Pies o krzywych nogach przywieziony z Grecji do Anglii, aby ratować życie

Sandy to niezwykły pies. Właściciel w Grecji porzucił go jako szczeniaka, prawdopodobnie z powodu jego krzywych łap – trudno było mu się poruszać i stać prosto. Mimo tych trudności Sandy pozostała pogodna i tym samym podbiła serca wielu miłośników zwierząt tysiące mil od Grecji – w Anglii.

Gdy tylko Mutts in Distress, Mutts in Distress, z siedzibą w Hertfordshire w Anglii, usłyszeli historię Sandy'ego, natychmiast zaczęli planować lot Sandy'ego, aby wrócił do zdrowia i dał mu kolejną szansę w nadziei na umożliwienie mu chodzenia. Dzięki hojnemu wsparciu Mutts in Distress zebrał wystarczająco dużo funduszy, by uratować Sandy.

Później, w grudniu 2013 roku, Sandy w końcu dotarł do schroniska, a weterynarze Cambridge Beehive Companion Care, którzy zdecydowali się na operację jego łap, natychmiast się w nim zakochali. Ale przed rozpoczęciem zabiegów trzeba było sprawdzić, jak bardzo uszkodziły się łapy Sandy.

Był zmęczony lotem i badaniem lekarskim, a zaraz po prześwietleniu zasnął. Na szczęście prześwietlenie Sandy'ego było uspokajające i miesiąc później został zapisany na operację – Hurra! Wszyscy byli pod wrażeniem tego, jak dobrze poszła jego pierwsza operacja…ponieważ potem jedna z nóg Sandy’ego się wyprostowała!

Według Mongrel in Trouble, weterynarz Sandy'ego zrobił wózek, aby pomóc mu się poruszać, ale Sandy „nie używał go, próbując zrobić wszystko sam”. Co za mały cud! „Ten chłopak jest taki szczęśliwy pomimo trudności życiowych. To niesamowite."

Kilka tygodni po pierwszej operacji Sandy wyprostowano jej drugą nogę. Według Mongrel in Trouble, Sandy był „trochę zdezorientowany” po swojej drugiej operacji i teraz czeka go „dwa miesiące leczenia i fizjoterapii”. Jednak wszyscy są pewni, że sobie poradzi, bo mała Sandy to prawdziwy wojownik, który nie poddaje się w obliczu przeciwności losu.

Aby śledzić powrót Sandy do zdrowia, regularnie sprawdzaj stronę internetową Mutts in Distress w celu uzyskania aktualizacji.

Główne źródło obrazu:

 

Dodaj komentarz