Para: naucz się dobrze kłócić!

Szczęśliwe wydarzenie aż niepokojące, narodziny dziecka to często ryzykowny okres dla par: 20 do 25% z nich rozdzieliłoby się kilka miesięcy później, według psychiatry Bernarda Geberowicza. " My knebelcoś, ale my perd jeszcze coś innego: jego wolność, jego nieostrożność… Każdy mówi do ciebie: „Musicie być tacy szczęśliwi!”, podczas gdy dla niektórych par jest to okres wyzwania, gdzie argumenty zajmują dużo miejsca ”- podsumowuje psychoterapeutka Carolle Vidal-Graf. Trudno z nimi żyć, te argumenty są jednak konieczne: w a okres przejściowy, unikają narastania urazy i pozwalają na ustanowienie przydatne korekty. Pod jednym warunkiem: argumentować konstruktywnie, unikaj powtarzania krzywdzących słów, które często kończą się zniszczeniem związku…

Wyraź swoje emocje

Spór nie musi oznaczać krzyku i trzaskania drzwiami! Zamiast obwiniać drugiego, spróbuj wyrazić emocje który w tobie żyje (gniew, smutek…). „Musimy unikać„ ty ”, które„ zabijasz ”, wyjaśnia psychoterapeuta. Zamiast „jesteś niechlujny”, użyj „ja” : „Nie jestem przyzwyczajony do życia w takim bałaganie, kiedy wracam do domu z pracy, to mnie przygnębia…” „Czasami jest nadmiar emocji, nie możemy się wytłumaczyć, musimy wypuścić parę trochę, żeby się ruszyć… „Możemy bardzo dobrze iść na spacer, o ile uprzedzisz:” Jestem zbyt zdenerwowany, żeby mówić, wychodzę się uspokoić i porozmawiamy o tym później „…” , sugeruje Carolle Vidal-Graf.

Zrób mały dystans

Kłótnia często zaczyna się od niefortunnego słowa, które: podpalić proszek i powoduje eskalację: z drugiej strony mózg gadów (związany z instynktem) czuje się zaatakowany, a mózg limbiczny (związany z emocjami) odpowiada… „Możemy również spróbować się uspokoić, aby weź mały dystans w porównaniu do emocjonalnego, rozmawiając z jego korą, najbardziej racjonalną częścią mózgu, sugeruje psychoterapeuta. Spójrz też na innych za pomocą Zrób krok wstecz i uznaj go za przystojnego w swoim gniewie: w pewien sposób pokazuje nam swoją moc… ”.

Omów swoje argumenty na zimno

„Jak radziłeś sobie z konfliktami w swojej rodzinie? „” Jaka była twoja rola? „” Jak moglibyśmy spróbować lepiej się kłócić? »Zapytaj się nawzajem o te pytania może pomóc widzieć wyraźniej, aby zrozumieć jak odtwarzamy operację który pochodzi z dzieciństwa… i jak możemy sprawić, by ewoluował. Warto też wrócić – chłodno – do tematów sporu. „Pomału to, co do siebie mówiliśmy, utorowało sobie drogę, nawet jeśli mamy wrażenie, że w tamtym czasie ten drugi nas nie słuchał… Czasem trzeba wiedzieć zamknąć spór, który eskaluje, żeby wrócić do tego później, na zimno, po każdym myśleniu na własną rękę. To zależy od każdej pary, aby ją znaleźć kompromis, kreatywne rozwiązania, ale nie zawsze udaje się to za pierwszym razem ”- mówi Carolle Vidal-Graf.

Zamknij

Czy ty też mówisz o tym, co idzie dobrze!

Spraw, żeby pozdrowienia, podziękuj, poświęć trochę czasu porozmawiaj też o tym, co idzie dobrze… „Ważne jest również wprowadzenie wdzięczność i waloryzacja w więzi ze swoim partnerem… zamiast tylko mówić o tym, co jest nie tak ”- mówi psychoterapeuta. Jeśli zauważysz wysiłki współmałżonka w tym, co było jednym z twoich punktów spornych, będzie chciał to zrobić jeszcze bardziej… Przeprowadzenie tych argumentów może w końcu pomóc ci poczuć się lepiej. bardziej pewny siebie w twoim związku. Kiedy pojawi się nowy obszar turbulencji, będziesz o tym pamiętać delikatne przejście, a będziesz mógł sobie powiedzieć, że tym razem znów Ci się uda!

„Musisz wiedzieć, jak prosić o przebaczenie! “

Na początku naszego małżeństwa wyszliśmy jak mleko w ogniu, nie było to zbyt konstruktywne. Dziś nauczyliśmy się zatrzymywać, zanim to się nasili, a nie mówić wszystkiego, co myślimy, kiedy o tym myślimy. Natychmiast wypuszcza parę, ale ostatecznie boli bardziej niż dobrze. Lepiej porozmawiać o tym później, na zimno, w chłodniejszej porze, także zidentyfikuj wzorce i momenty (stres związany z pracą, zmęczenie…), które prowadzą do kłótni. Słowo, którego nie uważamy za krzywdzące, drugi może je w ten sposób przyjąć, dlatego też musimy umieć prosić o przebaczenie za krzywdę, którą mu wyrządziliśmy… nawet jeśli w zasadzie nie czujemy się winni!

Sophie, żonaty od 22 lat, 5 dzieci

Dodaj komentarz