Od stresu do orgazmu: co kształtuje płeć nienarodzonego dziecka

Nauka od dawna udowadnia, że ​​płeć nienarodzonego dziecka jest bardziej zależna od ojca. A jednak uważa się, że kobieta w pewien sposób wpłynie na kształtowanie tego, jak będzie wyglądało to nowe życie.

Wiele lat temu uważano, że to właśnie kobieta jest „winna” za to, czy ma syna, czy córkę. A niektórzy przyszli ojcowie wciąż są rozczarowani, gdy widzą na USG dziecko niewłaściwej płci – i wierzą, że nie mają z tym absolutnie nic wspólnego.

Nauka od dawna udowodniła bezpośrednią zależność męskiego biomateriału od płci nienarodzonego dziecka. Wszystko brzmi bardzo prosto: wynik zależy od tego, czy dziecko odziedziczy po ojcu chromosom X czy Y, który odpowiada za płeć.

Oczywiście narodziny nowego życia to cały łańcuch wypadków, na które my osobiście, w przeciwieństwie do naszych genów, nie mamy żadnego wpływu. A może istnieją sposoby na oszukanie natury?

Oczywiście w Internecie można znaleźć opis sporej liczby technik, które rzekomo pomagają w poczęciu dziecka określonej płci. A niektórzy „eksperci” pobierają nawet pieniądze za obliczenie osobistego kalendarza ciąży dla chłopca lub dziewczynki. Ale nie ma gwarancji na taką usługę.

Aby uzyskać wyraźniejszy wynik, możesz skontaktować się z kliniką reprodukcyjną. Tam od dawna świadczą usługi in vitro, mające na celu właśnie narodziny dziecka określonej płci. Ale ta przyjemność jest bardzo droga – i niesie za sobą wiele komplikacji i skutków ubocznych.

Naukowcy są jednak przekonani, że niektóre czynniki związane ze zdrowiem i samopoczuciem matki mogą naprawdę wpływać na to, kto zajdzie w ciążę – na chłopca czy dziewczynkę. Ale oczywiście nie powinieneś polegać tylko na ich skuteczności. Określanie płci to wciąż wielka „loteria”!

Tak, na płeć nienarodzonego dziecka mają wpływ wyłącznie geny ojca. Jednak do komórki jajowej może dostać się jeden plemnik lub zupełnie inny. A istnieją badania udowadniające, że jeśli kobieta doświadczyła orgazmu podczas intymności, to ma większą szansę na urodzenie syna. Powodem tego w tym przypadku będzie zmiana środowiska. Środowisko pochwy po orgazmie stanie się zasadowe, a to z kolei sprzyja szybkiemu przejściu plemników z chromosomem Y do komórki jajowej.

Istnieje również wersja, w której synowie najczęściej pojawiają się u tych kobiet, których organizm zdominowany jest przez „męski” hormon testosteron. Warto jednak pamiętać, że wraz ze wzrostem testosteronu szanse na zajście w ciążę generalnie maleją. Cykl owulacyjny ulega zaburzeniu, miesiączka staje się nieregularna, a ryzyko poronienia wzrasta.

Kolejnym nieoczywistym czynnikiem wpływającym na płeć dziecka jest zdrowie psychiczne matki. Naukowcy uważają, że kobiety, które doświadczają długotrwałego stresu, znacznie częściej mają córkę niż syna. Nie ma dokładnego związku między tymi zjawiskami. Istnieje jednak wiele statystycznych dowodów na to, że po poważnych wstrząsach i kataklizmach (na przykład wybuch Bliźniaczych Wież w USA lub upadek Muru Berlińskiego) większość kobiet rodziła dziewczynki.

Czy uważasz, że płeć dziecka można zaprogramować bez konsultacji ze specjalistą?

Użyte materiały Kanał piąty

Dodaj komentarz