Kiedyś zacząłem tłumaczyć filmy ze słynnej szkoły kulinarnej rouxbe, ale od dawna nie opublikowałem nic nowego. Myślisz, że całkowicie porzuciłem ten zawód? Wcale nie. Aby to udowodnić, oto nowy film, w którym dowiesz się, jak gotować ocet balsamiczny. To naprawdę świetny sposób na dekorowanie i jednocześnie przyprawianie różnorodnych potraw, a „fałszywy” balsamiczny, który ma niewiele wspólnego z autentycznie modnym (a jednocześnie stanowi 99% asortymentu) ocet balsamiczny w naszych sklepach) dosłownie przekształca się z tego zabiegu i nabiera szlachetnego smaku i aromatu.
Sprawdzone. Nawiasem mówiąc, ostatnio dość często spotykałem kalkę techniczną z języka angielskiego - „edycja balsamiczna” - ale zdecydowałem się użyć bardziej zrozumiałego, choć uciążliwego terminu. Powodzenia w eksperymentach w kuchni!