Psychologia

Uważa się, że źródłem wszelkich problemów rodzinnych są problemy z komunikacją między mężem a żoną. Małżeństwa umieszczają trudności w komunikacji na szczycie listy przyczyn konfliktów. Ale powody są głębsze, mówi psycholog kliniczny Kelly Flanagan.

Trudności w komunikacji rodzinnej nie są przyczyną, ale konsekwencją jakiegoś problemu, reakcją na niego. Ale małżonkowie zwykle przychodzą do gabinetu psychoterapeuty z wyraźnym zamiarem rozwiązania problemów komunikacyjnych, a nie tego, co je spowodowało.

Wyobraź sobie dziecko, które na placu zabaw jest zastraszane przez inne dzieci, więc skończyło się to bójką. W trakcie bójki pojawia się nauczyciel i wyciąga błędny wniosek: chłopiec jest podżegaczem, trzeba go ukarać, chociaż reagował tylko na czyny innych ludzi. To samo dzieje się z relacjami rodzinnymi. Trudności w komunikacji — ten sam chłopak, ale prawdziwi inicjatorzy «walki».

1. Pobieramy się, bo lubimy wybrankę. Ale ludzie się zmieniają. Rozważ to. Idąc do ołtarza, nie myśl o tym, kim jest teraz twoja narzeczona ani o tym, co chcesz zobaczyć w przyszłości, ale o tym, kim zamierza się stać. Pomóż mu w tym stanie się tak, jak on pomoże ci w twoim.

2. Małżeństwo nie jest panaceum na samotność. Samotność jest naturalnym stanem człowieka. Małżeństwo nie może całkowicie nas tego pozbyć, a kiedy to czujemy, zaczynamy obwiniać partnera lub szukać intymności na boku. W życiu małżeńskim ludzie po prostu dzielą samotność między dwoje, a w tym wspólnym byciu rozprasza się. Przynajmniej przez chwilę.

3. Ładunek wstydu. Wszyscy go ciągniemy. Przez większość okresu dojrzewania staramy się udawać, że to nie istnieje, a kiedy partner przypadkowo przywołuje wspomnienie naszego doświadczenia wstydu, obwiniamy go o spowodowanie tego nieprzyjemnego uczucia. Ale partner nie ma z tym nic wspólnego. Nie może tego naprawić. Czasami najlepszą terapią rodzinną jest terapia indywidualna, w której uczymy się pracować ze wstydem, zamiast projektować go na tych, których kochamy.

4. Nasze ego chce wygrać.. Ego od dzieciństwa służyło nam jako ochrona, pomagało przetrwać zniewagi i ciosy losu. Ale w małżeństwie jest murem, który oddziela małżonków. Czas to zniszczyć. Zastąp defensywne manewry szczerością, zemstę przebaczeniem, obwinianie przeprosinami, siłę słabością, a autorytet miłosierdziem.

5. Życie w ogóle to zagmatwana rzecz, a małżeństwo nie jest wyjątkiem. Kiedy sprawy nie idą po naszej myśli, często obwiniamy o to naszego partnera. Przestańcie wytykać sobie palcami, lepiej trzymać się za ręce i wspólnie szukać wyjścia z sytuacji. Wtedy możecie wspólnie przechodzić przez wzloty i upadki życia. Bez poczucia winy i wstydu.

6. Empatia jest trudna. Empatia między dwojgiem ludzi nie zdarza się sama z siebie. Ktoś musi to najpierw zamanifestować, ale to nadal nie gwarantuje odpowiedzi. Musisz podejmować ryzyko, poświęcać się. Dlatego wielu czeka, aż drugi zrobi pierwszy krok. Często partnerzy stoją naprzeciwko siebie w oczekiwaniu. A kiedy któryś z nich jednak zdecyduje, prawie zawsze wpada w kałużę.

Co robić: ci, których kochamy, są niedoskonali, nigdy nie staną się dla nas idealnym lustrem. Czy nie możemy ich kochać za to, kim są i być pierwszymi, którzy okażą empatię?

7. Bardziej dbamy o nasze dzieci.niż o tych, dzięki którym się urodzili. Ale dzieci nie powinny być ważniejsze lub mniej ważne niż małżeństwo — nigdy! W pierwszym przypadku natychmiast to odczują i zaczną z niego korzystać, podżegając do nieporozumień między nami. W drugim spróbują cię przejąć. Rodzina to ciągłe poszukiwanie równowagi.

8. Ukryta walka o władzę. Konflikty rodzinne to częściowo negocjacje dotyczące stopnia współzależności małżonków. Mężczyźni zwykle chcą, aby był mniejszy. Kobiety są odwrotnie. Czasami zamieniają się rolami. Kiedy przyjrzysz się większości bójek, możesz dostrzec ukryte pytanie: kto decyduje, ile wolności dajemy sobie nawzajem w tych związkach? Jeśli to pytanie nie zostanie zadane wprost, pośrednio wywoła konflikty.

9. Nie rozumiemy już, jak pozostać zainteresowanym czymś lub kimś samym. We współczesnym świecie nasza uwaga skupiona jest na milionie przedmiotów. Przyzwyczailiśmy się do przeskakiwania nad szczytami bez zagłębiania się w istotę rzeczy i poruszania się dalej, gdy się znudzimy. Dlatego tak potrzebna jest nam medytacja — sztuka kierowania całej naszej uwagi na jeden obiekt, a następnie, gdy mimowolnie jesteśmy rozproszeni, wracamy do niego raz po raz.

Ale przecież życie w małżeństwie może stać się medytacją nad osobą, którą kochamy. To niezwykle ważne, aby związek był długi i szczęśliwy.

Terapeuta może nauczyć parę normalnej komunikacji w ciągu godziny. To nie jest trudne. Ale walka z prawdziwymi przyczynami problemów rodzinnych może zająć całe życie.

A jednak życie uczy nas miłości. Zmienia nas w tych, którzy potrafią udźwignąć ciężar samotności, nie boi się wstydu, buduje mosty ze ścian, raduje się z możliwości zagubienia się w tym szalonym świecie, podejmuje ryzyko stawiania pierwszego kroku i wybacza nieuzasadnione oczekiwania, kocha każdy jednakowo, szuka i znajduje kompromisy, a także poświęca się czemuś lub komuś.

A o to życie warto walczyć.

Dodaj komentarz