Psychologia

Autorem artykułu jest EV Murashova

Jakie są kaprysy dzieci?

Z pewnością każdy człowiek, nawet ten, który nigdy nie miał dzieci, widział, jak małe dzieci są kapryśne. Rozdzierająco krzyczące dziecko w trolejbusie, mały uparty mężczyzna, który nie chce wychodzić z upragnionego kiosku, rycząca w trzech strumieniach istota nieokreślonego seksu, którą dosłownie ciągnie po ulicy wściekły lub wręcz przeciwnie, prawie płacząca matka — to wszystko to tylko wierzchołek góry lodowej. Głównym polem dziecięcych zachcianek jest oczywiście dom, rodzina. Bardzo często rodzice bezradnie wzruszając rękoma przyznają: chwalą go w żłobie, mówią, że jest cichy, spokojny, robi wszystko, ale w domu…

Jakie są kaprysy dzieci? Skąd pochodzą i co mają na myśli?

Na początek zmodyfikujmy nieco pytanie i ujmijmy je tak: dlaczego dzieci zachowują się? Wsłuchajmy się w głosy wyrażające tzw. mądrość ludową:

  • źle spał w ciągu dnia, więc jest kapryśny;
  • posunął się za daleko, już dawno powinien był uśpić;
  • jak to, co według niego nie jest, tak zawsze zaczyna;
  • za dużo ludzi, nowe doświadczenia, więc był przesadnie podekscytowany;
  • był oczywiście zmęczony przez cały dzień w drodze;
  • chory, może… Czoło ci nie jest gorące?

Łatwo zauważyć, że każdy szuka i znajduje przyczynę kaprysów dziecka w okolicznościach od niego zewnętrznych. On sam wydaje się nie mieć z tym nic wspólnego. Co dziwne, nawet ludzie wokół dziecka i ich wzajemne relacje okazują się niczym. Powyższe może dotyczyć absolutnie każdego dziecka. A fakt, że niektóre dzieci są kapryśne prawie bez przerwy, a inne prawie wcale, wydaje się nie mieć znaczenia. A więc jakiś absolutnie bezimienny zbieg okoliczności. Cóż, mądrość ludowa jest równie abstrakcyjna, jak wszelka mądrość. To jest jego zaleta, a to jego wada.

Ale interesują nas konkretne powody. Poza tym każdy zna takie sytuacje, gdy dziecko jest szczególnie kapryśne w obecności jednej, konkretnej osoby, a także przypadki, gdy nawet bardzo zmęczone lub chore dziecko okazuje całkowicie anielską pokorę.

Jaki jest tu haczyk? A co tak naprawdę nie jest dobre dla popularnej interpretacji dziecięcych zachcianek?

Odpowiedź jest bardzo prosta. Kaprysy dziecka są przesłaniem dziecka. Wiadomości małej osobowości do otaczających ją ludzi, do świata. Nieuwzględnienie tego w komunikacji z dzieckiem oznacza ignorowanie znacznej części jego rzeczywistych potrzeb. Jak czytać te wiadomości?

Czasem ich tekst jest przejrzysty i łatwy do odczytania przez uważną mamę lub babcię (patrz przykład powyżej: niegrzeczna, czyli chce spać! Wystarczy położyć takie niegrzeczne dziecko do łóżka i wszystko będzie dobrze. Przesłanie jest czytana, potrzeba jest zaspokojona.) Ale nie zawsze wszystko jest takie proste. Pamiętaj o Larissie.

Dlaczego dzieci są niegrzeczne?

1. Pierwszy punkt powie nam wszystkim tę samą mądrość ludową.

Przyczyna dziecięcego nastroju może być przewlekła lub dopiero się zaczyna choroba somatyczna. Jeśli dziecko odczuwa ból fizyczny, jest duszne, gorące, chore lub ma dreszcze, może nie być w stanie powiedzieć tego słowami (zwłaszcza jeśli mówimy o dziecku poniżej trzeciego roku życia), ale zademonstruje swój dyskomfort w postaci zmiany zachowania. Będzie to protest lub zachowanie niespójne, niespójne emocjonalnie lub zahamowane.

