Czy to prawda, że ​​chodzenie z mokrymi włosami jest obarczone przeziębieniem?

„Przeziębisz się!” – nasze babcie zawsze nas ostrzegały, gdy tylko odważyliśmy się wyjść z domu w zimny dzień bez suszenia włosów. Od wieków w wielu częściach świata ideą było to, że można się przeziębić, jeśli jest się narażonym na niskie temperatury, zwłaszcza gdy jest się mokrym. Angielski używa nawet homonimów, aby opisać kombinację bólu gardła, kataru i kaszlu, które napotykasz, gdy złapiesz przeziębienie: zimno – zimno / zimno, chłód – dreszcze / zimno.

Ale każdy lekarz zapewni cię, że przeziębienie jest spowodowane wirusem. Jeśli więc nie masz czasu na suszenie włosów, a czas wybiegać z domu, czy powinieneś się martwić ostrzeżeniami babci?

Badania przeprowadzone na świecie i na całym świecie wykazały, że zimą częściej zdarzają się przeziębienia, podczas gdy cieplejsze kraje, takie jak Gwinea, Malezja i Gambia, odnotowały szczyty występowania przeziębień w porze deszczowej. Badania te sugerują, że zimna lub mokra pogoda powoduje przeziębienie, ale istnieje alternatywne wytłumaczenie: kiedy jest chłodno lub deszczowo, spędzamy więcej czasu w pomieszczeniach, w bliskim sąsiedztwie innych ludzi i ich zarazków.

Więc co się dzieje, gdy zmokniemy i zmarzniemy? Naukowcy przeprowadzili eksperymenty w laboratorium, w których obniżali temperaturę ciała ochotników i celowo wystawiali ich na wirusa przeziębienia. Ale ogólnie wyniki badań były niejednoznaczne. Niektóre badania wykazały, że grupy uczestników narażone na niskie temperatury były bardziej podatne na przeziębienia, inne nie.

Jednak wyniki jednego, przeprowadzonego według innej metodologii, sugerują, że ochłodzenie rzeczywiście może być związane z przeziębieniem.

Ron Eccles, dyrektor w Cardiff w Wielkiej Brytanii, chciał dowiedzieć się, czy zimno i wilgoć aktywują wirusa, który następnie powoduje objawy przeziębienia. Aby to zrobić, najpierw umieszczano ludzi w niskiej temperaturze, a następnie wracali do normalnego życia wśród ludzi – także tych, którzy mieli w ciele nieaktywny wirus przeziębienia.

Połowa uczestników eksperymentu podczas fazy schładzania przez dwadzieścia minut siedziała ze stopami w zimnej wodzie, podczas gdy pozostali pozostawali w cieple. Nie było różnicy w objawach przeziębienia zgłaszanych między dwiema grupami w ciągu pierwszych kilku dni, ale cztery do pięciu dni później, dwa razy więcej osób z grupy chłodzącej przyznało się do przeziębienia.

Więc jaki jest sens? Musi istnieć mechanizm, dzięki któremu zimne stopy lub mokre włosy mogą powodować przeziębienie. Jedna z teorii mówi, że kiedy twoje ciało się ochładza, naczynia krwionośne w nosie i gardle kurczą się. Te same naczynia przenoszą białe krwinki zwalczające infekcje, więc jeśli mniej białych krwinek dotrze do nosa i gardła, twoja ochrona przed wirusem przeziębienia jest zmniejszona na krótki czas. Kiedy twoje włosy wysychają lub wchodzisz do pokoju, twoje ciało ponownie się nagrzewa, naczynia krwionośne rozszerzają się, a białe krwinki kontynuują walkę z wirusem. Ale do tego czasu może być już za późno, a wirus może mieć wystarczająco dużo czasu, aby się rozmnożyć i wywołać objawy.

Okazuje się zatem, że samo ochłodzenie nie powoduje przeziębienia, ale może aktywować wirusa już obecnego w organizmie. Warto jednak mieć na uwadze, że wnioski te wciąż budzą kontrowersje. Chociaż więcej osób z grupy chłodzącej zgłosiło, że zachorowało na przeziębienie, nie przeprowadzono żadnych badań medycznych, aby potwierdzić, że rzeczywiście zostali zakażeni wirusem.

Więc może było trochę prawdy w radzie babci, żeby nie chodzić po ulicy z mokrymi włosami. Chociaż nie spowoduje to przeziębienia, może wywołać aktywację wirusa.

Dodaj komentarz