Drogie, bogate, zabawne: kto jest zadowolony z „brzydkiej mody”

Och, ci projektanci doprowadzą wszystko do absurdu! Nie mieli czasu na oglądanie się za siebie, a tendencja do ubierania się niepozornie i wygodnie przerodziła się w cały kierunek „brzydkiej mody”. A nowe kolekcje znanych i drogich marek wyglądają tak, że nie można patrzeć bez śmiechu… Przyjrzyjmy się oryginalnym modelom z humorem i spróbujmy zrozumieć, dla kogo zostały stworzone.

Niezwykłe fasony, dziwne elementy dekoracyjne i wysokie metki to „trzy wieloryby” nowoczesnej „brzydkiej” mody. Widząc takie ubrania na pokazach mody znanych marek, myślimy: „Kto to ubierze? A gdzie?.”. Noszą go z wielką dumą i miłością.

I podczas gdy niektórzy ludzie kupują luksusowe „brzydkie” ubrania, inni próbują zrozumieć, dlaczego w ogóle są potrzebne. Właśnie dla tych ostatnich powstał projekt „Fashionable Iron Failed”, którego autorka, Alla Korzh, dzieli się trzeźwym, a czasem cynicznym spojrzeniem na najbardziej absurdalne luksusowe przedmioty.

Treść kanału składa się z dwóch elementów: obrazu rzeczy i komentarza do niej. A żart jest często kluczową częścią.

„Warunkowa mikrotorba znanej marki za 10 płac minimalnych sama w sobie raczej nie będzie bardzo zabawna”, mówi Alla Korzh. „Moim celem jest uczynienie tego tematu absurdalnym w oczach czytelników. Zahaczyć i wyciągnąć na wystawie to, na co w innym momencie nie zwróciliby uwagi. Niemniej jednak pierwsze pytanie, które zadaję sobie przy wyborze modelu, brzmi: „Czy „modne żelazko” odmówiło twórcy, czy nie?” W każdym razie mam wewnętrzne kryteria wyboru materiału”.

Skąd wzięła się „brzydka moda”?

Jakieś siedem lat temu pojawiła się moda na proste i bezpretensjonalne ubieranie się, aby wyglądać „jak wszyscy”. Z dwóch angielskich słów: normal i hardcore (jedna z opcji tłumaczenia: „hard style”) powstała nazwa stylu „normcore”. Ci, którzy są „zmęczeni modą”, postawili na podkreśloną nieoryginalność, prostotę i odrzucenie ekstrawagancji.

Podążając za trendem i prowadząc go, projektanci zaczęli tworzyć własne wersje funkcjonalnej odzieży. I, jak można się było spodziewać, doprowadzili ten pomysł do punktu absurdu. Były dziwne fasony, śmieszne dodatki, brzydkie kształty i dziwne nadruki. Tak więc trend ubierania się „jak wszyscy” w branży modowej zamienił się w chęć wyróżnienia się — nawet w tym kierunku.

Pojęcie to samo w sobie jest subiektywne, więc nie da się odróżnić brzydkiego od pięknego, ta linia jest zbyt cienka.

„To samo dla tej samej osoby może być teraz brzydkie, a jutro idealne. Zmienił się nastrój, zmienił się też pogląd na temat — zauważa autorka. — Ponadto wewnętrzne odczucie osoby podczas noszenia pewnych ubrań jest łatwo przekazywane innym. Jeśli czujesz się jak „dziwak” w tej modnej czapce, nie zdziw się, że możesz być tak postrzegany. Widać to w postawie, spojrzeniu, gestach — bez magii.

Warto rozróżnić pojęcia „brzydkiej mody” i „brzydkich ubrań”. Według stylistki gwiazd Dani Michel, brzydka moda to szczególny trend lub projekt, który może nie wyglądać estetycznie. Natomiast ubrania brzydkie to „tylko źle zaprojektowane ubrania”.

Dziwna torba za 10 płac minimalnych, absurdalny pas za sto tysięcy, ta sama droga torba, w której zmieści się tylko pudełko zapałek… Wygląda na to, że taka moda może wywołać nie tyle śmiech, co oburzenie, wrogość, a nawet wstręt. Dlaczego w przypadku projektu działa to inaczej?

Wstręt u ludzi jest zwykle spowodowany potencjalnie niebezpiecznymi, zagrażającymi przedmiotami – wyjaśnia autorka. Nie brakuje ich w świecie mody: imitacja krwi na tkaninie, buty z wymodelowaną piętą z ludzkiego ciała, nawet nieszkodliwe stylizacje w postaci tatuaży czy kolczyków na przezroczystym materiale. Tutaj mogą wywołać dyskomfort.

„A wybór nietypowych, ale oczywiście bezpiecznych elementów garderoby może wywołać uśmiech z powodu swojej nieoczekiwaności” – dodaje Alla Korzh. — Poza tym na percepcję wpływa też nasze otoczenie — to, z czego śmieje się mieszkaniec małego miasta, odbierane jest w stolicy jako banalne. Widzieliśmy coś innego.

Dlaczego ludzie wybierają „brzydką modę”?

  1. Z pragnienia bycia jak wszyscy inni. Teraz, gdy prawie wszystko jest dla nas dostępne, bardzo trudno jest wyróżnić się z tłumu. Zawsze znajdzie się ktoś, kto woli tę samą markę, nawet jeśli jest to luksus. Z drugiej strony ludzie boją się prostoty i mainstreamu. W końcu branża modowa jest dość okrutna: za bycie „podstawowym” można być tutaj wykluczonym. Moda „brzydka” daje duży wybór i pozwala poczuć i pokazać indywidualność.
  2. Wejście do klubu wybranych. Choć staramy się wyróżniać z ogólnej masy ludzi, żeby nie być „jak oni”, to jednak nie chcemy być sami. „Wybór ubrań daje poczucie przynależności do określonego kręgu ludzi. Kupując rozpoznawalny przedmiot, wydajemy się deklarować: „Jestem mój”. Dlatego jest tak ogromna liczba podróbek znanych marek ”- mówi Alla Korzh.
  3. Nuda. Dom, praca, praca, dom — tak czy inaczej rutyna powoduje nudę. Chcę czegoś innego, czegoś niezwykłego. Jeśli prosta zmiana stroju może Cię rozweselić i urozmaicić codzienną rutynę, co powiesz na ryzykowną sukienkę lub garnitur? Prawie może dać nam nowe życie. A chęć zaszokowania publiczności, wyróżnienia się wśród nudnych mas nie jest tutaj na ostatnim miejscu.
  4. Ponieważ ją lubią. Ponieważ piękno jest w oku patrzącego, wiele dziwnych, nawet przerażających opcji ubioru może mieć swoich wiernych fanów. Ponadto „każdą śmieszną rzecz można wystylizować tak, aby wszyscy łapali oddech”, Alla Korzh jest pewna. „Nie lekceważ potencjału, jaki projektant włożył w przedmiot”.

Dodaj komentarz