Kaprysy i upór dzieci 2-3 lat, jak sobie z nimi radzić

Kaprysy i upór dzieci 2-3 lat, jak sobie z nimi radzić

Prędzej czy później tak się dzieje: pewnego pięknego poranka zamiast słodkiego, czułego dziecka budzi się uparty diabeł. Ktoś radzi pokazać dziecko psychologowi, komuś – by przeżyć kolejny kryzys wiekowy. Więc kto ma rację?

Okazuje się, że wiele dziecięcych wybryków jest zupełnie normalnych, choć strasznie rozwścieczają dorosłych. Zebraliśmy osiem najczęstszych przykładów. Sprawdź: jeśli twoje dziecko coś takiego daje, to musisz albo poprawić swoje zachowanie, albo po prostu wdech, policz do dziesięciu i wydech. Uratuje cię tylko spokój, jak zapisał Carlson.

"Chcesz jeść?" - "Nie". „Pójdziemy na spacer?” - "Nie". „Może zagrajmy? Spać? Czy narysujemy? Poczytajmy książkę? ” – „Nie, nie i znowu nie.” Dzieciak nagle zamienia się w osobę nie. A jak go zadowolić, nie jest jasne.

Co się stało?

Z reguły okres zaprzeczenia pokazuje, że dziecko zaczyna pokazywać swoje „ja”. Jest to typowe dla dzieci w wieku od 2,5 do 3 lat. Wtedy uświadamiają sobie własną indywidualność i starają się wywalczyć swoje miejsce w rodzinie.

Co robić?

Nie próbuj tłumić „buntowniczego ducha” dziecka, raczej daj mu możliwość podejmowania decyzji. Na przykład pozwól mu wybrać, w co się ubrać do przedszkola. Wtedy dziecko zacznie ci bardziej ufać i stanie się bardziej pewne siebie.

2. Pyta w kółko o to samo

Pewna matka postanowiła kiedyś policzyć, ile razy dziennie jej dziecko wypowie słowo „dlaczego”. Kupiłem kliker i za każdym razem naciskałem przycisk, gdy zadawał kolejne pytanie. Zdarzyło się 115 razy. Ty też znasz sytuację, w której dziecko bez końca zadaje to samo pytanie i za każdym razem domaga się Twojej odpowiedzi lub reakcji? Takie zachowanie może doprowadzić do szaleństwa nawet najbardziej cierpliwych rodziców. I staraj się nie odpowiadać! Skandalu nie da się uniknąć.

Co się stało?

Powtarzanie to najlepszy sposób na zapamiętanie, kiedy dane słowo jest używane i jak zmienia się jego znaczenie w zależności od sytuacji. Ponadto w ten sposób dziecko ćwiczy intonację i dźwięki w wymowie.

Co robić?

Pamiętaj o przysłowie „Powtarzanie jest matką nauki”, bądź cierpliwy i porozmawiaj z dzieckiem trochę więcej. Prędzej czy później ten okres minie, a twoja negatywna reakcja w przyszłości może stworzyć problemy.

3. Często budzi się w nocy

Czy Twoje dziecko nienagannie przestrzega reżimu, ale nagle zaczyna budzić się o trzeciej nad ranem ze łzami w oczach? Przygotuj się, to zjawisko może być opóźnione.

Co się stało?

Zaburzenia snu są zwykle związane z emocjami lub informacjami otrzymywanymi w ciągu dnia. Jeśli dziecko nie chce spać, oznacza to, że wieczorem doświadczyło jakiegoś emocjonalnego wybuchu. Uczenie się nowych umiejętności może również powodować nadmierne podekscytowanie.

Co robić?

Na początek przenieś wszystkie zajęcia dziecka na pierwszą połowę dnia. A jeśli nadal nie śpi w nocy, nie zwariuj. Po prostu spędź z nim trochę czasu. Podekscytowanie minie, a dziecko pójdzie spać.

4. Odmawia posłuszeństwa w najbardziej nieodpowiednim momencie

W ogóle nie ma odpowiednich momentów na skandal. Ale czasami rzeczy są szczególnie złe. Na przykład musisz zabrać dziecko do przedszkola i spieszyć się do pracy. Ale kategorycznie się z tym nie zgadza. Zamiast spokojnie się zbierać, rzuca śniadanie, krzyczy, biega po domu i nie chce myć zębów. Nie najlepszy czas na dramat, prawda?

Co się stało?

Według psychologa Johna Gottmana rozpieszczanie dzieci to ich wezwanie do zabawy. Dla dzieci zabawa jest głównym sposobem poznawania świata. Jeśli więc rano obudził się pełen energii i nie chce robić wszystkiego zgodnie z planem, nie obwiniaj go. W końcu plany zrobiłeś ty, nie on.

