Wielki Post: od praktyki duchowej do wegetarianizmu

Zadania Wielkiego Postu

Wielu duchownych określa Wielki Post jako czas wzmożonej dbałości o duszę, dlatego pierwszorzędne znaczenie ma tu oczywiście nie dieta, ale staranna praca nad niedoskonałościami swojego światopoglądu, zachowania i stosunku do innych. Dlatego większość wierzących kieruje się przede wszystkim kilkoma tradycyjnymi zasadami Wielkiego Postu, takimi jak:

regularne uczęszczanie do kościoła

Pomoc krewnym, krewnym, przyjaciołom w różnych sytuacjach

skup się na swoim życiu wewnętrznym

Odmowa zajęć rekreacyjnych, które mogą odwracać uwagę od pracy duchowej

rodzaj informacyjnej „diety”, ograniczającej zabawne czytanie i oglądanie filmów fabularnych

Przestrzeganie diety z przewagą dań gotowanych i surowych bezmięsnych

Oczywiście ważne jest, aby wierzący rozumieli, dlaczego poszczą. Na przykład wiele dziewcząt (często także mężczyzn) wykorzystuje ten czas jako motywację do odchudzania. Ale według duchowieństwa jest to pusty cel: po osiągnięciu jakiegoś pozytywnego wyniku człowiek zaczyna się tym chwalić. A zadanie Wielkiego Postu jest wręcz przeciwne! Ważne jest, aby ograniczyć swoje ego, nauczyć się żyć w zgodzie z innymi, nie narażając siebie i swoich sukcesów na pokaz. Jednocześnie wielkopostny stół jest okazją do przeniesienia uwagi z cielesnych przyjemności i przyjemności na gruntowną pracę duchową.

Podstawy diety wielkopostnej

Często to praktyka duchowa prowadzi ludzi poszczących do wegetarianizmu, ponieważ uważność na innych nieuchronnie pociąga za sobą współczucie wobec wszystkich żywych istot. Sprzyja temu szereg restrykcji, które są zwyczajowo przestrzegane w okresie Wielkiego Postu – odrzucenie mięsa, ryb, mleka, jajek, słodyczy i wyrobów cukierniczych, bogatych wypieków, umiarkowane stosowanie oleju roślinnego, sosów i innych dodatków do żywności. Tylko w niektóre dni postu wolno spożywać dania niepostne w niewielkich ilościach.

· płatki

· owoc

warzywa i rośliny okopowe

· jagody

Chleb pełnoziarnisty przaśny

i wiele więcej.

Dzięki połączeniu świadomego podejścia do życia i przestrzegania diety, przejście na wegetarianizm w okresie Wielkiego Postu jest płynne i łatwe.

Poczta i praca

Duchowni zauważają również, że w okresie Wielkiego Postu ważne jest, aby dokładnie ocenić swoją aktywność zawodową. Oczywiście nie może być żadnych ograniczeń dla osób wykonujących pracę dozwoloną chrześcijanom. Ale co z tymi, których działalność związana jest na przykład ze sprzedażą? W tej dziedzinie często trzeba wykazać się sprytem, ​​a czasem oszustwem.

W tym przypadku ministrowie kościoła zauważają, że ważne jest, aby dowiedzieć się, czy taka praca jest sprzeczna z twoją duszą, a także być przygotowanym na to, że podczas Wielkiego Postu będziesz musiał np. bardziej zrezygnować z własnego zysku niż raz w trosce o dobro klienta. I oczywiście w tym okresie szczególnie ważne jest, aby pozostać uczciwym i życzliwym pracownikiem, traktować wszystkich wokół ze szczerym szacunkiem i uwagą.

– Teraz modne jest powiedzenie: „Każdy ma w głowie swoje karaluchy”. Tak czy inaczej, ale trzeba coś z tym zrobić, a jeśli nagle stwierdzimy, że pod prysznicem jest bałagan, to trzeba posprzątać, zaczynając od najprostszych rzeczy – mówi arcykapłan, wegetarianin z 15-letnim doświadczeniem . – A co może być prostszego niż jedzenie, które jemy na co dzień? Pytasz, co ma z tym wspólnego jedzenie, jeśli mówimy o duszy? Ale dusza i ciało to jedno. Ciało jest świątynią duszy, a jeśli w świątyni nie ma porządku, to nie będzie tam modlitwy.

Post to bardzo stara i bardzo skuteczna praktyka. W swoim podstawowym znaczeniu jest to stan obecności, czuwania, w którym wyraźnie widzisz, co dzieje się w tobie i wokół ciebie. Tutaj bardzo ważne jest, aby świadomie podkreślać słowo „wyraźnie”. W końcu ważne jest, aby odróżnić energie, które nas otaczają! Tak więc w przypadku niektórych energii powinniśmy pozostać transparentni, aby nas nie zniszczyły. Zgodnie ze słowami Apostoła Pawła: „Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest dobre” (1 Kor. 10:23), nie wszystko należy jeść z tego, co jest nam ofiarowane. To bardzo ważne: poczuć, co Ci odpowiada, a co nie ma z Tobą nic wspólnego. Trzeba pewnego dnia zrozumieć, że wszystko zależy od naszej decyzji. A także w jedzeniu. W procesie trawienia krew zasilająca gruczoły produkujące enzymy „pędzi” do żołądka. Jest to konieczne i naturalne. Dlatego po zjedzeniu mięsa najpierw odczuwasz sytość i przypływ energii, a potem długie godziny tępego stanu w głowie. Gdzie ma być czysta świadomość?

Być albo nie być, być albo nie być? Pozostać w starej matrycy czy rozpocząć zupełnie nowe życie? Dlatego Kościół nakazuje nam pościć – musimy postarać się znaleźć odpowiedzi na te pytania. I dlatego, przynajmniej na chwilę, musimy odejść od ordynarnego jedzenia, aby poczuć, że generalnie jesteśmy łagodnymi istotami i mamy subtelną organizację. Post to czas czystości ciała i duszy.

 

 

Dodaj komentarz