Starzenie się ze spokojem: inspirujące referencje

Starzenie się ze spokojem: inspirujące referencje

Starzenie się ze spokojem: inspirujące referencje

Hélène Berthiaume, 59 lat

Po trzech karierach – nauczycielki, krawcowej i masażystki – Hélène Berthiaume jest teraz na emeryturze.

 

„Ponieważ mieszkam teraz sam, muszę bardziej przejąć emocjonalny wymiar mojej egzystencji, co oznacza, że ​​podejmuję niezbędne działania, aby utrzymać przyjemne i odżywcze relacje z przyjaciółmi i rodziną. Często opiekuję się moimi dwiema wnuczkami, które mają 7 i 9 lat. Świetnie się razem bawimy! Wybieram też hobby, które dają mi ciepły kontakt z ludźmi.

Cieszę się dobrym zdrowiem, poza niespokojnym temperamentem, który przyprawia mnie o migreny. Ponieważ zawsze uważałam, że profilaktyka jest dla mnie ważna, konsultuję się z osteopatią, homeopatią i akupunkturą. Od kilku lat praktykuję również jogę i Qigong. Teraz ćwiczę na siłowni dwa lub trzy razy w tygodniu: maszyny cardio (bieżnia i rower stacjonarny), hantle wzmacniające mięśnie i ćwiczenia rozciągające. Wychodzę też przez godzinę lub dwie w tygodniu, czasem dłużej.

Jeśli chodzi o odżywianie, to idzie prawie samo: mam tę zaletę, że nie lubię smażonych potraw, alkoholu ani kawy. Jem wegetariańskie kilka dni w tygodniu. Często kupuję żywność ekologiczną, bo uważam, że warto za nią trochę więcej zapłacić. Codziennie spożywam nasiona lnu, olej lniany i olej rzepakowy, aby zaspokoić moje zapotrzebowanie na kwasy omega-3. Biorę też multiwitaminę i suplement wapnia, ale regularnie robię cotygodniowe przerwy. “

Doskonała motywacja

„Od piętnastu lat medytuję prawie codziennie. Poświęcam też czas na lektury duchowe: jest to niezbędne dla mojego wewnętrznego spokoju i kontaktu z istotnymi wymiarami egzystencji.

Sztuka i twórczość również zajmują duże miejsce w moim życiu: maluję, robię papier mache, chodzę na wystawy itp. Chcę dalej się uczyć, otwierać się na nowe rzeczywistości, ewoluować. Robię z tego nawet projekt na życie. Bo chcę zostawić to, co najlepsze w moim potomstwie pod każdym względem – co jest doskonałą motywacją do dobrego starzenia się! “

Francine Montpetit, 70 lat

Początkowo aktorka i prezenterka radiowa, Francine Montpetit spędziła większość swojej kariery w dziennikarstwie pisanym, w szczególności jako redaktor naczelna magazynu dla kobiet. kasztelanina.

 

„Mam dobre zdrowie i dobrą genetykę: moi rodzice i dziadkowie zmarli w podeszłym wieku. Chociaż w młodości nie robiłem dużo aktywności fizycznej, przez lata wróciłem do zdrowia. Dużo chodziłem, jeździłem na rowerze i pływałem, zacząłem nawet narciarstwo zjazdowe w wieku 55 lat, a w wieku 750 lat przeszedłem 63 kilometrów Camino de Santiago, podróżując z plecakiem.

W ostatnich latach dopadają mnie jednak dolegliwości związane ze starzeniem się, problemy ze wzrokiem, bóle stawów i utrata sił fizycznych. Dla mnie bardzo trudno jest pogodzić się z utratą części moich środków, aby nie móc już dłużej robić tego samego. Słuch, który pracownicy służby zdrowia mówią mi: „W twoim wieku to normalne” wcale mnie nie pociesza. Przeciwnie…

Spadek sił wprawił mnie w pewną panikę i konsultowałem się z kilkoma specjalistami. Dziś uczę się żyć z tą nową rzeczywistością. Znalazłem opiekunów, którzy naprawdę dobrze mi służą. Opracowałem program zdrowotny, który odpowiada mojej osobowości i moim gustom.

