Jesteś w ciąży? Nigdy!

Ludzkość boryka się z problemem planowania narodzin od czasów prehistorycznych. W tej bezpretensjonalnej epoce najprostszym sposobem było dzieciobójstwo – dzieciobójstwo: poświęcenie dzieci bogom i duchom, pozostawienie ich na pożarcie zwierzętom, brak opieki nad chorymi i słabymi niemowlętami oraz okresowa rytualna eksterminacja prawie wszystkich niemowląt – jak na przykład wśród plemienia wojowniczych angolskich nomadów – Jagów, gdzie kobietę uważano nie tyle za matkę, ile za doskonałego żołnierza, który nie musi mieć więcej niż dwoje dzieci.

W Indiach i Chinach takie „spartańsko-demograficzne” metody utrzymywały się do połowy XX wieku. W rzeczywistości tylko moralność żydowska i chrześcijańska protestowała przeciwko takiej kontroli urodzeń. Jednak inne metody antykoncepcji również nie wzbudziły entuzjazmu wśród duchownych: seks mógł być usprawiedliwiony jedynie najwyższym celem – narodzinami niekontrolowanej liczby dzieci, z których przeżyło tylko kilka. W wiktoriańskiej Anglii kobietę przedstawiano jako „czystego anioła”, niezaznajomionego z cielesnymi namiętnościami, a tym bardziej z najnowszymi badaniami medycznymi na temat tego, jak dochodzi do poczęcia i dlaczego zachodzi ciąża. Mimo to minęły wieki faryzejskiej obojętności na sytuację demograficzną, choć mity pozostały. Dlatego nawet dzisiaj ze słowem „sterylizacja” wiąże się wiele nieprzyjemnych skojarzeń: w samym słowie słychać coś złowrogiego, z historii barbarzyńskich eksperymentów na ludziach. Ale ponieważ wróg prawdy nie jest kłamstwem, ale mitem, warto wyjaśnić zamieszanie w głowach współobywateli.

Mit 1

Sterylizacja jest stale mylona z kastracją – usunięcie jajników z powodów medycznych. Wcale nie są tym samym. Podstawowa różnica między sterylizacją polega na tym, że nie zmienia tła hormonalnego: kobieta pozostaje kobietą, tak jak mężczyzna pozostaje mężczyzną. Chociaż ta operacja jest również prawie nieodwracalna, podobnie jak kastracja: przywrócenie po niej płodności jest prawie niemożliwe.

Mit 2

Antykoncepcja to sprawa kobiety. Większość obu płci jest tego pewna. Stąd pojawia się pewna postawa psychologiczna: nawet jeśli mężczyzna jest gotów poddać się sterylizacji lub zażyć pigułki antykoncepcyjne, jego partnerka energicznie protestuje przeciwko temu. Panie obawiają się, że ochrona zaszkodzi mężczyźnie i czują się winna, że ​​przerzuciła to zadanie na kruche męskie barki. Te poglądy są grzeszne nie tylko w Rosji, ale także w tradycjonalistycznej Europie i tylko praktyczne Amerykanki uważają męską antykoncepcję za doskonałe wyjście z sytuacji.

Mit 3

„Jestem wysterylizowany – to znaczy, że jestem gorszy”. Stan psychoemocjonalny kobiety, która zgodziła się na sterylizację, jest podobny do stresu, jakiego doświadczają kobiety, które dowiedziały się o własnej naturalnej niepłodności. Kobieta bezpłodna odczuwa niezrealizowaną motywację macierzyństwa, kobieta wysterylizowana, która świadomie tego odmówiła, również znajduje się w sytuacji, w której osobowość przeciwstawia się biologicznemu programowi, instynktowi rozrodczemu. Organizm jest przytłoczony hormonami stresu, niepokoju, melancholii, drażliwości narasta tak bardzo, że trzeba uciekać się do antydepresantów. Możesz walczyć z negatywnymi myślami za pomocą wywarów leczniczych, ale czasami musisz uciekać się do leków lub ćwiczeń relaksacyjnych, aby złagodzić stres.

Mit 4

„Sterylizacja jest dla osób starszych i chorych”. Wiele osób uważa, że ​​sterylizacja jest środkiem ekstremalnym, gdy kobieta ze względów zdrowotnych pod żadnym pozorem nie może mieć dzieci, żadne środki antykoncepcyjne nie są dla niej odpowiednie i dlatego stale zachodzi w ciążę i regularnie dokonuje aborcji. W rzeczywistości sterylizacja jest wskazana dla kobiet dojrzałych, ale niekoniecznie dla osób starszych i to nie tylko ze względów medycznych, ale także przy wolnym wyborze samej kobiety lub samego mężczyzny.

