Spis treści
Osoby z nadwagą, które próbują schudnąć, często myślą, że nadwaga jest problemem czysto fizjologicznym. Jednak w rzeczywistości przyczyny tego są znacznie głębiej zakorzenione. Co dokładnie powstrzymuje Cię przed osiągnięciem upragnionego celu? Swoją opinię podziela psycholog Natalia Szczerbinina, która schudła 47 kilogramów.
Często osoby z nadwagą są przekonane: „Nie jem nic specjalnego, tyję od jednego spojrzenia na tabliczkę czekolady. Nie mogę na to w żaden sposób wpływać ”lub„ Wszystko w naszej rodzinie jest kompletne — to dziedziczne, nie mogę nic z tym zrobić ”lub„ Moje hormony nie działają w ten sposób, co mogę z tym zrobić ? Nic!"
Ale ludzkie ciało jest dalekie od samowystarczalnego systemu. Otacza nas wiele wydarzeń, na które reagujemy. A sednem powstawania nadwagi jest również reakcja na stres, a nie tylko predyspozycje genetyczne lub zaburzenia hormonalne.
W naszym ciele nie ma nic zbędnego, w tym wagi
Często nie analizujemy problemów, bo boimy się zmierzyć się z prawdą. O wiele łatwiej jest po prostu nie myśleć o nieprzyjemnych rzeczach. Ale niestety wyparte w ten sposób problemy nie znikają, jak nam się wydaje, tylko po prostu przenoszą się na inny poziom — cielesny.
Jednocześnie w naszym ciele nie ma nic zbędnego, w tym wagi. Jeśli istnieje, to podświadomie jest dla nas „bardziej poprawne”, „bezpieczniejsze”. To, co nazywamy „nadmierną” wagą, jest mechanizmem adaptacji do środowiska, a nie „wrogiem numer jeden”. Czym więc dokładnie są zdarzenia, które prowokują nasz organizm do jej gromadzenia?
1. NIEZADOWOLENIE Z SIEBIE
Pamiętasz, jak często stoisz przed lustrem i skarcisz się za własne formy? Jak często jesteś niezadowolony z jakości lub objętości swojego ciała? Jak często wpadasz w złość na swoje odbicie i zawstydzasz się?
To całkowity błąd większości ludzi, którzy chcą osiągnąć harmonię. Zamieniają drogę do ciała swoich marzeń w wojnę z tłuszczem, wewnętrznymi targami i przemocą.
Ale psychiki nie obchodzi, czy zagrożenie istnieje w rzeczywistości, czy tylko w naszych myślach. Zastanów się więc: co dzieje się z ciałem podczas wojny? Zgadza się, zaczyna zaopatrywać się! W takich momentach rozsądniej jest nie rozprowadzać nagromadzonej ilości, a jedynie zwiększać jej ilość.
Proste ćwiczenie, aby lepiej zrozumieć swój stan: w skali od 0 do 100% — jak bardzo jesteś zadowolony ze swojego ciała? Jeśli poniżej 50% — czas zaangażować się w pracę ze swoim wewnętrznym światem. To jest proces. To jest sposób. Ale droga zostanie opanowana przez chodzącego.
2. BRAK OSOBISTYCH GRANIC
Jaka jest różnica między osobą grubą a osobą szczupłą? Nie bierz tego za zawstydzenie ciała, ale moim zdaniem nadal jest różnica w myśleniu i zachowaniu. Osoby otyłe są częściej w stanie ochrony. Oto myśli, które krążą w mojej głowie i nie dają spokoju:
- „Wokół są wrogowie — daj mi powód, od razu potraktują cię nieludzko”
- „Nikomu nie można ufać — w dzisiejszych czasach”
- „Jestem sam — i nie potrzebuję niczyjej pomocy, poradzę sobie bez wszystkich!”
- „W naszym świecie trzeba być gruboskórnym, żeby żyć w pokoju”
- „Życie i ludzie uczynili mnie nieprzeniknionym!”
Broniąc się, osoba automatycznie zaczyna budować tłustą skorupę. Dobrą wiadomością jest to, że możesz zmienić sytuację — wystarczy zmienić swoje nastawienie do ludzi, siebie i okoliczności.
Zła wiadomość jest taka, że wymaga to zatrzymania się, przeprowadzenia introspekcji, otwarcia się na pomoc z zewnątrz i zapamiętania silnych traumatycznych doświadczeń z przeszłości.
3. STRACH PRZED MIŁOSNYMI RELACJAMI
Nadwaga działa w tym przypadku jako podświadome pragnienie, by nie być partnerem pożądania seksualnego. Istnieje wiele powodów, dla których seks i seksualność mogą być postrzegane jako coś wrogiego:
- „Od dzieciństwa moja mama mówiła, że było źle! Gdyby dowiedziała się, że uprawiam seks, zabiłaby mnie!
- „Kiedy nosiłam minispódniczkę na 16 urodziny, mój ojciec wstydził się, że wyglądam jak ćma”
- «Tym facetom nie można ufać!»
- «Zostałem zgwałcony»
Wszystko to są cytaty z żyjących ludzi z nadwagą. Jak rozumiesz, bez względu na wybraną dietę, wycofanie jest nieuniknione, o ile istnieje wewnętrzny uraz, który zmusza organizm do przybierania na wadze, a nie jej utraty.
W psychologii istnieje definicja konstytucji seksualnej, która wyjaśnia, dlaczego niektórzy ludzie chcą uprawiać seks codziennie, podczas gdy dla innych jest to dziesiąta rzecz. Ale czasami konstytucja jest tylko przykrywką dla kompleksów i lęków.
Kompleksy to „fragmenty psychiki”. Urazy emocjonalne, których dana osoba nie przeżyła i ciągnie ze sobą przez całe życie, jak worek gnijących ziemniaków. Dzięki nim robimy z naszego ciała „kozła ofiarnego” i zamiast zaspokajać głód seksualny, przejadamy się wywarami z lodówki.
4. ZESPÓŁ RATUNKOWY
Z fizjologicznego punktu widzenia tłuszcz jest najłatwiejszym i najszybszym źródłem energii. Czy możesz sobie wyobrazić, ile energii potrzeba, aby „ocalić”: syna, córkę, męża, sąsiada, wuja Wasię? Tutaj musisz to zapisać.
5. OGRANICZAJĄCE ZNACZENIE CIAŁA
Ciało jest często dewaluowane. Jak dusza — tak! Jest wieczna, zobowiązana do „pracy dniem i nocą”. A ciało jest tylko „tymczasowym schronieniem”, „paczką” dla pięknej duszy.
Wybierając taką taktykę, człowiek decyduje się żyć w swojej głowie — wyłącznie w myślach: o swoim rozwoju, o świecie, o tym, co mógł zrobić, a czego nie… Tymczasem życie mija.
Powodów nadwagi może być więc wiele. Ale najważniejsze jest to, że raz w twojej głowie pojawiła się garść: „być grubym = korzystne / prawidłowe / bezpieczne”.
Twoje ciało jest tym, czym jesteś. Ciało przemawia do ciebie — i uwierz mi, też gruby — w najbardziej „zielonym” języku, jaki może być. Głównym powodem naszego cierpienia jest złudzenie, że nic się nigdy nie zmieni. Ale wszystko się zmienia!
Uczucia, myśli, okoliczności przychodzą i odchodzą. Pamiętaj, że ten dzień, kiedy będziesz tak niezadowolony ze swojego ciała, również minie. A jedyną osobą, która może na to wpłynąć, jesteś ty. Życia nie można zacząć od nowa, ale można nim żyć inaczej.