Ilekroć dziecko zacznie zachowywać się niespodziewanie lub niespodziewanie, w najbliższych godzinach należy uważnie monitorować jego stan zdrowia.

Jeśli dziecko jest przewlekle chore i często odczuwa dyskomfort fizyczny, to aby uniknąć rozwoju patologii charakteru, należy to zrekompensować dużą (w porównaniu do zwykłego dziecka) liczbą pozytywnych, rozrywkowych wrażeń. Z takim dzieckiem trzeba więcej rozmawiać, bawić się, pokazywać i tłumaczyć mu dostępne w jego wieku zdjęcia, książki i filmy.

2. Bardzo często główną przyczyną kapryśności dzieci są różnego rodzaju naruszenia edukacji w rodzinie.

W takim przypadku przesłanie dziecka można odczytać tak: „Muszę być traktowany inaczej!”.

Najczęstsze rodzaje naruszeń wychowania przedszkolaków to hiperprotekcyjny (permisywny) i hipoprotekcyjny (zaporowy). Szczególnie katastrofalne dla równowagi dzieci jest połączenie obu naruszeń (na przykład rodzice wychowują surowo, a babcia pozwala absolutnie na wszystko).

Nadmierna ochrona prowadzi do tego, że dziecko praktycznie nie zna słowa «niemożliwe». Każdy zakaz wywołuje u niego gwałtowny i długotrwały protest. Uporczywe próby wciągnięcia takiego dziecka „w kadr” prowadzą do napadów przypominających histeryczne (sinieje usta, oddech przerywa, ruchy tracą koordynację). Często rodzice są przerażeni tak groźnymi przejawami i rezygnują z prób, co dodatkowo pogarsza sytuację.

Hipoprotekcja w swojej skrajnej postaci prowadzi do wyczerpania rezerw adaptacyjnych. Dziecko, któremu wszystko jest zabronione, z początku próbuje przestrzegać wszystkich zakazów i podobać się rodzicom, ale wkrótce zaczyna czuć, że „tak żyć nie można”. A potem z drugiej strony, ale wszyscy dochodzimy do tego samego protestu, kapryśnego zachowania, które jeszcze bardziej irytuje rodziców. Rodzice zabraniają dziecku być kapryśnym, on protestuje przeciwko zakazowi protestów — i to błędne koło może kręcić się latami.

Naruszenie edukacji może być także inną orientacją edukacyjną członków rodziny opiekujących się dzieckiem. Na przykład hiperprotekcyjna matka i hipoprotekcyjny ojciec.

3. Czasami kaprysy dziecka są przejawem dysharmonii wewnątrzrodzinnej.

W tym przypadku analizując sytuację nie można stwierdzić ani hipo, ani hiperprotekcji, dziecko wydaje się wychowywane prawidłowo, czasem nawet „zgodnie z nauką”, ale relacje w rodzinie są niezwykle napięte. Na przykład teściowa nie dogaduje się z młodą synową i stara się w każdy możliwy sposób udowodnić i pokazać jej „bezużyteczność”. Albo młody ojciec po urodzeniu dziecka nie ma nic przeciwko spacerowi, a jego żona nie śpi w nocy, powoli płacząc i sprawdzając kieszenie kurtki w poszukiwaniu dowodów cudzołóstwa. Tutaj kaprysy — przesłania dziecka, są tłumaczone jednoznacznie: „Nie chcę, aby ludzie, którzy są dla mnie ważni, kłócili się ze sobą!”

