Diagnoza «rodzinna»: jak odróżnić zdrową rodzinę od problematycznej?

Czasami zdajemy sobie sprawę, że nasze życie i życie naszej rodziny jest jakoś nie tak. Ale co dokładnie kryje się za tym „błędem”? W końcu chcemy, aby my i nasi bliscy żyli jak w bajce długo i szczęśliwie. Jak znaleźć problem i go naprawić?

Dlaczego niektóre rodziny stają się problematyczne, podczas gdy inne pozostają zdrowe? Może jest jakaś recepta na harmonię i szczęście? „Przekroczmy próg niespokojnej rodziny i zobaczmy, co się w niej dzieje, tak jak powinno”, pisze Valentina Moskalenko, autorka książki „Mam własny scenariusz. Jak uszczęśliwić swoją rodzinę.

Zacznijmy od trudnej rodziny. Prawdopodobnie ktoś rozpoznaje siebie w opisie. W takiej rodzinie całe życie kręci się wokół jednego problemu i jego nosiciela. Na przykład despotyczna lub apodyktyczna matka lub ojciec, zdrada jednego z partnerów, jego odejście od rodziny, nałóg — narkotyk, narkotyk, alkohol lub choroba emocjonalna, psychiczna lub jakakolwiek inna nieuleczalna choroba jednego z domowników. Ta lista nie jest wyczerpująca i każdy z nas może z łatwością wymyślić jeszcze kilka problemów.

W takich sytuacjach najbardziej cierpią dzieci pozbawione uwagi — w końcu skupia się ona na głównym problemie rodzinnym. „Coś trzeba poświęcić za dysfunkcję, a pierwszą ofiarą są oczywiście zdrowe interakcje rodzinne” – pisze Valentina Moskalenko.

W każdej rodzinie powinny istnieć ważne elementy: władza, czas dla siebie nawzajem, uczciwość, wyrażanie uczuć i wiele więcej. Rozważmy te kryteria w obu modelach — zdrowym i problematycznym.

Władza: władza lub despota

W zdrowych rodzinach rodzice mają moc utrzymania pewnego porządku. Ale elastycznie wykorzystują moc. «Problem» rodzice działają autokratycznie, a nawet arbitralnie — «Będzie tak, ponieważ powiedziałem», «Bo jestem ojcem (matką)», «W moim domu wszyscy będą żyć według moich zasad».

Często dochodzi do zamieszania między autorytatywnymi dorosłymi a autokratycznymi dorosłymi. Valentina Moskalenko wyjaśnia różnicę. Autentyczni rodzice słuchają dzieci i innych członków rodziny, zanim podejmą decyzję, która dotyczy wszystkich. W autokracji decyzję podejmuje jedna osoba, opinie innych nie są brane pod uwagę.

następstwa

Jeśli dorastaliśmy w takiej rodzinie, to pewnego dnia okazuje się, że nasze uczucia, pragnienia, potrzeby nikogo nie interesują. I często odtwarzamy ten wzór w późniejszym życiu. Wybieramy partnerów, którzy „zupełnie przypadkowo” nie interesują się niczym.

Czas to pieniądz, ale nie każdy go dostaje

W zdrowej rodzinie jest czas dla każdego, bo każdy jest ważny i ważny, psycholog jest tego pewien. W dysfunkcyjnej rodzinie nie ma nawyku mówienia, pytania o uczucia, zainteresowania i potrzeby. Jeśli zadawane są pytania, są na dyżurze: „Jakie są oceny?” Zawsze są ważniejsze rzeczy do zrobienia niż życie domowników.

Często w takich rodzinach powstają plany, ale potem się zmieniają, obietnice spędzenia czasu z dziećmi nie są dotrzymywane. Rodzice udzielają podwójnych, wzajemnie wykluczających się instrukcji, przez co dziecko nie wie, jak się zachować i jak zareagować. „Jestem bardzo zainteresowany tym, czego nauczyłeś się w karate. Ale nie mogę iść na twoje zawody — mam dużo do zrobienia.» Lub „Kocham cię. Idź na spacer, nie przeszkadzaj.»

„Rodzice z problemami” mogliby powiedzieć: „Czas to pieniądz”. Ale jednocześnie najcenniejsze i najcenniejsze stworzenie — jego własne dziecko — nie otrzymało tego klejnotu.

Konsekwencja

Nasze zainteresowania i potrzeby nie są ważne. Nie zasługujemy na czas i uwagę. Wtedy znajdujemy partnera, z którym odpoczywamy o różnych porach, przyzwyczajamy się do tego, że nigdy nie starcza nam sił — mąż czy żona ma dużo pracy, przyjaciół, ważnych projektów.

Prawo do rozrywki

W zdrowych rodzinach oprócz niezbędnych obowiązkowych zadań — pracy, nauki, sprzątania — jest miejsce na gry, odpoczynek i rozrywkę. Poważne i „niepoważne” przypadki są wyważone. Odpowiedzialność i obowiązki są równo i sprawiedliwie rozdzielone między członków rodziny.

W rodzinach z problemami nie ma równowagi. Dziecko wcześnie dorasta, przejmuje dorosłe funkcje. Na nim spoczywają obowiązki matki i ojca — na przykład kształcenie młodszych braci i sióstr. Często można usłyszeć w adresie starszych dzieci — «Jesteś już dorosły».

