Czy pozytywne myślenie może pomóc pokonać COVID-19?

Stres pogarsza funkcjonowanie układu odpornościowego, a lęk może pogorszyć przebieg choroby, lekarze są pewni. Ale czy pozytywne nastawienie pomoże szybciej i skuteczniej radzić sobie z koronawirusem? A może nawet chronić przed infekcją? Zajmujemy się ekspertami.

Wiele osób ma trudności z radzeniem sobie z emocjami po tym, jak dowiadują się, że są chore na COVID-19. Jednak uleganie strachowi w tym przypadku nie jest najlepszą opcją.

„Badania pokazują, że stres psychologiczny może regulować komórkową odpowiedź immunologiczną, zaburzając relacje między komórkami nerwowymi, narządami dokrewnymi i limfocytami”, zauważa psychoterapeutka i psychiatra Irina Belousova. — Mówiąc prościej: praca z własnymi emocjami pozwala wpływać na układ odpornościowy. Tak więc pozytywne myślenie może naprawdę zmniejszyć podatność osoby na choroby zakaźne”.

Pozytywne myślenie to sensowne rozumienie rzeczywistości. Narzędzie, które pozwala stworzyć odpowiednią atmosferę do uzdrowienia, spojrzeć na obecną sytuację z innej perspektywy i zmniejszyć niepokój.

Musisz zrozumieć: pozytywne myślenie nie wiąże się z ciągłymi afirmacjami i uporczywym uczuciem euforii.

„Wręcz przeciwnie, to raczej akceptacja tego, co jest, brak walki z rzeczywistością” – wyjaśnia Irina Belousova. Dlatego naiwnością jest myślenie, że siła myśli całkowicie ochroni Cię przed koronawirusem.

„Choroby zakaźne nadal nie są psychosomatykami. Cokolwiek myślisz, że osoba, która dostanie się do baraku gruźlicy, najprawdopodobniej zachoruje na gruźlicę. I bez względu na to, jak jest wesoły i pozytywny, jeśli nie broni się podczas seksu, ryzykuje chorobą weneryczną ”- podkreśla terapeuta i psychiatra Gurgen Khachaturyan.

„Inną rzeczą jest to, że jeśli nadal zachorujesz, musisz to zaakceptować. Choroba jest faktem, a my sami decydujemy, jak ją leczyć” – dodaje Belousova. „Choć może to zabrzmieć dziwnie, widzimy jego zalety”.

Przyzwyczajamy się do ignorowania sygnałów naszego ciała. Poruszamy się trochę, oddychamy płytko, zapominamy jakoś o jedzeniu i spaniu

Z kolei koronawirus wyznacza nowy rytm: musisz słuchać swojego ciała. „Dodaj do tego izolację, która przydarza ci się przez co najmniej dwa tygodnie i przygotuj wspaniały „koktajl” na transformację i wzrost. Masz szansę przemyśleć swój prezent, nauczyć się prosić o pomoc — lub w końcu nic nie robić ”- podkreśla specjalista.

Jeśli jednak zmniejszy się tło emocjonalne, możemy spotkać się z odwrotną postawą: „Nikt mi nie pomoże”. Wtedy jakość życia spada. Mózg nie ma dokąd przyjąć dopaminy (nazywa się ją też „hormonem szczęścia”), przez co przebieg choroby jest skomplikowany.

W takiej sytuacji, według Iriny Belousovej, następujące metody pomogą przywrócić kontrolę nad sytuacją:

  1. Edukacja. Kontrola emocji nigdy nie przychodzi za jednym pstryknięciem palca. Ale nawet jeśli tylko nauczysz się rozpoznawać odcienie swoich uczuć i nazywać je, to już pozwoli ci dostosować własne reakcje na stres.
  2. Treningi relaksacyjne. Relaks w ciele, który uzyskuje się podczas ćwiczeń, pomoże uporać się ze stresem psychicznym. Ciało wysyła sygnał: „Odpręż się, wszystko jest w porządku”. Strach i niepokój znikają.
  3. Terapia poznawczo-behawioralna. Ten rodzaj psychoterapii szybko zmieni stereotypy myślenia i zachowania.
  4. Terapia psychodynamiczna pozwoli Ci zajrzeć w głąb problemu i przekonfigurować psychikę tak, aby szybko dostosowywała się do wyzwań środowiska zewnętrznego.

Jeśli już jesteś chory i panika okrywa cię głową, powinieneś to zaakceptować, dać jej miejsce.

„Strach to emocja, która mówi nam o dostrzeżonym lub pozornym zagrożeniu. Ta emocja jest zwykle spowodowana przeszłymi negatywnymi doświadczeniami. Mówiąc wprost: kiedy byliśmy mali, mama nie mówiła nam, jak mamy sobie radzić z tym, jak się czujemy. Ale w naszej mocy jest zmienić ten rodzaj myślenia. Kiedy strach zostaje nazwany, przestaje być „babcią pod łóżkiem” i staje się fenomenem. Oznacza to, że masz kontrolę nad tym, co się dzieje ”- przypomina Irina Belousova.

Gurgen Khachaturyan podkreśla, że ​​nie należy dać się nabrać na przerażające i nieprawdziwe informacje, że koronawirus w większości przypadków jest śmiertelny. „Nie wolno nam zapominać, że koronawirus nie jest niczym nowym, można go wyleczyć. Ale negatywny sposób myślenia może po prostu uniemożliwić ci szukanie pomocy medycznej na czas. Ponieważ powstanie stan depresyjny, zdolności poznawcze zmniejszą się, pojawi się paraliż. Dlatego jeśli zachorujesz, natychmiast skonsultuj się z lekarzem.

Ogólnie rzecz biorąc, nie podoba mi się zalecenie „nie bój się”, ponieważ nie można tak naprawdę pracować nad irracjonalnym uczuciem z żadną radą. Dlatego nie walcz ze strachem — niech tak będzie. Walcz z chorobą. Wtedy możesz sobie z tym poradzić naprawdę skutecznie.”

Dodaj komentarz