym lub, jak mówisz, „przystającym” w relacjach z innymi?

JG: Jest kilka etapów. Pierwszym z nich jest dokładne zrozumienie tego, co chcemy powiedzieć. Czego oczekuję po tej rozmowie? Możemy mieć konkretny cel, taki jak uzyskanie porady, podpisanie umowy, lub nasze intencje mogą być szersze, takie jak utrzymanie przyjaźni. Być „kongruentnym” to przede wszystkim wyjaśniać własną intencję. I dopiero wtedy dostosuj do niej swoje słowa, zachowanie, ruchy ciała.

A drugi etap?

JG: Uważaj na innych. To, co wyrażają jego słowa, a zwłaszcza jego ciało… Jeśli więc powiem ci: „Chcę z tobą porozmawiać” – i widzę, że twój wzrok przesuwa się w lewo, rozumiem, że teraz „włączyłeś” tryb wizualny, czyli użyjesz wewnętrznych obrazów wizualnych1.

Komunikacja niewerbalna wpływa na relacje znacznie bardziej niż jakiekolwiek słowa.

Aby ułatwić wymianę informacji, wezmę to pod uwagę i dobiorę słowa tak, aby przebywać z Tobą na terenie, który nieświadomie wolisz, mówiąc na przykład: „Widzisz, co się dzieje? Wydaje się, że tak jest. Czy mówię wystarczająco jasno?” zamiast mówić: „Czy rozumiesz, o co mi chodzi? Łapiesz wszystko w locie!” – bo to już język kinestetyczny związany z ruchami ciała. Dodatkowo zmienię intonację i tempo mowy, aby dostosować się do Twojego głosu…

Ale to jest manipulacja!

JG: W komunikacji zawsze jest manipulacja. To po prostu jest etyczne i nieetyczne. Kiedy zadajesz mi pytanie, kierujesz swoją przemową na temat, o którym nie myślałem: to też jest manipulacja! Ale wszyscy uważają to za dopuszczalne, jest to ogólnie akceptowane.

KS-K.: Innymi słowy, jeśli chcesz manipulować inną osobą, możemy zapewnić Ci do tego narzędzia. Ale jeśli chcesz pomóc ludziom zrozumieć Ciebie i pomóc sobie zrozumieć ich, to też możemy to zrobić: NLP uczy Cię, jak wybrać sposób, w jaki słyszysz innych i wyrażasz siebie!

Komunikacja nie będzie Cię już obciążać: jasno wyobrazisz sobie, co chcesz wyrazić siebie, a co wyraża drugi – werbalnie i niewerbalnie, świadomie i nieświadomie. Wtedy każdy będzie miał wybór – powiedzieć: „Tak, rozumiem cię, ale nie chcę tak mówić” lub wręcz przeciwnie: „Uważnie śledzę tok twojej myśli”.

Najpierw ustal swoją intencję. A potem dostosuj do tego słowa, zachowanie, postawy.

JG: Zwracając uwagę na drugiego, na jego sposób wyrażania się i mając narzędzia do zrozumienia jego cech komunikacyjnych, zrozumiesz, że powstało między wami połączenie, co oznacza możliwość pełnej komunikacji.

Mówisz, że dzięki NLP powstaje empatia?

JG: W każdym razie jestem przekonany, że w ten sposób możemy uświadomić drugiej osobie, że rozpoznajemy i akceptujemy jej „sposób myślenia”. Moim zdaniem jest to więc bardzo pełna szacunku manipulacja! Ponieważ nie jesteś liderem, ale zwolennikiem, dostosowujesz się.

Okazuje się, że zawsze musimy być świadomi tego, jak i dlaczego dobieramy słowa, uważnie monitorować swoją postawę i ton głosu?

JG: Nie sądzę, że w komunikacji można się całkowicie kontrolować. Ci, którzy do tego dążą, są zbyt zajęci sobą i często mają problemy w związku. Bo myślą tylko o tym, jak nie popełniać błędów i zapominają słuchać rozmówcy. Ja natomiast postrzegam komunikację jako grę, a narzędzia NLP jako sposób na lepszą zabawę!

Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, które słowa i wyrażenia powtarzamy częściej niż inne: to one wpływają na relacje.

KS-K.: Nie chodzi o zwracanie uwagi na każde wypowiedziane słowo. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, które słowa i wyrażenia powtarzamy częściej niż inne: to one wpływają na relacje. Na przykład moi włoscy rodzice cały czas używali słowa necessario („konieczne”). Kiedy przeprowadziliśmy się do USA i zaczęliśmy mówić po angielsku, przetłumaczyli to jako „musisz”, co jest znacznie silniejszym wyrażeniem.

Przejąłem od nich taki zwyczaj mowy: „musisz to zrobić”, „muszę to zrobić”… Moje życie było pasmem obowiązków, których wymagałem od innych i od siebie. Tak było, dopóki go nie wytropiłem – dzięki Johnowi! – ten nawyk i nie opanowałem innych sformułowań zamiast „powinienem”: „chcę”, „możesz”…

JG: Dopóki nie zadamy sobie trudu uświadomienia sobie mechanizmów porozumiewania się, będziemy nieustannie, pomimo wszystkich naszych dobrych intencji, stąpać po tej samej prowizji: będziemy czuć, że nie jesteśmy słyszani i nie rozumieni.

O ekspertach

John Grinder – amerykański autor, językoznawca, który wraz z psychologiem Richardem Bandlerem stworzył metodę programowania neurolingwistycznego. Ten kierunek psychologii praktycznej powstał na przecięciu językoznawstwa, teorii systemów, neurofizjologii, antropologii i filozofii. Opiera się na analizie pracy wybitnych psychoterapeutów Miltona Ericksona (hipnoterapia) i Fritza Perlsa (terapia gestalt).

Carmen Bostic St Clair – Doktor prawa, współpracuje z Johnem Grinderem od lat 1980-tych. Razem prowadzą seminaria szkoleniowe na całym świecie, są współautorami książki „Szept na wietrze. Nowy kod w NLP” (Prime-Eurosign, 2007).


1 Jeśli spojrzenie naszego rozmówcy skierowane jest w górę, oznacza to, że odnosi się on do obrazów wizualnych; jeśli przesuwa się poziomo, to percepcja opiera się na dźwiękach, słowach. Spojrzenie ześlizgujące się w dół jest oznaką polegania na uczuciach i emocjach. Jeśli spojrzenie kieruje się w lewo, to te obrazy, dźwięki lub emocje są związane ze wspomnieniami; jeśli po prawej, nie odnoszą się do realnego doświadczenia, ale są wymyślone, stworzone przez wyobraźnię.

Dodaj komentarz