Nie ma w tym wrodzonego spokoju, ani tym bardziej altruizmu ze strony dziecka. Tyle, że energię duchową, która słusznie powinna do niego należeć, dorośli poświęcają na uporządkowanie relacji między sobą lub odwrotnie, na utrzymywanie „dobrej twarzy w złej grze”. A dziecko jest z tego naturalnie niezadowolone. I w naturalny sposób pokazuje to niezadowolenie z innymi. To właśnie te dzieci często i na pierwszy rzut oka w niewytłumaczalny sposób przestają być niegrzeczne, gdy teściowa wyjeżdża do kraju („Tak, prawie do niego nie podeszła!”) Lub gdy ojciec jedzie w długą podróż służbową ( „Kocha tatę, wiem, że zawsze za nim tęskni!”). W rzeczywistości dzieci w tym przypadku reagują nie na samą nieobecność członka rodziny (czasem szczerze kochanego), ale na zawieszenie jawnej lub ukrytej wrogości.

4. Czasami biorą coś innego na zachcianki.

Np. zupełnie naturalne badanie reakcji rodziców, którego dziecko zwykle podejmuje w trzecim roku życia: „Nie możesz tu pojechać? A ja pójdę… A co ona zrobi? Krzyczeć… I znowu pójdę. A co się wtedy stanie? Tak, ciągnie. A ja się wyrwę i znowu pójdę… O-ona-ona! Wygląda na to, że wystarczy…”

I tak wiele razy dziennie, z różnych powodów. Strasznie męczące. Ale to nie są kaprysy. To są badania. A jeśli jesteś wystarczająco stanowczy i konsekwentny, to dość szybko (dla różnych dzieci trwa to od kilku miesięcy do dwóch lat), dziecko przyzwyczai się do całej różnorodności twoich reakcji i wyraźnie zrozumie, na co można, a na co nie stać. Komunikacja. z mamą, tatą, babcią…

Klasyczną substytucją opisywaną wielokrotnie w literaturze jest lekceważenie przez rodziców żądań dziecka w zakresie zapewnienia samodzielności osobistej. Klasyczne „Ja!” Nie wie, jak jeść czysto, ale sięga po łyżkę. Próbuje sam zawiązać sznurowadła, potem przez pół godziny rozplątujemy się z całą rodziną. Uparcie wkłada spodnie tyłem i próbuje iść do przedszkola. Kiedy próbujesz naprawić sytuację — złość, krzyk. To też nie są kaprysy. W takich przypadkach warto najpierw pochwalić dziecko za dążenie do niezależności i odnotować jego oczywiste osiągnięcia, a następnie poinformować go, że aby sytuację uzupełnić i uczynić ją bardziej harmonijną, trzeba zrobić coś innego. Z reguły dzieci w tym wieku domagają się właśnie uznania ich prób, ponieważ jest za wcześnie, aby mówić o jakiejkolwiek prawdziwej autonomii i naprawdę bardzo dobrze to rozumieją.

Co powinni zrobić rodzice, gdy dziecko jest niegrzeczne

Staraj się nie traktować kaprysów dziecka jako kolejnej próby dręczenia cię. Wyobraź sobie kosmitę, który słabo włada językiem Ziemi i próbuje przekazać coś twojej świadomości. Pamiętajcie, że sytuację dziecka dodatkowo komplikuje fakt, że w przeciwieństwie do kosmity nie ma ono „ojczystego języka”, którym będzie w pełni biegle posługiwać się. Zobacz →

Beksa. Przykład pracy psychologa

Wyraźnie widać, że w rodzinie Larisy i Gali kaprysy wynikały z niezdolności matki do jasnego przekazania córce swojej pozycji edukacyjnej.

Ruchoma, inteligentna dziewczynka już studiuje otaczający ją świat (w tym osobowość swojej matki), a Galya nadal postrzega ją jako swoje fizyczne przedłużenie. Jednocześnie wydaje się sugerować, że dla Larisy „jest oczywiste” wszystko, co jest oczywiste dla Galyi. Zobacz →

Dodaj komentarz