Co robić?

Dostosuj swój harmonogram. Być może będziesz musiał wcześnie wstać, aby bawić się z dzieckiem. Jeśli ta decyzja Ci nie odpowiada, daj dziecku co najmniej 15-20 minut na zabawę rano.

Dzisiaj nie pozwoliłeś dziecku oglądać bajek, zaczął krzyczeć i płakać, więc też ukarałeś go za złe zachowanie. Albo na przykład dali owsiankę na śniadanie, a on, jak się okazuje, chciał makaronu.

Co się stało?

Pamiętaj, może wczoraj dzieciak oglądał bajki przez trzy godziny, bo potrzebowałeś czasu? A może zawsze z rezygnacją zgodziłeś się ugotować coś innego? Dzieci zawsze pamiętają zasady gry, zwłaszcza tę, która je interesowała. Są więc sfrustrowani i nie rozumieją, kiedy zasady zmieniają się dramatycznie.

Co robić?

Jeśli chodzi o ograniczenia, uwzględnij logikę. Jeśli dziś jest to niemożliwe, to jutro jest to niemożliwe i zawsze jest to niemożliwe. A jeśli możesz, będziesz musiał postarać się o siebie lub stopniowo zmieniać „tak” na „nie”.

Klasyczny przypadek: maluch rzuca smoczek na podłogę i płacze, dopóki go nie odzyska. I to się powtarza więcej niż raz. I nie dwa. Raczej dziesiątki!

Co się stało?

Po pierwsze, dzieci mają skłonność do zachowań impulsywnych. Nie potrafią się kontrolować tak jak my – ich mózgi nie są jeszcze w pełni rozwinięte. Po drugie, rzucanie przedmiotami to dobra umiejętność, którą dzieci powinny ćwiczyć. Dzięki niemu rozwijają zdolności motoryczne i koordynację między dłońmi i oczami. Po trzecie, kiedy dziecko coś upuści, bada przyczynowość (jeśli to upuścisz, upadnie).

Co robić?

Spróbuj wyjaśnić, które rzeczy mogą i nie powinny zostać porzucone. Dzieci są w stanie przyswoić te informacje już w wieku dwóch lat.

Na początku dziecko cieszy się dobrym apetytem, ​​a potem nagle zaczyna zostawiać jedzenie na talerzu, a ulubione potrawy już go nie przyciągają.

Co się stało?

Pediatrzy identyfikują kilka przyczyn utraty apetytu: zmęczenie, ząbkowanie lub po prostu chęć do zabawy. Ponadto zmiany w diecie mogą wpłynąć na gusta dziecka. Dzieci są konserwatywne w jedzeniu, a nowe potrawy mogą je przestraszyć.

Co robić?

Nie zmuszaj dziecka do jedzenia, jeśli nie chce. W wieku dwóch lat uczą się już rozumieć, kiedy są pełne lub chcą jeść. Lepiej stopniowo wprowadzać dziecko do nowych produktów, aby miał czas na przyzwyczajenie się do nich.

Nagła histeria to najgorszy koszmar rodziców. Na początku dzieci płaczą, aby dostać to, czego chcą, ale potem po prostu tracą kontrolę. Jeszcze gorzej, jeśli to wszystko dzieje się w miejscu publicznym, a uspokojenie dziecka jest prawie niemożliwe.

Co się stało?

Przyczyny histerii sięgają głębiej, niż się wydaje. Dzieciak jest zmęczony lub emocjonalnie przytłoczony, a może głodny, a dodatkowo nie dałeś mu jeszcze tego, czego chce. Dorosły radzi sobie ze swoimi emocjami, ale układ nerwowy dzieci nie jest jeszcze rozwinięty. Dlatego nawet niewielki stres może przerodzić się w tragedię.

Co robić?

Jeśli chodzi o histerię, próba rozmowy z dzieckiem lub zmiana jego uwagi jest już bezużyteczna. Lepiej poczekać i pozwolić mu się uspokoić, ale nie ustępować. A co o tym myślą wybitni psychologowie, przeczytasz TUTAJ.

Grupa amerykańskich naukowców przeprowadziła badanie i odkryła, że ​​głośne czytanie ma wpływ na stan emocjonalny dzieci. Jak się okazuje, procesy zachodzące w mózgu podczas słuchania przez dziecko bajek są ściśle związane z jego zdolnością do kontrolowania emocji. Dlatego dzieci, których rodzice czytają im na głos, stają się mniej agresywne.

Dodaj komentarz