Z kolacjami z przyjaciółmi, czasem spędzonym z dziećmi i wnukami, zajęciami kulturalnymi i podróżami, mam też czas na wprowadzenie lekcji obsługi komputera. Moje życie jest zatem bardzo pełne — bez przeciążenia — co sprawia, że ​​czuję się i pozostajem w kontakcie z rzeczywistością teraźniejszości. Każdy wiek ma swoje własne wyzwanie; przodem do mnie działam.

tutaj jest mój program zdrowotny :

  • Dieta śródziemnomorska: siedem lub osiem porcji owoców i warzyw dziennie, dużo ryb, bardzo mało tłuszczu i wcale nie ma cukru.
  • Suplementy: multiwitaminy, wapń, glukozamina.
  • Aktywność fizyczna: obecnie głównie pływanie i chodzenie oraz ćwiczenia polecane przez mojego osteopatę.
  • Osteopatia i akupunktura na bieżąco w leczeniu moich problemów mięśniowo-szkieletowych. Te alternatywne podejścia sprawiły, że zrozumiałem ważne rzeczy dotyczące mojej relacji ze sobą i tego, jak dbać o siebie.
  • Zdrowie emocjonalne: na nowo rozpoczęłam przygodę z psychoterapią, która pozwala mi „rozwiązać sprawę” niektórych demonów i zmierzyć się ze skracającą się długością życia. “

Fernand Dansereau, 78 lat

Scenarzysta, filmowiec i producent dla kina i telewizji, Fernand Dansereau niedawno opublikował swoją pierwszą powieść. Niestrudzony, za kilka miesięcy podejmie się nowej sesji.

 

„W mojej rodzinie należę do osób, które otrzymały odpowiednie dziedzictwo genetyczne, tak jak mój kuzyn Pierre Dansereau, który w wieku 95 lat nadal jest aktywny zawodowo. Nigdy nie miałem żadnych problemów ze zdrowiem, a minął dopiero rok lub dwa odkąd zapalenie stawów powodowało ból w moich stawach.

Od zawsze uprawiam dużo aktywności fizycznej, nadal jeżdżę na nartach zjazdowych, jeżdżę na rowerze i gram w golfa. Ja również zacząłem jeździć na rolkach w tym samym czasie co mój najmłodszy syn, który ma teraz 11 lat; Nie jestem zbyt uzdolniony, ale radzę sobie.

Najważniejszym dla mojego dobrego samopoczucia jest niewątpliwie Tai Chi, które od 20 lat ćwiczę po dwadzieścia minut dziennie. Mam też krótkie 10-minutowe ćwiczenia rozciągające, które wykonuję codziennie.

Regularnie widuję się z lekarzem. Widzę też osteopatę, jeśli to konieczne, a także akupunkturzystę na moje problemy z alergią oddechową (katar sienny). Jeśli chodzi o dietę, jest ona całkiem prosta, zwłaszcza że nie mam problemu z cholesterolem: upewniam się, że jem dobry wybór żywności, w tym dużo owoców i warzyw. Od kilku lat biorę glukozaminę wieczorem i rano.

Paradoks

Wiek stawia mnie w dziwnej sytuacji. Z jednej strony moje ciało walczy o życie, wciąż pełne energii i impulsów. Z drugiej strony mój umysł wita starzenie się jako wspaniałą przygodę, której nie należy unikać.

Eksperymentuję z „ekologią starzenia”. Gdy tracę siłę fizyczną i wrażliwość zmysłową, jednocześnie zauważam, że w moim umyśle opadają bariery, że moje spojrzenie staje się dokładniejsze, że mniej poddaję się złudzeniom… Że uczę się lepiej kochać.

W miarę starzenia się naszym zadaniem jest praca nad poszerzaniem naszej świadomości znacznie bardziej niż dążenie do zachowania młodości. Myślę o znaczeniu rzeczy i staram się przekazać to, co odkrywam. I chcę dać moim dzieciom (mam siedmioro) ciekawy obraz starości, aby mogły później podejść do tego etapu życia z nadzieją i odrobiną spokoju. “

Dodaj komentarz