Albo druga skrajność: dzieci są pozostawione samym sobie. Mają mnóstwo czasu. Rodzice odpłacają im pieniędzmi, o ile nie przeszkadzają. Chaos to jedna z opcji niezdrowych relacji w rodzinie. Nie ma żadnych zasad, nikt nie jest za nic odpowiedzialny. Nie ma rytuałów i tradycji. Często gospodarstwa domowe chodzą w brudnych lub podartych ubraniach, mieszkają w zaniedbanym mieszkaniu.

następstwa

Nie możesz tracić czasu na relaks. Nie możesz się zrelaksować. Musimy dbać o innych, ale nie o siebie. Albo opcja: po co zajmować się biznesem, to nie ma sensu.

Czy uczucia mają swoje miejsce?

W zdrowych rodzinach cenione są uczucia innych ludzi, można je wyrazić. W trudnych rodzinach wiele emocji jest tematem tabu. „Nie rycz”, „Coś, co jest zbyt wesołe”, „Nie możesz się złościć”. W takich rodzinach dzieci często doświadczają poczucia winy, urazy i wstydu za własne uczucia. W zdrowych rodzinach mile widziana jest cała gama uczuć: radość, smutek, gniew, spokój, miłość, nienawiść, strach, odwaga. Jesteśmy żywymi ludźmi — ta dewiza jest milcząco obecna w takich rodzinach.

następstwa

Nauczyliśmy się ukrywać nasze prawdziwe uczucia nie tylko przed innymi, ale także przed sobą. A to uniemożliwia nam bycie szczerymi, otwartymi, pojawianiem się w przyszłości w relacjach z partnerem i własnymi dziećmi. Pałeczkę niewrażliwości przekazujemy na scenę.

Potrzebna uczciwość

W zdrowych relacjach jesteśmy szczerzy wobec bliskich. Dzieci i rodzice dzielą się ze sobą. Niezdrowe rodziny mają wiele kłamstw i tajemnic znikąd. Gospodarstwa domowe przyzwyczajają się do kłamstwa i wychodzenia na drobiazgi. Niektóre sekrety są trzymane pod kluczem przez lata, przekazywane z pokolenia na pokolenie, „wychodząc” w najbardziej nieoczekiwany i koszmarny sposób. Utrzymanie tajemnicy wymaga od systemu rodzinnego dużej ilości energii. A w zdrowej rodzinie tę energię można by wykorzystać na rozwój.

następstwa

Nauczyliśmy się kłamać nie tylko w wielkich rzeczach, ale także w małych rzeczach. Szczera rozmowa nie jest dla nas dostępna. I ten model powielamy w naszych dalszych relacjach.

Współpraca i rozwój osobisty

W zdrowych rodzinach jej członkowie wspierają rozwój innych, pomagają w tym. Radujcie się zwycięstwami, wczujcie się w niepowodzenia. Szanuj uczucia i pragnienia innych ludzi. Taka rodzina jest świadoma siebie jako jednej grupy, gdzie jeden za wszystkich i wszyscy za jednego. Ceni się tutaj wkład wszystkich we wspólną sprawę.

W rodzinach z problemami, wręcz przeciwnie, rzadko wspiera się rozwój osobisty. «Dlaczego tego potrzebujesz? Wolałbym znaleźć pracę.» Wsparcie i aprobatę można uzyskać tylko wtedy, gdy działania jednego członka rodziny przyniosą jej korzyść. Dlaczego żona zdecydowała się na malowanie w wieku 35 lat? Jaki jest z tego pożytek? Wolałbym myć okna.

następstwa

Nauczyliśmy się i doskonale potrafimy skoncentrować się na innych, ale nie na sobie. I od tego momentu jeden krok do współzależności.

Jak zostać zdrową rodziną?

Psycholog Claudia Black, której słowa są przytoczone w książce, określiła zasady dysfunkcyjnej rodziny trzema „nie”: nie mów, nie czuj, nie ufaj. Valentina Moskalenko podaje 10 oznak zdrowej rodziny, do których powinniśmy dążyć.

  1. Problemy są rozpoznawane i rozwiązywane.

  2. Zachęca do wolności percepcji, myśli, dyskusji, wyboru i kreatywności, prawa do własnych uczuć i pragnień.

  3. Każdy członek rodziny ma swoją unikalną wartość, cenione są różnice między krewnymi.

  4. Członkowie rodziny wiedzą, jak o siebie zadbać i nie potrzebują nadopiekuńczości.

  5. Rodzice robią to, co mówią, dotrzymują obietnic.

  6. Role w rodzinie są wybierane, a nie narzucane.

  7. Posiada miejsce na rozrywkę i rekreację.

  8. Błędy są wybaczane — uczą się od nich.

  9. Rodzina jest otwarta na nowe idee, istnieje dla rozwoju człowieka, a nie dla tłumienia.

  10. Zasady rodzinne są elastyczne, można je dyskutować i zmieniać.

Ktoś sam w rodzinie pewnego dnia odkrywa, że ​​życie takie nie jest. A jeśli spróbuje to sobie uświadomić i zastosować w swoim życiu, zrobi duży krok w kierunku wyzdrowienia.

Dodaj komentarz