Mit 5

Wiele osób w to wierzy kobiety i mężczyźni powyżej pewnego wieku nie mogą już urodzić dziecka…Ale ciało jest w stanie uszczęśliwić 45-55-letnią kobietę z ciąży. Znacznie później dochodzi również do porodu, a płodność (zdolność do zapłodnienia) męskich plemników nie ma w ogóle ograniczeń wiekowych.

Tak więc weszliśmy w nowe tysiąclecie z ostrą debatą na temat dobrowolnej sterylizacji: czy ta metoda planowania rodziny jest akceptowalna, czy też powinna być zakazana ze względów etycznych. Tymczasem w 2000 r. wysterylizowano 145 milionów kobiet i 45 milionów mężczyzn na całym świecie. W Europie i Ameryce co czwarta kobieta po 30 roku życia stosuje tę radykalną metodę antykoncepcji. W Rosji, zgodnie z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej, dobrowolna sterylizacja jest dozwolona pod warunkiem, że nie ma przeciwwskazań – ciężkie wady rozwojowe, zaburzenia układu sercowo-naczyniowego, oddechowego, moczowego i nerwowego, nowotwory złośliwe, choroby krwi, a także jeśli występują dwoje dzieci w rodzinie. Dopuszcza się operację i osoby, które mają tylko jedno dziecko, ale kobieta musi mieć co najmniej 32 lata. W poradni przedporodowej i na oddziale ginekologii prawdopodobnie spróbują dowiedzieć się o powadze twoich intencji i być może spróbują cię odwieść: taka decyzja powinna być wyważona, a nie chwilowa.

Teraz o samej operacji. Kobieca sterylizacja wygląda tak: do jamy brzusznej przez małe nacięcie poniżej pępka wprowadza się specjalny instrument – ​​laparoskop, którym na jajowody nakłada się klamry lub silikonowe pierścienie. W ten sposób powstaje sztuczna niedrożność jajowodów, jajo zostaje oddzielone od pochwy, a poczęcie staje się niemożliwe. Użycie laparoskopu sprawia, że ​​sterylizacja jest teoretycznie odwracalna. Klamry można zdjąć i przywrócić płodność – jest to jednak zabieg trudny i rzadko udany. Podczas operacji stosowane są inne metody: podwiązanie, a następnie skrzyżowanie rur; blokowanie rur za pomocą oddziaływania energii cieplnej; wprowadzenie do jajowodów wymiennych zatyczek, płynnych chemikaliów, które powodują powstawanie nieprzebytej blizny.

Sterylizacja mężczyzn nazywana jest wazektomią. Wazektomia polega na wycięciu małego kawałka nasieniowodu, rurki, która przenosi plemniki z jąder do prostaty. Plemnik przestaje być płodny, a mężczyzna traci zdolność do zapłodnienia, całkowicie zachowując wszystkie inne zdolności i całą gamę doznań seksualnych. W 1974 roku zaproponowano metodę chińskiej wazektomii pooperacyjnej ze specjalną klamrą, która zmniejsza ryzyko powikłań pooperacyjnych. Podczas 10-12 stosunków seksualnych po sterylizacji mężczyźni nadal powinni się chronić: pewna ilość plemników nadal pozostaje w prostacie. Zdarzały się również wyjątkowe przypadki wchłonięcia szwów w przewodach i przywrócenia zdolności do zapłodnienia. Chirurgiczne przywrócenie płodności to dość kosztowna operacja, dlatego warto dokładnie przemyśleć swoją decyzję.

Z jednej strony sterylizacja jest najbardziej niezawodną metodą antykoncepcji. Z drugiej strony, używając go, prawdopodobnie nie będziesz w stanie odwrócić tego procesu. Trzecia to, choć nie najtrudniejsza, ale wciąż operacja. Po czwarte, ta jednorazowa operacja jest niezmiernie bezpieczniejsza niż aborcja chirurgiczna. Oczywiście sterylizacja jest nie do przyjęcia dla młodych ludzi i pewnych siebie bezdzietnych pracoholików: życie może dać człowiekowi nagły zwrot, prawdziwą rewolucję w systemie wartości. Ale dorośli z ukształtowaną indywidualnością i stadkiem uroczych dzieciaków są mali, mali, mniej, można nawet pomyśleć o tej radykalnej metodzie antykoncepcji.

Dodaj komentarz