Jaka jest „wizytówka” twojego związku?

Kiedy poznajemy nowych ludzi, przedstawiamy się im z jak najlepszej strony i utrzymujemy relacje z tymi, których cechy są dla nas bardziej odpowiednie. Wygodna strategia, ale pozbawia relacji spontaniczność i ogranicza krąg komunikacji.

Nasze „ja” ma wiele aspektów. Możemy być pewni siebie i artystyczni, zazdrośni i serdeczni, spokojni i sarkastyczni. Dorastając, rozumiemy, że pewne aspekty naszego „ja” bardziej przyciągają uwagę innych. I dlatego dążymy do rozwoju, włączamy je do naszej „wizytówki”. Zwłaszcza jeśli chodzi o ważne dla nas relacje. I używamy tej karty przez całe życie, kiedy musimy zrobić pierwsze wrażenie na kimś, kogo lubimy, mówi terapeuta rodzinny Assael Romanelli.

Idealna jest analogia ze spotkaniem biznesowym: kiedy spotykamy partnerów biznesowych, nieświadomie pokazujemy im nasze osobiste wizytówki, a oni swoje. A związek będzie trwał tylko wtedy, gdy spodoba nam się to, co zobaczyliśmy.

W ten sposób, podkreśla Romanelli, przyciągamy do naszego życia tych, których „wizytówki” pasują do naszego. To znaczy tych, którym łatwo jest nawiązać kontakt właśnie z ludźmi takimi jak my. Jeśli Twoja „wizytówka” mówi, że jesteś osobą nieśmiałą, łatwo znajdziesz wspólny język z kimś, kto jest dobry w znajdowaniu wspólnego języka z nieśmiałymi ludźmi. Być może jego karta pokazuje, że jest „nauczycielem”, „liderem” lub „rodzicem”.

Ograniczone możliwości

Na pierwszy rzut oka taka strategia wydaje się wygodna. Ale ma poważną wadę. Często zdarza się, że w kółko poznajesz i wchodzisz w relacje z różnymi „wariacjami na temat” tej samej osoby. Tak właśnie jest, gdy „wszyscy trzej mężowie są jak plan” lub „wszystkie moje dziewczyny uwielbiają narzekać”. Oznacza to, że twoje możliwości są po prostu ograniczone do wzorców zachowań, do których jesteś przyzwyczajony.

Czy Twoja karta jest pobita?

Co dziwne, ale uniwersalny zestaw cech, który pasowałby do wszystkich sytuacji bez wyjątku, nie istnieje. Zachowanie elastyczności, korzystanie z wielu „kart telefonicznych” w tym samym czasie to znacznie bardziej opłacalna strategia. Pod wieloma względami nasze osobiste „wizytówki” działają jak „okulary”, przez które patrzymy na świat. Odzwierciedlają nasze przekonania i przyciągają do nas ludzi podobnych do naszych lub typu, który nam odpowiada.

Ale jeśli chcesz, aby w twoim życiu pojawiło się coś zupełnie innego, powinieneś zmienić swoją optykę! Co muszę zrobić? Oto kilka kroków, które opracował Assael Romanelli. Jeśli masz partnera, uwzględnij go w procesie tworzenia nowej „wizytówki”.

  • Dowiedz się, jak w tej chwili wygląda „wizytówka” twojego związku. Zidentyfikuj pięć pozytywnych cech tej wizytówki – jak jest przydatna dla Twojego kontaktu.
  • Pozwól swojemu partnerowi przeczytać ten materiał i zapytaj, czy wie, jaka jest twoja „wizytówka” w związku. Jeśli sam tego nie rozpoznasz, pomóż ukochanej osobie.
  • Opisz na papierze dwie własne wizytówki, których używasz w związku. Pokaż je swojemu partnerowi i spróbuj z nim porozmawiać o tych kartach. Kiedy iw jakich okolicznościach się pojawili? Co zyskujesz stosując je – a czego tracisz?
  • Poproś ukochaną osobę, aby opowiedziała Ci o tym, jak widzi swoją główną „wizytówkę” związku. Często istnieje pewien związek między „wizytówkami” dwóch osób, tworzą one pary w postaci „rodzic/dziecko”, „nauczyciel/uczeń”, „przywódca/niewolnik”, „słaby/silny” i tak dalej.
  • Zadaj sobie pytanie: jakich aspektów brakuje Ci w „wizytówkach”? Każdy z nas ma duży zasób różnych strategii i uczuć. Ale niektóre z nich należą do tej części nas, która w psychoanalizie nazywa się Cieniem. Są to przejawy, które z jakiegoś powodu odrzucamy, uważamy za niegodne. Namiętny kochanek może „żyć” w skromnej osobie, a ktoś, kto chce się zrelaksować i odbierać pieszczoty, może „żyć” w aktywnej sylwetce. I możemy wykorzystać te przejawy przy tworzeniu nowych „wizytówek”.
  • Wykorzystaj nowe wizytówki w swoim związku. Robiąc to, pokazujesz ciemne aspekty swojej osobowości – i może ci się to spodobać.

Nie zdziw się, jeśli twój partner sprzeciwi się zmianom w twoim zachowaniu. To normalne: zmieniasz sam system! Zapewne spróbuje zwrócić wszystko „tak jak było”, bo to znana i zrozumiała historia. A jednak, rozwijając w sobie nowe cechy, pomagasz mu odkrywać nowe strony siebie. Wymyśl nowe „wizytówki”: w ten sposób uczynisz swoje życie bogatszym i ciekawszym, a także będziesz mógł odkryć nowe aspekty w istniejących związkach.

Dodaj komentarz